Łódź

Łódź

"Szybka i prosta" decyzja urzędników. Zbudowali drogę zastępczą. Mieszkańcy: nie rozwiązali problemu

Mieszkańcy bloku przy Hetmańskiej w Łodzi nie mogą parkować przed budynkiem, bo pokłócili się z deweloperem, a ten postawił betonowe bariery. Mógł to zrobić, ponieważ publiczna droga powstała na jego prywatnej działce. Negocjacje w sprawie przejęcia gruntu wciąż trwają. Urzędnicy chcieli jednak doraźnie pomóc mieszkańcom, więc podjęli "szybką i prostą" decyzję. Wydali na zastępczą drogę dojazdową ponad 20 tys. złotych. Efekt? Mieszkańcy prawie nie zauważyli różnicy. Cieszą się za to ich sąsiedzi, sami urzędnicy i... deweloper, bo nowa droga ułatwia dojazd do jego nowej inwestycji.

Ryś - nowy mieszkaniec łódzkiego zoo. Możesz pomóc wybrać mu imię

Przyszedł na świat w maju, ale dopiero teraz można było go zobaczyć. Wcześniej do rysia - noworodka nie dopuszczała nikogo Bertha, jego matka. - Rysie to fajne chłopaki, ich klan powiększył się o jednego osobnika - uśmiechają się zarządcy łódzkiego zoo. I dodają, że każde narodziny rysia są cenne - tych zwierząt w Polsce jest tylko około 200. Ogród ogłosił konkurs na imię dla kota - musi mieć literę na literę "G". Swoje propozycje można przesyłać na adres: m.kaczmarska@zzm.lodz.pl.

"Z Antkiem przy Wigilii nie mówimy o polityce". PO wystawi swojego Macierewicza?

- Ja nikogo za swoje nazwisko przepraszać nie będę, jestem z niego dumny - mówi tvn24.pl Adam Macierewicz, który ma być kandydatem PO do senatu. Wystartować ma w okręgu piotrkowskim, gdzie zazwyczaj startował jego kuzyn - wiceprezes PiS, Antoni Macierewicz. - Inaczej patrzymy na politykę, ale jesteśmy braćmi i tak się traktujemy - podkreśla nasz rozmówca.

Trudno o zdrowego pierwszoklasistę. "Nie potrzebują leczenia, tylko mądrych nauczycieli WF"

Aż 80 proc. dzieci ma wady budowy i struktury stopy, 40 proc. - wady postawy. Ta smutna statystyka dotyczy łódzkich uczniów, którzy szykują się właśnie do pójścia do drugiej klasy podstawówki. Specjaliści nie zostawiają złudzeń - dzisiejsze problemy dzieci odbiją się boleśnie na zdrowiu dzieci, kiedy już podrosną. – Większość nie wymaga leczenia, tylko mądrych nauczycieli WF – komentują na antenie TVN24 eksperci.

100 zł za jazdę pod prąd po autostradzie? Policja karze i... sama się dziwi

Historia 78-letniej Niemki gnającej pod prąd autostradąą przez 60 km wywołała wiele emocji wśród czytelników tvn24.pl. Największe zdziwienie wzbudził jednak mandat dla starszej pani - w wysokości 100 złotych. - "To jakaś kpina" - komentowali czytelnicy. Przełożeni policjantów, którzy taką karę wyznaczyli, też się dziwią i rozpoczynają postępowanie wyjaśniające.

60 kilometrów pod prąd. Rajd emerytki po autostradzie

Nawet nie wiedziała jak i gdzie wjechała na autostradę. Pokonała pod prąd prawie 60 kilometrów. 78-letnia emerytka z Niemiec próbowała w ten sposób wrócić do kraju. Na szczęście nie doszło do tragedii i skończyło się tylko na mandacie.

"To był moment, gościu upadł". Nożownik zaatakował na plaży, został zatrzymany w domu

Wyszedł na plażę i zaatakował nożem 30-latka. Potem zabarykadował się w mieszkaniu i groził, że wysadzi budynek w powietrze. Napastnik z Głowna (woj. łódzkie) jest już w rękach policji i w najbliższym czasie ma usłyszeć zarzuty. Życie zaatakowanego przez niego mężczyzny nie jest zagrożone. - Ten facet był jakiś dziwny, chodził wcześniej po plaży z nożem. W końcu zaatakował - mówią nam świadkowie.

Od rolnika do milionera. "To był lepszy cwaniak"

Sprzedał jeden ciągnik trzem różnym osobom. Co więcej, sprzęt był już wcześniej zajęty przez komornika. - To grubszy cwaniak, przecież jego przekręty wydają się prawie nie do realizacji - komentują sąsiedzi rolnika spod Kutna (woj. łódzkie), który miał wyłudzić niemal 2,5 mln złotych. Śledczy odtworzyli drogę, jaką 29-latek doszedł do majątku. Na proces czeka w areszcie.

