"Kolejne ograniczenia w ruchu na Białorusi" dla polskich firm. Dekret Łukaszenki

Alaksander Łukaszenko
Tusk: w listopadzie będziemy gotowi do otwarcia dwóch przejść granicznych z Białorusią
Źródło: TVN24
Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka wydał dekret, ograniczający ruch ciężarówek na terytorium Białorusi, zarejestrowanych na Litwie i w Polsce - przekazała działająca w krajach bałtyckich agencja BNS. "Kolejne ograniczenia w ruchu na Białorusi" - komentuje Związek Pracodawców Transport i Logistyka Polska (TLP). 

To cios dla firm transportowych, które zajmują się transportem towarów z Chin do UE przez terytorium Rosji i Białorusi – zauważyła litewska agencja ELTA.

Dekret o zakazie został opublikowany na Białoruskim Narodowym Portalu Prawnym. Ograniczenia mają obowiązywać do 31 grudnia 2027 r.

Zmiana zasad transportu

Związek Pracodawców Transport i Logistyka Polska informuje w komunikacie z poniedziałku o "kolejnych ograniczeniach w ruchu na Białorusi".

"Dekret zmienia dotychczasowe zasady, zgodnie z którymi, polskie przyczepy i naczepy po przepince, w wyznaczonych terminalach logistyczno celnych (TLC), z polskiego samochodu ciężarowego (lub ciągnika samochodowego) np. na pojazd białoruski, mogły jechać do docelowego miejsca przeznaczenia z towarem" - wyjaśniono.

"Teraz zarówno polski samochód ciężarowy, ciągnik samochodowy, jak i przyczepy (lub naczepy), będą mogły poruszać się tylko pomiędzy polsko-białoruskim przejściem granicznym a wyznaczonym na Białorusi TLC" - dodano.

Zauważono również, że dekret Łukaszenki został wydany wkrótce po tym, jak polski rząd ogłosił zamiar otwarcia przejść granicznych z Białorusią – w Kuźnicy i w Bobrownikach. 

Zamknięte przejścia

Litewskie media wskazały w komentarzach, że Białoruś reaguje w ten sposób na niedawne decyzje Litwy i Polski o zamknięciu granicy z Białorusią.

W Podlaskiem od lata 2021 r. trwa wywołany przez Białoruś kryzys migracyjny. Od 9 listopada 2021 r. zamknięte jest drogowe przejście graniczne w Kuźnicy po tym, jak wcześniej Białoruś z udziałem migrantów przeprowadziła atak na to przejście. Od 9 lutego 2023 r. jest zamknięte przejście w Bobrownikach. Zamknięto je po tym, gdy białoruski reżim skazał działacza Związku Polaków na Białorusi, dziennikarza Andrzeja Poczobuta. Jeszcze od pandemii zamknięte jest przejście w Połowcach.

Pod koniec września rząd rząd informował o ponownym otwarciu przejść granicznych, zamkniętych wcześniej w związku z agresywnymi manewrami rosyjsko-białoruskimi "Zapad-2025". "Samochody osobowe wrócą na przejście Terespol-Brześć, a pojazdy ciężarowe na przejście Kukuryki-Kozłowicze. Zostaną otwarte kolejowe przejścia graniczne dla ruchu towarowego: Kuźnica Białostocka-Grodno, Siemianówka-Swisłocz, Terespol-Brześć" - informowano.

Z kolei Litwa w ubiegłym tygodniu Litwa zamknęła granicę w wyniku nasilających się incydentów z wykorzystaniem balonów meteorologicznych i przemytniczych wlatujących w litewską przestrzeń powietrzną znad Białorusi.

We wtorek premier Tusk informował, że jeszcze w listopadzie rząd będzie gotowy do otwarcia dwóch przejść granicznych z Białorusią: w Bobrownikach i Kuźnicy. Zaznaczył wówczas, że otwarcie nastąpi "na próbę", po konsultacji z Litwą.

"Negatywne skutki tego zamknięcia granicy"

Sekretarz generalny Międzynarodowego Sojuszu Transportu i Logistyki (TTLA) Povilas Driżas ocenił, sytuacja jest niezwykle skomplikowana.

- Nasze relacje handlowe już zaczynają odczuwać negatywne skutki tego zamknięcia granicy – powiedział BNS Driżas. Jego zdaniem "Litwa może stopniowo zniknąć z logistycznej czy handlowej mapy".

Olegas Tarasovas, wiceprezes Narodowego Stowarzyszenia Przewoźników Drogowych "Linava" powiedział nadawcy publicznemu LRT, że "sytuacja jest bliska katastrofy i jeśli granica nie zostanie otwarta, litewscy przewoźnicy zostaną wypchnięci z rynku".

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Zobacz także: