W środę policjanci z Parczewa podjechali przed posesję, na której - jak wynikało ze zgłoszenia - ktoś włamał się do domu. Okazało się, że włamywacz wciąż jest w środku.
"Mężczyzna przed policjantami próbował się ukryć w jednym z pomieszczeń budynku mieszkalnego, za fotelem" - czytamy w komunikacie przygotowanym przez rzeczniczkę parczewskiej komendy sierż. sztab. Annę Borowik.
Seria włamań
Zatrzymany ma 38-lat. Policja przekazała, że to on odpowiada za co najmniej pięć kradzieży z włamaniem do okolicznych pomieszczeń gospodarczych i budynków mieszkalnych. Do przestępstw miało dojść w ciągu ostatnich dwóch miesięcy.
"Łupem jego padały głownie produkty spożywcze, przetwory, alkohol, artykuły gospodarstwa domowego. 38-latek przyznał się do popełnienia wszystkich przestępstw" - informuje policja.
38-latkowi grozi do 10 lat więzienia.
Ukrywał się w lesie
Policja przekazała, że mężczyzna zerwał kontakty z najbliższymi w marcu tego roku i od tego czasu ukrywał się w pobliskim lesie. Członkowie jego rodziny zgłosili zaginięcie.
"Funkcjonariusze od kwietnia br. prowadzili intensywne czynności poszukiwawcze za zaginionym mężczyzną" - podkreśla w komunikacie sierż. sztab. Annę Borowik.
Autorka/Autor: bż/b
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Parczew