Britney Spears twierdzi, że została "uderzona" przez ochroniarza klubu koszykarskiego San Antonio Spurs po tym, jak "poklepała po ramieniu" nowego zawodnika klubu, Victora Wembanyamę. Piosenkarka opublikowała oświadczenie, w którym przedstawiła swoją wersję wydarzeń. "Na tym świecie zbyt często dochodzi do przemocy fizycznej" - dodała.
Policja interweniowała w sprawie "sprzeczki" pomiędzy Britney Spears i pracownikiem ochrony klubu koszykarskiego San Antonio Spurs w hotelu Aria w Las Vegas w środę wieczorem - twierdzi "Las Vegas Review Journal". Powołując się na policję, gazeta podała w czwartek, że funkcjonariusze nie dokonali żadnych aresztowań i nie traktują incydentu jako sprawy karnej. Wcześniej portal TMZ przekazał, że 41-letnia Spears miała rozpoznać 19-letniego zawodnika NBA Victora Wembanyamę w tłumie, podeszła do niego i poklepała po ramieniu, "najwyraźniej mając nadzieję na wspólne zdjęcie". Wtedy ochroniarz zespołu, w którym gra koszykarz, miał uderzyć piosenkarkę, o czym ona sama napisała w mediach społecznościowych.
Britney Spears: Ochrona uderzyła mnie w twarz
Spears odniosła się do sprawy w oświadczeniu, opublikowanym na swoim koncie na Instagramie w nocy z czwartku na piątek, zaczynając od stwierdzenia, że "traumatyczne doświadczenia nie są dla niej nowością". Jak przekazała we wpisie, rozpoznała sportowca, kiedy szła na kolację.
"Później poszłam do restauracji w innym hotelu i znowu go zauważyłam" - relacjonowała w dalszej części wpisu - "Postanowiłam podejść i pogratulować sukcesu" - Wembanyama, nazywany przez media "olbrzymem z Francji" pod koniec czerwca trafił do NBA, a specjaliści uważają, że ma szansę stać się wielka gwiazdą, a nawet zdominować najlepszą koszykarską ligę świata. Następnie piosenkarka przyznała, że "klepnęła" zawodnika w ramię, "żeby zwrócić na siebie jego uwagę". "Jego ochrona uderzyła mnie w twarz przed tłumem, prawie mnie przewracając i zrzucając okulary z twarzy" - dodała. "Na tym świecie zbyt często dochodzi do przemocy fizycznej. Często za zamkniętymi drzwiami. Wspieram wszystkie ofiary, a moje serce jest z wami wszystkimi!" - zapewniła, podkreślając, że nie otrzymała publicznych przeprosin od koszykarza, pracowników ochrony ani zatrudniającej ich firmy.
Sam Wembanyama w czwartek powiedział dziennikarzom, że nie wie, co dokładnie wydarzyło się w hotelowym holu, ponieważ "szedł przed siebie, nie zatrzymując się". - Ta osoba złapała mnie od tyłu; nie za ramię, złapała mnie od tyłu - stwierdził. Jak zaznaczył, nie zdawał sobie sprawy, że podeszła do niego Britney Spears. Ochrona poinformowała go o tym dopiero kilka godzin później. - Na początku pomyślałem: żartujecie sobie. Ale tak, okazuje się, że to była Britney Spears. Nigdy nie widziałem jej twarzy - dodał.
Victor Wembanyama debiutuje w NBA
Britney Spears i Victor Wembanyama są w Las Vegas z okazji Ligi Letniej NBA - podała w piątek agencja Reutera. Wembanyama dziś wieczorem zadebiutuje w NBA w meczu San Antonio Spurs - Charlotte Hornets. - Spełniło się to, o czym marzyłem przez całe życie - mówił w czerwcu po tym, jak dołączył do San Antonio Spurs. W ostatnim sezonie w barwach Boulogne-Levallois Metropolitans 92 został wybrany najbardziej wartościowym zawodnikiem sezonu ligi francuskiej. Łącznie we wszystkich rozgrywkach klubowych 19-letni zawodnik zaprezentował się 44-krotnie. Zdobywał średnio 20,6 punktu, miał 10,1 zbiórki, trzy bloki i 2,5 asysty w meczu.
Źródło: Reuters, britneyspears/IG, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: shutterstock