Prezydent USA Donald Trump przyznał w środę, że zezwolił CIA na prowadzenie tajnych operacji w Wenezueli. Wcześniej informację o zezwoleniu na takie akcje podał "New York Times". Według niego celem administracji USA jest odsunięcie od władzy rządzącego Wenezuelą od 2013 r. Nicolasa Maduro, którego Waszyngton oskarża o handel narkotykami.
Amerykańska agencja wywiadowcza ma długą historię niejawnych działań w Ameryce Łacińskiej. Część planów wyszła na jaw – przypominają media. Bywały bardzo wyszukane.
CIA, tabletki z trucizną i wybuchowe cygaro
Gdy w 1954 roku demokratycznie wybrany lewicowy prezydent Gwatemali Jacobo Arbenz Guzman został obalony w wyniku puczu, administracja ówczesnego prezydenta USA Dwighta Eisenhowera określiła to jako bunt społeczeństwa przeciwko komunistycznemu rządowi sprzymierzonemu z ZSRR – przypomniał dziennik "New York Times".
Z odtajnionych wiele lat później dokumentów wiadomo jednak, że pucz był wspierany przez CIA, a sam Eisenhower zatwierdził wniosek o bombowce dla rebeliantów. Media podkreślają, że Jacobo Arbenz Guzman naraził się wielkiej amerykańskiej firmie produkującej owoce tropikalne United Fruit Company, usiłując odebrać jej nieużywane grunty i podzielić je między rolników.
Po rewolucji kubańskiej z 1959 roku na celowniku CIA znalazł się jej lider Fidel Castro. Amerykańska agencja kreśliła plany inwazji na Kubę i zamachu na komunistycznego przywódcę. W 1961 roku zorganizowała nieudany desant kubańskich emigrantów na wyspę, który przeszedł do historii jako inwazja w Zatoce Świń.
Według raportu senackiej komisji ds. wywiadu, przytaczanego przez "NYT", CIA opracowała co najmniej osiem planów zamachu na życie Castro. Jeden z nich zakładał "posłużenie się osobami z półświatka" i został częściowo wprowadzony w życie: na Kubę wysłano tabletki z trucizną i zespoły, które miały brać udział w akcji.
Wśród niezrealizowanych pomysłów było podrzucenie kubańskiemu przywódcy trującego albo wybuchowego cygara lub stroju do nurkowania, zakażonego bakteriami gruźlicy. Rozważano też podłożenie muszli z materiałami wybuchowymi w miejscu, w którym nurkował.
Dekady tajnych operacji w Ameryce Łacińskiej
CIA działała również w innych krajach Ameryki Łacińskiej. Agencja wspomagała dysydentów, którzy w 1961 roku zamordowali autorytarnego przywódcę Dominikany Rafaela Trujillo.
W Boliwii finansowała wojskowy zamach stanu z 1964 roku, a agent CIA towarzyszył oddziałowi boliwijskich żołnierzy, którzy w 1967 roku schwytali i zabili Ernesto "Che" Guevarę – podała stacja BBC.
Nie ma dowodów na bezpośredni udział CIA w zamachu stanu pod wodzą Augusto Pinocheta w Chile z 1973 roku, ale z odtajnionych dokumentów wynika, że przed puczem agencja starała się destabilizować obalony wtedy rząd socjalistycznego prezydenta Salvadora Allende. Agencja wydała miliony dolarów na antyrządową propagandę, blokowała międzynarodowe pożyczki dla Chile i podsycała strajki.
Według BBC CIA działała również na rzecz osłabienia socjalistycznego rządu prezydenta Brazylii Joao Goularta i była zaangażowana w tzw. Operację Brother Sam, w ramach której armia USA była gotowa do wsparcia wojskowego puczu z 1964 roku. Zamach stanu odsunął Goularta i rozpoczął trwającą do 1985 roku dyktaturę wojskową w tym kraju.
Autorka/Autor: ms/lulu
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA