Kierowca po narkotykach wjechał w grupę rowerzystów. Zmarł ranny 12-latek

Kierowca wjechał grupę pięciu nastoletnich rowerzystów w gminie Końskie
Kierowca wjechał w grupę rowerzystów (08.06.2025)
Źródło: TVN24
W szpitalu zmarł 12-letni chłopiec, który został ranny po tym, jak wjechał w grupę młodych rowerzystów wjechał kierowca bmw. Mężczyzna był pod wpływem narkotyków. Usłyszał zarzuty, ale po śmierci chłopca - jak informuje prokuratura - ulegną one zmianie.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach, prokurator Daniel Prokopowicz poinformował, że mimo wysiłków lekarzy nie udało się uratować życia 12-letniego chłopca. W związku z tym - jak wyjaśnił - zmianie ulegnie opis zarzutu postawionego 30-letniemu kierowcy: zamiast ciężkich obrażeń, prokuratura będzie wskazywać skutek śmiertelny. Prokopowicz zaznaczył, że w przypadku wyroku skazującego będzie to "bez wątpienia miało wpływ na wymiar orzeczonej kary".

Kierowca wjechał grupę pięciu nastoletnich rowerzystów w gminie Końskie
Kierowca wjechał grupę pięciu nastoletnich rowerzystów w gminie Końskie
Źródło: PSP Końskie

Po narkotykach wjechał w grupę nastoletnich rowerzystów

Do wypadku doszło 7 czerwca wieczorem na lokalnej drodze między Sierosławicami a Bedlenkiem w powiecie koneckim. Jak ustalono w śledztwie, kierujący bmw 30-letni Dawid K. nie dostosował prędkości do warunków panujących na mokrej nawierzchni i na zakręcie zjechał na przeciwległy pas ruchu, gdzie uderzył w grupę pięciu nastoletnich rowerzystów. Chłopcy w wieku od 12 do 15 lat poruszali się prawidłowo. W wyniku zdarzenia dwóch nastolatków trafiło do szpitala w stanie zagrażającym życiu - zostali przetransportowani z miejsca wypadku śmigłowcami Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Pozostali rowerzyści doznali złamań i innych, mniej poważnych obrażeń. Lekkich obrażeń doznała także sześcioletnia córka kierowcy, która była w pojeździe w chwili wypadku.

Kierowca wjechał grupę pięciu nastoletnich rowerzystów w gminie Końskie
Kierowca wjechał grupę pięciu nastoletnich rowerzystów w gminie Końskie
Źródło: PSP Końskie

Dawid K. w chwili wypadku był trzeźwy, ale znajdował się pod wpływem narkotyków. Po zatrzymaniu pobrano mu krew do badań. Analiza potwierdziła, że znajdował się w stanie po użyciu środków odurzających. Prokuratura przedstawiła podejrzanemu dwa zarzuty: spowodowania wypadku drogowego w stanie po użyciu narkotyków oraz prowadzenia pojazdu w stanie po użyciu narkotyków. Czyny te zagrożone są karami do 12 i do trzech lat pozbawienia wolności. Po wniosku prokuratury Sąd Rejonowy w Końskich zadecydował o tymczasowym areszcie na trzy miesiące dla 30-latka. Na obecnym etapie śledztwa prokuratura nie ujawnia informacji dotyczących zachowania procesowego podejrzanego ani rodzaju substancji odurzających stwierdzonych w jego organizmie.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: