Jechał autostradą w ulewę. Przed maską nagle zobaczył pachołki

Skrajnie niebezpieczna sytuacja na autostradzie A2 pod Łodzią
Skrajnie niebezpieczna sytuacja na autostradzie A2 pod Łodzią
Źródło: Stop Cham
Niebezpieczna sytuacja na autostradzie A2 pod Łodzią. W sieci pojawił się film, na którym widać ustawione na pasie szybkim pachołki, a obok na pasie zieleni stojącą lawetę i samochód, który uległ awarii. - Zachowanie kierowcy lawety należy ocenić, jako skrajnie nieprofesjonalne i nieodpowiedzialne. Naraziło ono wiele osób na ryzyko wypadku - komentuje przedstawiciel Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Do zdarzenia doszło 28 lipca na nitce autostrady A2 pod Łodzią w kierunku Poznania. Serwis Stop Cham opublikował film jednego z kierowców, na którym widać skrajnie niebezpieczną sytuację. Kierujący jechał lewym pasem drogi. Warunki były trudne - padał deszcz i było ślisko. W pewnym momencie widać, jak jadąca przed nim ciężarówka nagle zmieniła pas na prawy, po chwili przed oczami kierującego pojawiły się pomarańczowe pachołki stojące na pasie drogi. Obok - na pasie zieleni - stała laweta i samochód, który prawdopodobnie uległ awarii. Nagrywający całe zdarzenie zwolnił i wyminął przeszkody stojące na drodze.

Skrajnie niebezpieczna sytuacja na autostradzie A2 pod Łodzią
Skrajnie niebezpieczna sytuacja na autostradzie A2 pod Łodzią
Źródło: Stop Cham

"Skrajnie nieprofesjonalne i nieodpowiedzialne"

Film pokazaliśmy przedstawicielowi Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Łodzi. - Po szczegółowej analizie filmu, zidentyfikowaliśmy miejsce zdarzenia, jako 338-337 kilometr autostrady A2, jezdnia w kierunku Poznania. Tego dnia nasze służby nie miały żadnych informacji na temat ewentualnych zdarzeń w tym miejscu. Należy zatem zakładać, że była to zwykła awaria i unieruchomiony samochód stał na pasie rozdziału. Stamtąd został zabrany przez lawetę, której kierowca ustawił pachołki w jednej czwartej szerokości pasa ruchu (lewego), czym spowodował duże zagrożenie. Zwłaszcza przy bardzo trudnych warunkach pogodowych, jakie panowały tego dnia - skomentował Maciej Zalewski z łódzkiego oddziału GDDKiA. I dodał: - Jedyny dopuszczalny sposób, w jaki miejsce, z którego zabierany był uszkodzony samochód, powinno być oznakowane, to ustawienie pachołków po lewej stronie linii krawędziowej ciągłej. Reasumując, zachowanie kierowcy lawety należy ocenić, jako skrajnie nieprofesjonalne i nieodpowiedzialne. Naraziło ono wiele osób na ryzyko wypadku, co absolutnie nie powinno mieć miejsca.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: