Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zarzucił w sobotę premierowi Słowacji Robertowi Ficy otwieranie "drugiego frontu energetycznego" na polecenie Putina. Ukraina zapowiedziała wstrzymanie od 2025 roku tranzytu rosyjskiego gazu przez jej terytorium. Naraża to Słowację na straty w związku z jej umową z Gazpromem. Premier Fico odbył wizytę na Kremlu 22 grudnia i zagroził Ukrainie wstrzymaniem dostaw prądu.
W ubiegłym tygodniu Ukraina zapowiedziała, że nie przedłuży umowy z Rosją w sprawie tranzytu gazu, która wygasa 1 stycznia 2025 roku. Premier ukraińskiego rządu Denys Szmyhal zapewnił zarazem, że w razie apelu Unii Europejskiej Kijów może wdrożyć tranzyt gazu innego niż rosyjski. Zełenski poinformował też, że Ukraina może rozważyć tranzyt rosyjskiego surowca, pod warunkiem, że Rosja otrzyma za nie pieniądze dopiero po zakończeniu wojny.
Wizyta premiera Roberta Ficy w Moskwie
Robert Fico spotkał się z Władimirem Putinem 22 grudnia w Moskwie. Z przywódcą Rosji rozmawiał o dostawach gazu i sytuacji międzynarodowej. Wieczorem tego samego dnia w mediach społecznościowych premier Słowacji poinformował, że Putin potwierdził gotowość do dalszego dostarczania surowca na zachód Europy. Fico podkreślił również, że jego wizyta na Kremlu była reakcją na zapowiedź wstrzymania tranzytu rosyjskiego gazu przez Ukrainę.
Słowacja, która ma długoterminowy kontrakt z rosyjskim gigantem Gazpromem, twierdzi, że tranzyt gazu inną drogą niż z Rosji przez Ukrainę wyniósłby ją ponad 200 milionów euro więcej.
W poniedziałek 23 grudnia Zełenski poinformował, że Fico odrzucił ukraińską propozycję wyrównania strat z tytułu wstrzymania przez Ukrainę tranzytu rosyjskiego gazu.
Groźba odcięcia dostaw prądu Ukrainie przez Słowację
Premier Słowacji zagroził Ukrainie wstrzymaniem dostaw energii elektrycznej. Jeśli Kijów zatrzyma tranzyt rosyjskiego gazu, "po 1 stycznia rozważymy sytuację i możliwości podjęcia wzajemnych środków przeciwko Ukrainie" - oznajmił Fico w nagraniu wideo, które opublikował w piątek po południu w sieci. "Jeśli będzie to nieuniknione, wstrzymamy dostawy energii elektrycznej, której Ukraina pilnie potrzebuje podczas przerw w sieci" – dodał.
"Wygląda na to, że Putin wydał Ficy rozkaz otwarcia drugiego frontu energetycznego przeciwko Ukrainie kosztem interesów narodu słowackiego" - odpowiedział w sobotę Zełenski w serwisie X. "Groźby dotyczące odcięcia awaryjnego zasilania Ukrainy tej zimy, podczas gdy Rosja atakuje nasze elektrownie i sieć energetyczną, można wyjaśnić tylko w ten sposób" - dodał prezydent.
Jak przypomniał Zełenski, udział Słowacji w ukraińskim imporcie energii elektrycznej wynosi ok. 19 procent. Według niego "krótkowzroczna polityka Ficy już pozbawiła Słowaków rekompensaty za utratę tranzytu rosyjskiego gazu"
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/GAVRIIL GRIGOROV/SPUTNIK/KREMLIN / POOL