Wychyliła się przez szyberdach. Sprawą zajęła się policja

Do zdarzenia doszło na Rondzie Inwalidów w Łodzi
Do zdarzenia doszło na rondzie Inwalidów w Łodzi
Źródło: LDZ Zmotoryzowani Łodzianie
Niecodzienna sytuacja na rondzie Inwalidów w Łodzi. Z jednego z samochodów przez szyberdach wyjrzała kobieta i podróżowała tak z rozłożonymi rękoma. Sprawą zajęła się policja, która dopatrzyła się jazdy bez zapiętych pasów i nieobyczajnego wybryku w związku z tym, że pojawiły się sugestie, iż kobieta nie miała górnej części ubrania. Na jednym z profili w mediach społecznościowych pojawił się jednak wpis pokazujący, że kobieta była ubrana w koszulkę. - Wszystkie wątpliwości będą rozwiane w momencie, kiedy będą zakończone czynności - informuje policja.

Do zdarzenia doszło 3 sierpnia rano na rondzie Inwalidów w Łodzi. Serwis LDZ Zmotoryzowani Łodzianie opublikował nagranie, na którym widać jadący samochód na numerach rejestracyjnych z Żor (Śląskie). W pewnym momencie przez szyberdach wyjrzała kobieta i rozłożyła ręce, wówczas pojawiły się komentarze, że jest bez górnej części ubrania. - Scena trochę jak z Titanica, ale gorsząca - komentował Jarosław Kostrzewa z LDZ Zmotoryzowani Łodzianie. Jak dodał, skontaktował się z nim właściciel samochodu i powiedział, że to nie on prowadził auto.

Do zdarzenia doszło na rondzie Inwalidów w Łodzi
Do zdarzenia doszło na rondzie Inwalidów w Łodzi
Źródło: LDZ Zmotoryzowani Łodzianie

Niezapięte pasy i nieobyczajny wybryk

Nagranie pokazaliśmy łódzkiej policji. - Na przedstawionym nagraniu widać kobietę, która dopuściła się wykroczenia, a mianowicie nie miała zapiętych pasów bezpieczeństwa, za co grozi mandat karny w wysokości 100 złotych i 5 punktów karnych. Kierującemu natomiast za przewożenie pasażera bez pasów bezpieczeństwa podczas jazdy, również grozić może mandat karny w wysokości 100 złotych i pięć punktów karnych. Ponadto zachowanie kobiety może być traktowane jako nieobyczajny wybryk, za takie wykroczenie grozi kara aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo kara nagany - przekazywała w poniedziałek asp. Kamila Sowińska. Dodała, że sprawą zajmują się policjanci z Wydziału Przestępstw i Wykroczeń w Ruchu Drogowym w KMP w Łodzi.

Jechała w cielistym podkoszulku

W sieci pojawił się wpis, na którym opublikowano bardziej szczegółowe zdjęcie ze zdarzenia i widać na nim, że miała na sobie jednak cielisty podkoszulek.

- Wszystkie wątpliwości będą rozwiane w momencie, kiedy będą zakończone czynności wyjaśniające, które zostały wszczęte w związku z tą sytuacją. W momencie, kiedy ustalimy tożsamość kierującego i tej pasażerki, to wtedy zostaną wezwani na przesłuchanie. Kiedy kobieta potwierdzi komentarze, które pojawiają się w mediach społecznościowych, że widać, że ma na sobie top cielisty, który utożsamiał się z jej skórą, to tutaj nie będzie nieobyczajnego wybryku. Nie zmienia to faktu, że nie miała zapiętych pasów bezpieczeństwa i popełniła wykroczenie w ruchu drogowym - poinformowała w środę asp. Kamila Sowińska z KMP w Łodzi.

Czytaj także: