Koalicja Obywatelska odbiła trzy sejmiki z rąk Prawa i Sprawiedliwości - tak wynika z sondażowych wyników exit poll Ipsos. Zmiana władzy nastąpi najprawdopodobniej w województwach dolnośląskim, śląskim i mazowieckim. A jeśli dojdzie do współpracy Trzeciej Drogi i Koalicji Obywatelskiej, władza może zmienić się też w województwie łódzkim.
Koalicja Obywatelska wygrała w dziesięciu województwach: dolnośląskim, kujawsko-pomorskim, lubuskim, mazowieckim, opolskim, pomorskim, śląskim, warmińsko-mazurskim, wielkopolskim i zachodniopomorskim. W śląskim i mazowieckim przewaga KO nad PiS jest minimalna, ale jeśli przyjmiemy, że w koalicję z KO wejdzie Trzecia Droga, to ta przewaga znacząco rośnie.
Prawo i Sprawiedliwość wygrało w sześciu województwach: lubelskim, łódzkim, małopolskim, podkarpackim, podlaskim i świętokrzyskim. Tym samym partia Jarosława Kaczyńskiego straciła większość w trzech województwach. W czterech (Lubelszczyzna, Podlasie, Podkarpacie i Świętokrzyskie) zwycięstwo PiS jest bezapelacyjne. W łódzkim może się okazać pyrrusowe - bo tam większość będzie zapewne mogła zbudować koalicja KO z Trzecią Drogą.
Teoretycznie mogłoby to się wydarzyć też w Małopolsce. Ale tam wszystko będzie się rozstrzygać do samego końca liczenia głosów.
Dolnośląskie odbite
Według wyników sondażowych Ipsos, Koalicja Obywatelska zdobyła w województwie dolnośląskim 36,2 proc. głosów. PiS na drugim miejscu z wynikiem gorszym o 10 punktów procentowych. Na trzecim miejscu Trzecia Droga, która zdobyła 11,7 proc.
W 2018 roku w sejmiku większość mieli kandydaci z komitetu Prawa i Sprawiedliwości (28,5 proc. głosów), którzy wyprzedzili kandydatów z KO (25,8 proc.).
Zmiana w woj. śląskim
Przechodzimy do województwa śląskiego, gdzie też najlepsi okazali się kandydaci z KO, którzy zebrali 33,9 proc. głosów. Kandydaci startujący z list partii Jarosława Kaczyńskiego na drugim miejscu z 30,6 proc. głosów. Tu też podium zamyka Trzecia Droga (9,3 proc.). Taki wynik oznacza, że KO i Trzecia Droga mają razem 43,2 proc. głosów, a więc stabilną większość. A przecież niewykluczone są jeszcze mandaty dla Lewicy.
Czytaj też: Wybory samorządowe 2024. PiS wygrywa w kraju, ale traci sejmiki. Zyskuje Koalicja Obywatelska
Podczas ostatnich wyborów Prawo i Sprawiedliwość uzyskało 22 mandaty w 45-osobowym sejmiku. Koalicja Obywatelska miała 20 radnych, SLD dwóch, a PSL jednego.
Mazowsze już nie PiS-u
Koalicja Obywatelska wyprzedziła też PiS w woj. mazowieckim, chociaż w 2018 roku kandydaci tego ugrupowania musieli uznać wyższość rywali.
Według Ipsos, KO zdobyło tutaj 33 proc. głosów. Prawo i Sprawiedliwość ma ich 32,4 proc. Różnica niewielka, ale znakomity wynik uzyskała na Mazowszu Trzecia Droga. Ugrupowanie Szymona Hołowni i Władysława Kosiniaka-Kamysza kończy wyborczy wyścig, mając 17,1 proc. głosów. KO i Trzecia Droga mają więc razem aż 50,1 proc. głosów.
Jak to wyglądało w 2018 roku? Wtedy 34,04 proc. głosów zdobyło PiS, 27,66 proc. głosujących poparło KO. PSL zakończył wybory, mając 13,15 proc. głosów.
Łódzkie: wszystko jest możliwe
Prawo i Sprawiedliwość okazało się lepsze w województwie łódzkim i zdobyło 35,6 proc. głosów. Tyle tylko, że to nie oznacza, że będzie mogło dalej rządzić.
Koalicja Obywatelska zdobyła - według Ipsos - 31,4 proc. głosów, a jej koalicjant z Sejmu, Trzecia Droga, ma 12,9 proc. głosów. To oznacza tyle, że przejęcie władzy w tym województwie przez obecną koalicję rządzącą - o ile uda się dojść do porozumienia - jest niewykluczone.
Małopolskie: wszystko rozstrzygnie się na samym końcu
Nie jest też jeszcze przesądzone zwycięstwo PiS w Małopolsce. Wprawdzie partia Jarosława Kaczyńskiego uzyskała świetny wynik 42,3 proc. głosów, ale połączone siły KO i Trzeciej Drogi mają razem 39,8 proc. Gdyby okazało się, że różnica jeszcze się zmniejszy, a jakiś mandat uda się też ugrać Lewicy, to może się okazać, że także w Małopolsce PiS straciłby władzę. To jednak mało prawdopodobny scenariusz.
Źródło: tvn24.pl