Stany Zjednoczone postanowiły tymczasowo zawiesić import awokado z zachodniego meksykańskiego stanu Michoacan. Decyzja ma związek z narastającymi problemami w regionie związanymi z przemocą gangów.
Amerykańskie władze powiadomiły Meksyk o decyzji po tym, jak jeden z urzędników, który przeprowadzał kontrole w mieście Uruapan w stanie Michoacan, otrzymał telefon z pogróżkami.
Wiadomość ta jest dużym ciosem dla administracji prezydenta Andresa Manuela Lopeza Obradora - Stany Zjednoczone są głównym konsumentem meksykańskiego awokado, co roku sprawdzają wiele tysięcy ton produktu, aby zrobić guacamole, ulubioną przekąskę podczas Super Bowl.
Michoacan od dawna jest jednym z najbardziej niebezpiecznych stanów w Meksyku, a Lopez Obrador z trudem walczy z gangami. Za jego rządów skala przestępczości zorganizowanej w tym regionie odnotowała apogeum.
Stanem często wstrząsały konflikty między gangami, w szczególności z udziałem kartelu Jalisco New Generation (CJNG). To jedna z najpotężniejszych organizacji w kraju.
Na początku tego tygodnia armia meksykańska poinformowała, że wkroczyła do części Michoacan uważanej przez ekspertów ds. bezpieczeństwa za bastion CJNG i zaprowadziła porządek w 43 miejscowościach.
Źródło: Reuters