Mecz ekstraklasy odwołany. "Woda z miejskiej kanalizacji cofała się na stadion". Szukają rozwiązania problemu

Zalany stadion Widzewa
Murawa stadionu Widzewa została zalana
Źródło: RTS Widzew Łódź

Był oddany w marcu 2017 roku, kosztował wraz z okolicznymi drogami około 152 miliony złotych. Mowa o stadionie miejskim w Łodzi, na którym swoje mecze rozgrywa czterokrotny mistrz Polski - Widzew Łódź. Okazuje się, że obiekt ma problem z odprowadzaniem wody po obfitych opadach. W ostatnią niedzielę z powodu zalania murawy odwołano spotkanie Widzewa z Ruchem Chorzów. Jak informuje rzecznik klubu, to sytuacja, która wydarzyła się po raz kolejny. - W meczach z Lechią Gdańsk i Jagiellonią Białystok nam się udało - walcząc, opóźniając mecz. Tym razem - niestety nie. Władze Łodzi zapewniają, że będą szukać rozwiązania problemu.

To miało być piłkarskie święto w Łodzi. Na stadionie miejskim przy ulicy Piłsudskiego 138 w meczu 12 kolejki ekstraklasy miały zmierzyć się ze sobą w "meczu przyjaźni" dwie piłkarskie legendy - Widzew Łódź i Ruch Chorzów. Kibice obu drużyn przyjaźnią się od wielu lat. W sumie na obiekcie zasiadło około 18 tysięcy ludzi. Fani jednak nie obejrzeli meczu, bo sędzia główny spotkania Tomasz Kwiatkowski zdecydował, że spotkanie się nie odbędzie z powodu złego stanu murawy i stojącej na niej wody. Wcześniej pracownicy klubu, przez kilka godzin robili wszystko, żeby wodę usunąć. Niestety bezskutecznie.

Pracownicy klubu robili wszystko, żeby mecz się odbył
Pracownicy klubu robili wszystko, żeby mecz się odbył
Źródło: RTS Widzew Łódź

"Do trzech razy sztuka"

- W meczach z Lechią Gdańsk i Jagiellonią nam się udało - walcząc, opóźniając mecz. Tym razem - niestety - to się nie udało, więc można powiedzieć do trzech razy sztuka - komentuje sytuację z niedzieli rzecznik Widzewa Łódź, Marcin Tarociński. I dodaje: - Przerwany został też w czerwcu piknik piłkarski z okazji 600-lecia Łodzi. Również z powodu ulewy i zalania stadionu. Wszystko na to wskazuje, że wadliwy jest odpływ wody ze stadionu. Świadczą o tym - zalana ulica Piłsudskiego, przy której znajduje się obiekt, woda stoi też na torowisku tramwajowym. Co ciekawe, problemów z zalaniem boiska nie ma drugi klub z Łodzi - ŁKS. W niedzielę na obiekcie przy alei Unii odbył się mecz drugiej ligi i tam murawa stadionu nie została zalana. Zarząd Widzewa po odwołanym meczu z Ruchem Chorzów opublikował komunikat, w którym zapewnia, że zrobiono wszystko, żeby spotkanie się odbyło.

Miasto: będziemy szukać rozwiązania, żeby sytuacja się nie powtórzyła

O sytuację z niedzieli zapytaliśmy właściciela stadionu - miasto Łódź. Otrzymaliśmy z biura prasowego komunikat w tej sprawie. "Stadion miejski Widzewa nie był jedynym miejscem dotkniętym niedzielną ulewą. Żadna kanalizacja miejska nie jest w stanie przyjąć 40 litrów wody na metr kwadratowy w ciągu zaledwie trzech godzin. Dlatego problem zalania pojawił się na stadionie przy Piłsudskiego 138. Drenaże oraz odpływy były czyste, MAKiS zadbał o to kilka dni wcześniej. Jednak woda z miejskiej kanalizacji cofała się na stadion, powodując, że całe odwadnianie było bezskuteczne. Woda z boiska (drenaż) i z jego okolic (odwodnienie liniowe) jest odprowadzana do studzienki na obiekcie, a dalej do kanalizacji miejskiej. Woda schodziła, ale bardzo powoli, a w niektórych momentach wcale. Niestety, mimo wypompowania wracała z kanalizacji ulicznej" - tłumaczą urzędnicy.

Pracownicy klubu robili wszystko, żeby mecz się odbył
Pracownicy klubu robili wszystko, żeby mecz się odbył
Źródło: RTS Widzew Łódź

W komunikacie miasto odniosło się też do drugiego stadionu miejskiego, na którym mecze rozgrywa druga ekstraklasowa drużyna - ŁKS. "Przy budowie stadionu, na którym gra ŁKS została zastosowana inna technologia odwadniania, która w tym przypadku zadziałała. Niestety, ze względu na gęstą zabudowę mieszkaniową i położenie stadionu w niecce na Widzewie to rozwiązanie nie było możliwe" - wyjaśniają urzędnicy.

Czytaj też: Liga Mistrzów i David Beckham, potem Głowno i Stryków. Koniec łódzkiego spaceru przez piekło

I dodają: "Obecnie trwają rozmowy, jak poradzić sobie z problemem odwodnienia stadionu RTS. Odbyło się już pierwsze spotkanie w tej sprawie pomiędzy miastem i klubem. W najbliższym czasie problem będzie szczegółowo analizowany. Będziemy szukać takiego rozwiązania, żeby do kolejnych takich sytuacji, jak ta w niedzielę, w przyszłości nie dochodziło".

Mecz z Ruchem Chorzów się nie odbył z powodu zalanej murawy stadionu
Mecz z Ruchem Chorzów się nie odbył z powodu zalanej murawy stadionu
Źródło: RTS Widzew Łódź

Mecz 12. kolejki ekstraklasy pomiędzy Widzewem Łódź i Ruchem Chorzów, który został przełożony z powodu złego stanu murawy po intensywnych opadach deszczu, odbędzie się w sobotę 18 listopada o godzinie 17:30.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: