Złotymi Malinami za najgorsze produkcje filmowe minionego sezonu wyróżniono w sobotę między innymi "Hillary's America: The Secret History of the Democratic Party" Dinesha D'Souzy - film dokumentalny krytykujący kandydatkę demokratów do Białego Domu.
D'Souza, konserwatywny komentator i autor, został też uznany za najgorszego aktora (za narrację do swojego dokumentu) i za najgorszego reżysera (wraz z Bruce'em Schooleyem). Z kolei za najgorszą aktorkę uznana została Rebekah Turner, która grała Clinton w fabularyzowanych fragmentach filmu.
Gibson z "nagrodą odkupienia"
Cztery Złote Maliny zdobył też w tym roku film "Batman v. Superman: Świt Sprawiedliwości", m.in. za najgorszy remake bądź sequel i za najgorszy scenariusz. Otrzymali je też Ben Affleck i Henry Cavill jako najgorszy tandem aktorski. Złote Maliny dla najgorszej aktorki drugoplanowej przypadły Kristen Wiig za rolę w filmie "Zoolander 2", a jako najgorszy aktor drugoplanowy otrzymał je Jesse Eisenberg ("Batman v. Superman").
Mel Gibson otrzymał The Razzie Redeemer Award, będącą "nagrodą odkupienia". Doceniono go za film "Przełęcz ocalonych". Według krytyków jest to pierwszy od dawna film Gibsona, którym reżyser i aktor wraca do łask.
Złote Maliny przyznawane są na dzień przed Oscarami. Obecnie na zwycięzców głosuje przez internet ok. 1000 członków Fundacji Nagród Złotych Malin z 24 krajów, którzy zapisują się online i wnoszą opłatę członkowską w wysokości 40 dolarów.
Autor: tmw//rzw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock