Jak pisze "Newsweek" - zaledwie 18 proc. Polaków określających się jako wierzący potrafi wymienić imiona ewangelistów. Tygodnik powołuje się na badania przeprowadzone przez firmę Millward Brown SMG/KRC na reprezentatywnej próbie 1000 dorosłych mieszkańców naszego kraju.
Z sondażu wynika, że 43 proc głęboko wierzących Polaków jest zdania, że można się wyspowiadać z grzechu pierworodnego (co wedle katolickiej doktryny jest niemożliwe). Dokładnie jedna trzecia tej grupy jest w stanie wymienić dziesięć przykazań; żadnego nie zna 27 proc. Ci zaś, którzy dekalog pamiętają fragmentarycznie, najczęściej (61,4 proc) wymieniają przykazania "nie kradnij" i (60,6 proc) "nie cudzołóż".
Według Newsweeka coś niedobrego dzieje się w Polsce z religijnością dorosłych, skoro na pytanie co składa się na Pismo Święte (Stary Testament, Nowy Testament) odpowiadają dobrze tylko najmłodsi respondenci. A już 16 proc. wierzących w wieku 45-59 lat włączało do Pisma Świętego katechizm, zaś tyle samo 60-75-latków twierdziło, że w skład Biblii wchodzą... Gorzkie Żale - jedno z wielkopostnych nabożeństw.
Źródło: Newsweek, PAP