Ciała dwóch mężczyzn w pustostanie przy ulicy Majdany w Pabianicach (woj. łódzkie) odnaleźli wolontariusze jednej z fundacji. Prawdopodobnie były to osoby bezdomne, które zmarły z wychłodzenia. Okoliczności ich śmierci wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratury.
Do zdarzenia doszło w środę wieczorem przy ulicy Majdany w Pabianicach. Wolontariusze odwiedzali miejsca, gdzie mogą przebywać osoby bezdomne, żeby poczęstować ich ciepłym posiłkiem i napojem. W jednym z budynków odnaleźli dwóch leżących nieruchomo mężczyzn. Myśleli, że są nieprzytomni, okazało się, że nie żyją.
Dwa ciała w pustostanie
- Wczoraj o godzinie 19.30 z polecenia dyżurnego, policjanci udali się na ulice Majdany, gdzie wolontariusze Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta ujawnili zwłoki dwóch mężczyzn. Tożsamość jednego z nich jest znana, to 38-latek, w dalszym ciągu trwają czynności co do ustalenia tożsamości drugiego z mężczyzn - przekazała sierżant sztabowy Agnieszka Jachimek z policji w Pabianicach. Okoliczności śmierci obu mężczyzn wyjaśnia policja pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Pabianicach.
Czytaj też: On żyje w leśnym pustostanie, ona z partnerem wybrała namiot przy ulicy. "Zawsze mogą na nas liczyć"
Policja przypomina i apeluje
Policjanci prowadzą w całej Polsce wzmożone działania prewencyjne, sprawdzając miejsca, w których mogą znajdować się osoby narażone na wychłodzenie. Dzielnicowi apelują do wszystkich, którzy mają wiedzę na temat osób, które szukają miejsc noclegowych na klatkach schodowych, w pustostanach, altankach działkowych. Wystarczy tylko jeden telefon pod numer 112, by uchronić kogoś od wychłodzenia i uratować czyjeś życie - czytamy w komunikacie policji.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Straż Miejska w Pabianicach