Choć już 21 lat temu przeszedł na emeryturę, to wciąż jednak pracował pełną parą. We wtorek 96-letni profesor Eugeniusz Murawski poinformował, że więcej operacji już nie przeprowadzi. Ale nadal chce uczyć zawodu innych. Weekendowo prowadzi zajęcia dla ratowników medycznych. - Wielka mi praca. Raz w miesiącu na dwa dni przyjeżdżam - podkreślał lekarz.
Prof. Eugeniusz Murawski ma 96 lat. Na emeryturę przeszedł 21 lat temu, ale wyłącznie z powodów formalnych. Wciąż jednak pracował pełną parą. Od 1983 roku regularnie przyjeżdżał na operacje do szpitala wojewódzkiego w Gorzowie Wielkopolskim. Jeszcze trzy lata temu był czynnym chirurgiem dziecięcym - najstarszym w Polsce, ale pandemia odcięła go od operacji. Teraz przekazał, że swoją chirurgiczną karierę kończy.
W Wielospecjalistycznym Szpitalu Wojewódzkim w Gorzowie odbyło się jego pożegnanie z zawodem. Były życzenia, kwiaty, prezenty i tort.
Przedstawiciel szpitala: chcemy podziękować za dobro, które pan przyniósł
- Pan profesor to wyjątkowy człowiek, który ma w sobie tyle pozytywnej energii i ciepła. Jest to fantastyczny lekarz, który wychował i wyszkolił wielu świetnych lekarzy. Dlatego będzie trudno przyzwyczaić mi się do tego, że kończy już karierę zawodową w naszym szpitalu - mówił Robert Surowiec, wiceprezes Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie Wielkopolskim. A podczas uroczystości dodawał: - To jest taki moment, że chcemy podziękować za to wszystko dobro, które pan przyniósł do tego szpitala i za to wszystko dobro, które pan zrobił dla dzieci, które były tu leczone.
Czytaj też: W jakim wieku Europejczycy przechodzą na emeryturę? Oto państwa, w których pracuje się najkrócej
Sam bohater wydarzenia wrócił do początków swojej kariery zawodowej. - W czasie studiów profesor Górnicki, wtedy rektor w naszej szkole medycznej w Szczecinie, ogłosił, że tworzy kółko pediatryczne, więc zgłosiłem się ja i trzy koleżanki. W tym kółku pediatrycznym badaliśmy dzieci, niemowlęta upośledzone w rozwoju. W owym czasie mnóstwo niemowląt było niedożywionych. Okropnie wyglądały, takie malutkie prawie szkielety. Myśmy je badali - opowiadał.
Gdy dostał dyplom lekarski, profesor Górnicki zaproponował mu etat na pediatrii. - Powiedziałem: "panie profesorze, chciałem być chirurgiem". A wtedy profesor Górnicki mówi: "ale na chirurgii dziecięcej może pan spełnić swoje powołanie i jest tam bardzo dużo do zrobienia". No i poszedłem na chirurgię dziecięcą - wspominał Murawski.
96-letni chirurg o recepcie na długowieczność
Podał też receptę na długowieczność.
- Po pierwsze nie pić, nie palić, nie objadać się. To znaczy lampka wina w towarzystwie, ale to nie jest picie. Picie to jest mieć kaca. Raz w życiu miałem kaca w wieku 17 lat i powiedziałem sobie "koniec, nigdy więcej" i dotrzymałem słowa. Nie palić – w czasie okupacji nawet papierosy robiłem i wszystkie tytonie znałem, ale nie paliłem. To jest drugie. I trzecie utrzymać masę ciała. Postawić w łazience wagę i codziennie rano się ważyć i pilnować, utrzymać ciężar ciała. I to wystarczy, żeby zachować kondycję - stwierdził profesor.
Lekarz doskonały
Prof. Eugeniusz Murawski urodził się 1 września 1927 r. w Grajewie w woj. podlaskim. W 1954 r. ukończył ówczesną Pomorską Akademię Medyczną w Szczecinie, której tradycje kontynuuje teraz Pomorski Uniwersytet Medyczny.
Jest autorem nowatorskiej - cenionej na całym świecie - metody operacji rozszczepów warg i podniebienia. W 2018 roku otrzymał tytuł "Medicus Perfectus", czyli lekarza doskonałego, przyznawany wybitnym lekarzom przez Polskie Towarzystwo Lekarskie. Rok wcześniej został też wyróżniony Odznaką Honorową Miasta Gorzowa, która jest wyrazem szczególnego uznania przez radę miasta.
Choć operacji prof. Murawski już nie będzie przeprowadzać, nadal zamierza weekendowo prowadzić zajęcia dla ratowników - wykłada anatomię opisową i topograficzną. Jak podkreślał, chętnie popracuje do setki. - Wielka mi praca. Raz w miesiącu na dwa dni przyjeżdżam - machał ręką z uśmiechem profesor.
Źródło: TVN24 Poznań, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24