Do makabrycznej zbrodni doszło w jednym z kanadyjskich autobusów. Jeden z pasażerów zaatakował swojego sąsiada, kilkadziesiąt razy dźgnął go nożem, po czym odciął mu głowę. Mężczyzna został aresztowany.
Do tragicznego wydarzenia doszło w środę wieczorem w autobusie linii Greyhound jadącym na trasie z Edmonton do Manitoby.
Policja nie podała ani tożsamości napastnika i ofiary, ani żadnych innych szczegółów tej okrutnej napaści.
Jeden z pasażerów Garnet Caton zrelacjonował jak doszło do tragedii. Agresywny mężczyzna dźgnął nożem około 40-50 razy. Pozostali pasażerowie zaczęli w popłochu uciekać z pojazdu, podczas gdy on wraz z kierowcą zatarasowali drzwi z zewnątrz.
Na miejsce natychmiast została wezwana policja.
Morderca najwyraźniej nie do końca zdawał sobie sprawę z popełnionej zbrodni, gdyż spokojnie spokojnie podszedł do czoła autobusu i pokazał obciętą głowę.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu