Nie żyje pasażer. Wychodził z autobusu, ten nagle ruszył

Śmierć pasażera. Wysiadał z autobusu
Nie żyje pasażer. Wychodził z autobusu, ten nagle ruszył
Źródło: TVN24
Tragedia w Żarach (woj. lubuskie). Nie żyje pasażer autobusu, którego kierowca ruszył z miejsca, zanim mężczyzna zdążył wysiąść z pojazdu. Jak informuje policja, jego ciało zostało przeciągnięte przez kilkaset metrów.

Do tragicznego wypadku doszło w Żarach w środę około godziny 15.20. Gdy miejski autobus zatrzymał się, jeden z pasażerów chciał wyjść. Zanim opuścił pojazd, kierowca ruszył.

Wychodził z autobusu, gdy ten ruszył. Pasażer zginął na miejscu
Wychodził z autobusu, gdy ten ruszył. Pasażer zginął na miejscu
Źródło: KPP Żary

Pasażer zginął na miejscu

- Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że prawdopodobnie przez nieuwagę kierującego autobusem mężczyzna nie wydostał się w całości z autokaru i został przytrzaśnięty jego drzwiami. Był ciągnięty autokarem przez około 160 metrów. W następstwie tego wpadł pod pojazd i poniósł śmierć na miejscu - powiedziała TVN24 sierżant sztabowa Żaneta Kumoś z Komendy Powiatowej Policji w Żarach.

Kierowca autobusu, 65-letni mężczyzna, został przebadany - był trzeźwy. Decyzją prokuratora został zatrzymany.

Kierowca autobusu został przebadany alkomatem. Był trzeźwy.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: