Łódzcy ratownicy medyczni zostali wezwani do niemowlęcia, u którego doszło do zadławienia. - Okazało się, że oddychanie dziecku uniemożliwiał smoczek, który znajdował się w drogach oddechowych - opowiada Adam Stępka, rzecznik pogotowia w Łodzi. Życie dziewczynki udało się uratować.
Zgłoszenie o siedmiomiesięcznym dziecku, które natychmiast potrzebowało pomocy trafiło do dyżurnego Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi w piątek o godzinie 17. - Na miejsce natychmiast zostali wysłani ratownicy, zastali tam dziecko na rękach matki - opowiada Adam Stępka, rzecznik pogotowia w Łodzi.
Rzecznik pogotowia dodaje, że objawy niemowlęcia wskazywały na ciężką niedrożność dróg oddechowych. Okazało się, że w powodem jest smoczek dziecięcy.
Uratowane życie dziecka
- Ciało obce blokowało przepływ powietrza przez drogi oddechowe, co w konsekwencji mogło doprowadzić do śmierci dziewczynki, konieczne było natychmiastowe podjęcie medycznych czynności ratunkowych - relacjonuje rzecznik pogotowia.
Opowiada, że ratownicy medyczni umieścili w jamie ustnej dziecka laryngoskop - urządzenie uwidaczniające wejście do krtani.
- Następnie przy pomocy specjalnych kleszczyków usunęli smoczek blokujący wejście do tchawicy - opisuje Stępka.
Stan zdrowia dziewczynki zaczął szybko się poprawiać. Ze względu na ryzyko powikłań, dziecko zostało przewiezione do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego im. WAM w Łodzi. Rzecznik pogotowia dodaje, że wszystko wskazuje na to, że w organizmie dziecka nie doszło do uszkodzeń, które mogłyby negatywnie wpłynąć na jego rozwój.
- Osobną kwestią jest to, w jaki sposób doszło do aspiracji smoczka, który w założeniu powinien być bezpieczny dla dziecka. Trudno nam to stwierdzić. Trzeba chyba na tym etapie ograniczyć się do tego, że dzieci mają mnóstwo, nieoczywistych pomysłów i zawsze trzeba mieć je na oku - mówi rozmówca tvn24.pl.
Co robić w przypadku zadławienia u niemowląt?
Adam Stępka podkreśla, że niedrożność dróg oddechowych spowodowana ciałem obcym u dzieci występuje zwykle w starszym wieku. - Zwłaszcza, gdy dzieci zaczynają samodzielnie poznawać otaczający je świat. To właśnie wówczas wkładają do ust różne przedmioty, które następnie aspirują do dróg oddechowych - wyjaśnia.
Jak wskazuje, ciało obce w drogach oddechowych może całkowicie zamknąć światło krtani lub znajdującej się dalej tchawicy. - Wówczas pierwszymi objawami jest kaszel będący odruchem obronnym. Na skutek zablokowania przepływu powietrza dochodzi również do sinicy - tłumaczy.
Czytaj też: Na sygnałach jechali do rocznego dziecka, karetka na przejściu śmiertelnie potrąciła 84-latkę
Ratownicy przypominają, jak należy reagować, kiedy u niemowlęcia dojdzie do niedrożności dróg oddechowych u niemowlęcia:
- Jeśli dziecko kaszle efektywnie (w pełni reaguje, głośno kaszle, nabiera powietrza przed kaszlem, płacze) nie są potrzebne żadne rękoczyny.
- Jeśli dziecko kaszle nieefektywnie (obniżający się stan przytomności, cichy kaszel, brak możliwości płaczu) wykonaj pięć uderzeń między łopatki.
- Jeśli ciało obce nie zostało usunięte, wykonaj pięć uciśnięć klatki piersiowej niemowlęcia (dwoma palcami).
- Jeśli stan niemowlęcia nie ulega poprawie, powtarzaj na zmianę uderzenia między łopatki oraz uciśnięcia klatki piersiowej aż do chwili utraty przytomności.
- Jeśli dziecko utraci przytomność, podejmij resuscytację krążeniowo-oddechową.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock