Nie mamy za co kochać Rosjan. Nie mamy. To prawda. Trzeba pamiętać o tym co się działo w ostatnim stuleciu, o wciąż nie zabliźnionych ranach, o mogiłach, które znamy i tych, o których jeszcze nic nie wiemy. Ale czy to co się dzieje po obu stronach granicy nie jest przesadą?
Obserwując to co się dzieje w ostatnich dniach mam wrażenie jakbym oglądał przedziwny spektakl. Coś niesamowitego. Nową historię. Wręcz słychać chichot paru osób odpowiedzialnych za to co się rozpoczęło 1 września 1939 roku. Oto dwa narody - Polacy i Rosjanie spierają się o to, który z nich rozpętał drugą Wojnę Światową i jest za nią odpowiedzialny. Ci, którzy rzeczywiście to zrobili siedzą cicho. Ich w tym wszystkim nie ma. Już nie. Już przeprosili. Cisza. To coś niesamowitego co udało się Niemcom. Oto świat uwierzył, że wojnę wywołali dziwni "kosmici" w brunatnych koszulach - jacyś "naziści". Przylecieli, zaatakowali, mordowali i ... odlecieli. Ich nie ma. Nie ma nikogo, kto by ich reprezentował. Nikt z nich nie przeżył. Nie został tu na tej ziemi. Nie ma. Bo przecież to nie byli Niemcy - tylko Naziści. No ewentualnie można się pospierać o nazwę - hitlerowcy, faszyści czy jacyś tam. Oni. Ich nie ma. Spadkobierców też. Przecież za naszą zachodnią granicą żyje sobie bogaty, syty, niczego nie winien, pokojowo nastawiony do świata i sąsiadów naród.
Ileż to razy słyszeliśmy głosy przypominające twórczy wkład Niemców w walkę z nazizmem. To ich - obok aliantów - wymieniano podczas uroczystości w Moskwie z okazji zakończenia wojny. Przepraszam - zwycięstwa nad nazizmem. Nie wymieniano Polaków - a Niemców walczących z nazizmem tak. I jest pięknie. Rosjanie - źli. Polacy - jeszcze gorsi. Alianci - cudowni - przecież Francuzi tak dzielnie stawali w 39 i 40 roku, Anglicy w 39 pomagali non stop - zwłaszcza to drugie, Amerykanie też by pomogli tylko o nas nie słyszeli. Ale potem już słyszeli i pomagali. I udało się! Naziście odfrunęli.
Nawet w muzeum Yad Vashem słyszałem tylko o zbrodniach nazistów, faszystów, hitlerowców. Niemców w to nie mieszajmy. No Ruskich ewentualnie! Świat dał się oszukać. Zapomniał.