Anna Hetman, prezydent Jastrzębia-Zdroju ogłosiła siedmiodniową żałobę w związku z tragedią w kopalni Zofiówka. W wyniku silnego wstrząsu zginęło tam czterech górników, a piąty wciąż jest poszukiwany przez ratowników.
"W związku z tragedią, jaka rozegrała się w kopalni Zofiówka, łącząc się w bólu z poszkodowanymi i rodzinami ofiar, ogłaszam żałobę na terenie miasta Jastrzębie-Zdrój. Trwać będzie od 14 do 20 maja" - czytamy w komunikacie opublikowanym w poniedziałek na stronie miasta. Pod komunikatem podpisała się prezydent Anna Hetman.
Na znak żałoby, na budynkach użyteczności publicznej w Jastrzębiu-Zdroju wywieszono flagi z kirem, a przed jastrzębskim magistratem flagi zostały opuszczone do połowy masztu. W czasie trwania żałoby odwołane zostały wszelkie imprezy o charakterze rozrywkowym, których organizatorem jest miasto Jastrzębie-Zdrój.
"Apeluję do instytucji, stowarzyszeń i mieszkańców Jastrzębia-Zdroju o zaniechanie organizowania lub ograniczenia w dniach żałoby imprez publicznych o charakterze kulturalnym, rozrywkowym, rekreacyjnym i sportowym" – napisała Anna Hetman.
Decyzję o ogłoszeniu siedmiodniowej żałoby podjął też Daniel Ozon, prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Ma ona obowiązywać we wszystkich kopalniach i spółkach grupy kapitałowej JSW. Firma zatrudnia ponad 20 tys. osób i jest największym pracodawcą w 85-tysięcznym Jastrzębiu-Zdroju.
Tragedia w kopalni
W chodnikach H-10 i H-2 w dalszym ciągu utrzymuje się woda na poziomie od 1 do 2 metrów, co uniemożliwia skuteczne poszukiwania.
Z inicjatywy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Jastrzębiu-Zdroju, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji postawiło w stan gotowości zespoły poszukiwawcze z psami.
Do dyspozycji jest pies policyjny rasy owczarek belgijski, który jest wyszkolony do pracy w wodzie, natomiast psy straży pożarnej z Jastrzębia-Zdroju są specjalnie przygotowane do pracy w gruzowiskach i zawałach. W momencie, kiedy tylko warunki na to pozwolą, psy zostaną wpuszczone do penetracji chodnika.
W kopalni Zofiówka w Jastrzębiu-Zdroju od dziesięciu dni prowadzona jest akcja ratunkowa po silnym wstrząsie, do którego doszło tam w sobotę 5 maja. Tego dnia udało się uratować dwóch pracowników, dzień później odnaleziono ciała dwóch kolejnych, którzy stracili życie pod ziemią. Do dwóch następnych śmiertelnych ofiar udało się dotrzeć dopiero w sobotę i niedzielę, po tygodniu prowadzonej w ekstremalnych warunkach podziemnej akcji.
Autor: bż / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź