Źródło: Google Maps
Kluczowe fakty:
- Handzel może zarobić około 50 tysięcy złotych rocznie.
- Od nowosądeckiego ratusza nie sposób uzyskać komentarza. Sprawy nie skomentował także prezydent Zgierza.
- Prezydent Nowego Sącza wpisał się w opisywany przez media od kilku lat proceder nazwany "samorządowym Erasmusem". Włodarze polskich miast nie mogą zasiadać w radach nadzorczych spółek w gminach, w których zostali wybrani. Ale mogą w innych. Zatrudniają się więc nawzajem, dodając do swoich zarobków między 50 a 100 tysięcy złotych rocznie.
Prezydent Nowego Sącza - według rejestru KRS - został członkiem rady nadzorczej Towarzystwa Budownictwa Społecznego w Zgierzu na początku maja. Do tego czasu w radzie zasiadało trzech członków - między innymi obecny wiceprezydent Zgierza Bohdan Bączak i przedstawiciel mieszkańców Mateusz Poradecki. Włodarz Nowego Sącza - oddalonego od Zgierza o ponad 400 kilometrów - ma spore doświadczenie zawodowe. Był asystentem senatora Andrzeja Chronowskiego z AWS, kierował zespołem jego doradców, podczas gdy polityk pełnił funkcję ministra skarbu państwa w latach 2000-2001. Ale zasiadał też w radach nadzorczych, między innymi w PKN Orlen.