Marszałek województwa lubuskiego Elżbieta Polak przedstawiła w środę raport z wynikami badań próbek wód i ścieków po pożarze składowiska z opadami, do którego doszło pod koniec lipca w zielonogórskim Przylepie. Wynika z niego, że doszło do znaczącego przekroczenia norm takich trujących związków jak: nikiel, miedź, chrom czy pestycydy. Samorząd województwa apeluje do władz miasta o usunięcie i zabezpieczenie pogorzeliska.
W 140-stronnicowym raporcie, o którym informowała na środowej konferencji prasowej marszałek województwa lubuskiego Elżbieta Polak, mowa jest o ponad kilkunastotysięcznych przekroczeniach norm między innymi: indeksu fenylowego, niklu, miedzi, chromu czy pestycydów.
CZYTAJ TEŻ: Pożar składowiska w Zielonej Górze. Kuciel: mówienie o braku zagrożenia to jest kpina z ludzi Marszałek tłumaczyła, że jest już pewne, co potwierdziły wyniki próbek pobranych tydzień po pożarze, że ulatniały się związki trujące i rakotwórcze. Podkreśliła jednocześnie, że nie spodziewała się aż tak dużych przekroczeń norm.
Apel o jak najszybsze działania
- Są konkretne zalecenia, które przygotowaliśmy - zalecenia biegłego Krzysztofa Tyrały, który jest na liście biegłych ministra klimatu i środowiska. Zaleca izolować ten teren, objąć badaniami, monitorować stan wody, ponieważ związki metali ciężkich, również te lotne, dostaną się do wód trzy miesiące od pożaru. Ten proces jeszcze trwa - powiedziała Elżbieta Polak.
Dodała, że w tej sytuacji należy jak najszybciej usunąć i zabezpieczyć pogorzelisko, wydzielić strefę, a także wdrożyć program profilaktyczny.
Tuż po konferencji w urzędzie marszałkowskim swoje spotkanie z mediami zorganizowali przedstawiciele urzędu miasta, którzy poinformowali, że zaprezentowane wyniki badań to nic nowego. Zapewnili, że miasto planuje kolejne działania związane z zabezpieczeniem pogorzeliska.
Pożar składowiska w Przylepie
22 lipca w zielonogórskim Przylepie wybuchł pożar hali, w której składowane były substancje niebezpieczne. Według strażaków w hali znajdowało się ok. pięć tysięcy metrów sześciennych składowanego materiału.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24