Po wyjątkowo długiej przerwie, bez kilku gwiazd poprzedniego sezonu i zdecydowanego faworyta - jutro rusza piłkarska ekstraklasa.
Faworytem bukmacherów jest Legia Warszawa. W stolicy długo nie mogli się otrząsnąć po tym jak w poprzednim sezonie mistrzostwo kraju, które było na wyciągnięcie ręki, przeszło koło nosa. Skutkiem niepowodzenia było sporo zmian personalnych, zarówno w pionie organizacyjnym, jak i sportowym.
Mariusz Walter nie jest już przewodniczącym rady nadzorczej, a Piotr Zygo zastąpił Pawła Kosmalę na stanowisku prezesa. Zwolniony został trener Maciej Skorża, a zatrudniono Jana Urbana, który pracował już w Legii w latach 2007-2010 i... też tytułu nie zdobył. Stawiał jednak odważnie na młodzież, a w tym kierunku w dobie kryzysu ma zmierzać polityka klubu. Dlatego m.in. Jacek Mazurek, który z sukcesem prowadził Akademię Piłkarską, został dyrektorem sportowym.
Mniejsze turbulencje miały miejsce w składzie. Odeszli Hiszpan Nacho Novo i Argentyńczyk Ismael Blanco, którzy spędzili w Polsce ledwie trzy miesiące, oraz zmagający się z kontuzjami Czech Michal Hubnik. Na Łazienkowską wrócili Jakub Kosecki (powrót z wypożyczenia do Lechii Gdańsk) i - po siedmiu latach - Marek Saganowski, który miał stanowić uzupełnienie składu, a na początku sezonu (w europejskich pucharach) imponuje skutecznością.
Obronę ma wzmocnić Słoweniec Marko Szuler, ale na razie idzie mu średnio. Defensywa będzie chyba największym zmartwieniem Urbana i stołecznych kibiców, bowiem błędów nie wystrzega się też doświadczony Michał Żewłakow.
Legia będzie musiała pogodzić grę na trzech frontach. Oprócz ligi i Pucharu Polski wojskowi grają też w Lidze Europejskiej. W czwartej rundzie eliminacji ich rywalem będzie Rosenborg Trondheim (pierwszy mecz 23 sierpnia w Warszawie).
Podrażniona Wisła
Najgroźniejszym konkurentem Legii, zdaniem bukmacherów, ma być Wisła Kraków trenera Michała Probierza, który mocno przewietrzył szatnię.
Pod Wawelem nie ma już części zagranicznej armii zaciężnej, która przed rokiem nie tylko nie pomogła sforsować bram Ligi Mistrzów, ale i zagwarantowała miejsca w europejskich pucharach.
Nie wykupiono ze Standardu Liege Izraelczyka Davida Bitona, choć był najlepszym strzelcem drużyny. Odeszli Argentyńczyk Gervasio Nunez, Holender Michael Lamey, Niemiec chorwackiego pochodzenia Dragan Paljić czy mający dłuższe epizody w Krakowie Czech Tomas Jirsak oraz Kostarykanin Junior Diaz. Od Wisły odpocznie też Patryk Małecki, któremu nie po drodze było z działaczami i częścią kibiców. Został wypożyczony do tureckiego Eskisehirsporu.
Przeciwny kierunek wybrał Arkadiusz Głowacki, który po dwuletniej, niezbyt udanej przygodzie nad Bosforem zdecydował się na powrót do Krakowa. Jego partnerem w obronie ma być Duńczyk Jan Frederiksen. Wszyscy sympatycy Wisły będą jednak trzymać kciuki za zdrowie piłkarzy, bo kontuzje w poprzednim sezonie były wielką plagą.
W ostatnich dniach pojawiły się również spekulacje, jakoby z Turcji do Krakowa miał wrócić też Paweł Brożek, z którym jego obecny klub - Trabzonspor rozwiązał kontrakt.
Lech z Poznania, nie do poznania
Po 3,5-miesięcznej przerwie, wyjątkowo długiej ze względu na Euro 2012 i igrzyska olimpijskie, w najbardziej zmienionym składzie przystąpi do rozgrywek Lech Poznań.
Największym ubytkiem czwartej drużyny poprzedniego sezonu jest brak Łotysza Artjoma Rudniewa, który był najlepszym strzelcem ligi. Zamiast niego w klubie jest 3,5 mln euro, które wyłożyli szefowie Hamburgera SV. Brak klasowego snajpera może być największą bolączką "Kolejorza" i jego trenera Mariusza Rumaka.
Na Bułgarskiej nie zagrają już Bośniak Semir Stilić, Białorusin Sergiej Kriwiec, Grzegorz Wojtkowiak czy Marcin Kikut, którzy przez ostatnie lata stanowili podporę zespołu. To też skutek oszczędności spowodowanych kryzysem i... brakiem sukcesu sportowego. O ten piłkarze mogą walczyć już tylko w ekstraklasie, bo z Ligi Europejskiej i Pucharu Polski zdążyli odpaść.
Fornalik największym osłabieniem Ruchu
Sporych przetasowań w składzie dokonał też broniący tytułu Śląsk Wrocław. Trener Orest Lenczyk na nowo musiał budować linię defensywną, w której zabraknie Piotra Celebana (zdecydował się na rumuński FC Vaslui), Jarosława Fojuta i Dariusza Pietrasiaka. W tym wypadku jednak nazwiska następców - Tomasz Jodłowiec, Marcin Kowalczyk i Rafał Grodzicki - wydają się równoważyć straty.
Problemem może być jednak zbyt mała siła ognia, tym bardziej, że napastnikom z zagranicy - Argentyńczykowi Cristianowi Omarowi Diazowi i Holendrowi Johanowi Voskampowi - nie zawsze po drodze z wymagającym szkoleniowcem Orestem Lenczykiem.
Śląsk podobnie jak Legia reprezentuje jeszcze Polskę w europejskich pucharach. Wrocławianie w IV rundzie el. LE zagrają z Hannoverem 96.
Ruch Chorzów - słynący dotąd z "produkcji" piłkarzy, których transfery pozwalały łatać budżetowe dziury - tym razem największą stratę zanotował na trenerskiej ławce. Posadę selekcjonera drużyny narodowej objął Waldemar Fornalik, który uchodził za męża opatrznościowego sukcesów klubu nienależącego do ligowych krezusów. Następca - brat Tomasz Fornalik - debiutuje jako samodzielny szkoleniowiec.
Skład niespodziewanego wicemistrza Polski wydaje się mocniejszy niż w poprzednim sezonie. Na Cichą trafili m.in. Maciej Sadlok i Czech Pavol Sultes oraz Litwin Mindaugas Panka, a szkielet zespołu został pozbawiony jedynie stopera Grodzickiego.
Grupa pościgowa
Z pozostałych zespołów największe aspiracje mają KGHM Zagłębie Lubin i Jagiellonia Białystok.
"Miedziowi" pod wodzą czeskiego szkoleniowca Pavla Hapala wiosną zdobyli najwięcej punktów w ekstraklasie, a latem pozyskali Słowaka Roberta Jeża i Czecha Michala Papadopulosa, który swego czasu grał w Bayerze Leverkusen i holenderskim Heerenveen.
Klub zacznie jednak rozgrywki z ujemnym bilansem punktowym (-3). To kara za ustawienie wyniku meczu z Cracovią w maju 2006 roku (dodatkowo Zagłębie musiało zapłacić 300 tysięcy złotych grzywny).
Natomiast drużyna prowadzona przez trenera Tomasza Hajtę, która była chwalona za styl, ale traciła sporo goli, skupiła się latem na wzmocnieniu defensywy. Do klubu trafili m.in. Michał Pazdan i Ugochukwu Ukah. Z kolei Tomasz Zahorski ma stanowić wsparcie dla 38-letniego Tomasza Frankowskiego, który ciągle będzie głównym egzekutorem. Na jedną z gwiazd ekstraklasy wyrasta Maciej Makuszewski.
Ciekawych transferów (Grzegorz Rasiak, Piotr Brożek, Hiszpan Andreu) dokonała Lechia Gdańsk, ale wydarzeniem lata jest powrót na trenerską ławkę tego klubu po 20 latach Bogusława Kaczmarka. Środek tabeli powinny uzupełnić Korona Kielce i Górnik Zabrze. Kilka klubów, m.in. Podbeskidzie Bielsko-Biała, Widzew Łódź czy Pogoń Szczecin, miało problemy z dopięciem budżetów. Ich celem, podobnie jak Piasta Gliwice, będzie utrzymanie w krajowej elicie.
Największą niewiadomą stanowi Polonia Warszawa. Po zmianie właściciela, składu, trenera i perturbacjach związanych z nieudaną ostatecznie fuzją z GKS Katowice, trudno wyrokować, czego można się spodziewać po zespole prowadzonym przez Piotra Stokowca.
Wszystkie jesienne kolejki odbędą się w weekendy, a mecze rozgrywane będą od piątku do poniedziałku. Spotkania poprowadzi 17 arbitrów, z których czterech zadebiutuje w najwyższej klasie. Na stadionach w Zabrzu, Białymstoku i Bielsku-Białej wciąż trwają prace modernizacyjne i kibiców czekają związane z tym utrudnienia.
Autor: BOR/bgr / Źródło: PAP, tvn24.pl