Tory jak pułapka. "Lepiej dostać mandat, niż się połamać"

Rowerzysta ma wybór: albo pojedzie chodnikiem (łamiąc przepisy), albo będzie ryzykował bolesną wywrotkę przed maską jadącego samochodu. Na ul. Czerwonej w centrum Łodzi stare tory tramwajowe leżą pod takim kątem, że koło roweru łatwo może w nie wpaść, a rowerzysta spaść. Urzędnicy problem dostrzegają, ale obiecać nic konkretnego nie chcą.

Udary, omdlenia, odwodnienia. "Nie mamy gdzie kłaść pacjentów". Ostrzeżenie przed niedzielą

- Zaczęło mi się kręcić w głowie, potem upadłam - opowiada 81-letnia pani Anna. Spotykamy ją na oddziale ratunkowym szpitala im. Barlickiego w Łodzi, do którego podczas upalnych dni trafia ponad dwa razy więcej pacjentów niż normalnie. - W większości to odwodnienia, ale notujemy też dużo więcej udarów niż zazwyczaj - podkreślają lekarze. I ostrzegają przed niedzielą, mówią o "syndromie mszy niedzielnej".

Dróżniczka za szybko podniosła szlaban, dwie osoby zginęły. "Była zajęta rozmową"

Policji udało się w końcu przesłuchać dróżniczkę, która odpowiedzialna była za pracę szlabanu na przejeździe, na którym w połowie lipca zginęło młode małżeństwo, dowiedział się portal tvn24.pl. - Kobieta przyznała, że jej uwagę odwróciła rozmowa z osobą, która dopytywała o kursowanie innych pociągów, i przez nieuwagę wcisnęła przycisk podnoszący szlaban - informuje prokuratura.

Obudziła się w czasie "cesarki", przeżyła horror. "To nie była wina personelu"

Podczas cesarskiego cięcia obudziła się i przeżyła koszmar. - Słyszałam lekarzy, czułam jak rozcinają mi brzuch - opowiadała 31-letnia pani Bernarda. Dyrekcja szpitala w Opocznie (woj. łódzkie), w którym doszło do incydentu podkreśla: to nie była nasza wina, pacjentka miała padaczkę. Pokazuje przy tym wyniki kontroli, którą po naszej publikacji zlecił minister zdrowia. Śledztwo w tej sprawie wciąż trwa.

Czworo dzieci utopiło się w rzece. Zamiast wyroku dalszy proces

Beata B. miała dziś usłyszeć wyrok po tragedii sprzed dwóch lat, kiedy w rzece Warcie utopiło się czworo jej dzieci. Kobieta jest oskarżona o nieumyślne spowodowanie ich śmierci. To samo śledczy zarzucają opiekunce z pomocy społecznej, która pomagała jej w opiece tragicznego dnia. Sąd w Pajęcznie (woj. łódzkie) zamiast ogłoszenia wyroku poinformował, że należy uzupełnić materiał dowodowy. Przewód sądowy został na nowo otwarty.

"Jest masakra, ale w szpitalu nie chodzi o ładne ściany". Tak się rodzi w Polsce

- Dwudziestoletnie kafle. Brakuje nam remontów, wsparcia... - mówi jedna z położnych, pokazując zaniedbane prysznice dla kobiet tuż po porodzie. Na kilkanaście mam - trzy takie miejsca. Czy wszędzie to tak wygląda? Odpowiedzi szukamy w jednym z najlepszych i największych polskich szpitali - łódzkiej "Matce Polce". - Jak rodzisz, to nie myślisz o kaflach czy brudnej łazience. Ważne jest tylko dziecko - komentują pacjentki.

Półamatorski ŁKS ma swoje "Old Trafford". Dzisiaj wielkie otwarcie stadionu

Kawałek murawy ogrodzony siatką i kilkadziesiąt (często sfatygowanych) krzesełek. Tak najczęściej wyglądają "stadiony" w III piłkarskiej lidze polskiej (czwartej klasie rozgrywkowej). Na tym tle będzie bardzo wyróżniał się nowy stadion Łódzkiego Klubu Sportowego, który dzisiaj przyjmie pierwszych kibiców. Miasto doczekało się nowoczesnego obiektu już po sportowej śmierci swoich dwóch klubów.

Chcieli zabić, pozbawili oka. Do więzienia za katowanie psa

"Zabij go, ja nie mam sumienia" - powiedział 46-letni właściciel Promyka, niewielkiego kundelka do swojego 44-letniego kolegi. Ten wziął psa do lasu, włożył do worka i próbował zabić. Pies przeżył, ale stracił oko. Obydwaj mężczyźni z Głowna pod Łodzią mają trafić za kratki - oprawca na rok, a były pan kundelka na pół roku. Dzisiejszy wyrok jest nieprawomocny.