Gannett, największy wydawca gazet w Stanach Zjednoczonych, poszukuje dziennikarzy, którzy będą opisywali wyłącznie sprawy związane z Taylor Swift i Beyoncé . "New York Times" zwraca uwagę na "mieszane reakcje": ogłoszenie o dwóch nowych stanowiskach pracy pojawia się niespełna rok po tym, jak Gannett zwolnił kilkuset pracowników.
Z opublikowanego we wtorek ogłoszenia wynika, że Gannett - holding, do którego należy 200 codziennych gazet - zatrudni dziennikarza, który będzie potrafił "uchwycić znaczenie muzyki" Taylor Swift, jej "powiększającego się dorobku" oraz "wpływu, jaki wywiera na świat muzyki i biznesu" - przekazał w środę "New York Times". Nowo zatrudniony dziennikarz będzie pisał teksty poświęcone Swift dla "USA Today" i "The Tennessean", gazety wydawanej w Nashville, gdzie piosenkarka rozpoczynała karierę.
W czwartek portal ABC News podał, że holding Gannett poszukuje również dziennikarza, który będzie w stanie "uchwycić wpływ Beyoncé Knowles-Carter na społeczeństwo i branże, w których działa". Przedstawicielka Gannetta, Kristin Roberts, w oświadczeniu cytowanym przez "NYT" przekazała, że należąca do firmy sieć USA Today Network tworzy ofertę "obejmującą dostarczanie naszym odbiorcom treści, których pragną".
ZOBACZ TEŻ: Ed Sheeran odwołał koncert tuż przed jego rozpoczęciem. "Nie mogę uwierzyć, że to piszę"
Taylor Swift, Beyoncé i nowe stanowiska pracy
"NYT" zwrócił uwagę na "mieszane reakcje" na ruch największego wydawcy gazet w Stanach Zjednoczonych, podkreślając, że media rzadko zatrudniają dziennikarzy zajmujących się tylko jednym artystą. Niektórzy dziennikarze wyrazili zaniepokojenie priorytetami Gannetta w związku z tym, że w grudniu ubiegłego roku wydawca zwolnił ponad 600 pracowników. Dziennikarka "Chalkbeat Tennessee" Laura D. Testino napisała na X (dawniej Twitter), że chociaż Nashville będzie miało dziennikarza zajmującego się Swift, "Memphis nadal nie ma dziennikarza śledczego". (Oba miasta zamieszkuje podobna liczba osób, ponad 600 tys. - red.).
Ogłoszenie o nowych stanowiskach pracy pojawia się w momencie, gdy trasa koncertowa Swift, "The Eras Tour", święci triumfy w Ameryce. Magazyn "Forbes", powołując się na dane Pollstar wskazał, że do czerwca artystka zarobiła ponad 300 milionów dolarów za 38 występów. Podczas koncertów, które zagrała w Seattle w lipcu, jej fani i urządzenia nagłaśniające wygenerowały aktywność sejsmiczną równoważną trzęsieniu ziemi o magnitudzie 2,3 - stwierdziła sejsmolożka Jackie Caplan-Auerbach z Western Washington University.
Dużym zainteresowaniem cieszy się również "Renaissance World Tour", pierwsza od siedmiu lat solowa trasa koncertowa Beyoncé. W maju "Forbes" wskazał, że artystka może zarobić na niej "prawie 2,1 miliarda dolarów".
Taylor Swift w Polsce
W ramach trwającej trasy "The Eras Tour" Taylor Swift zawita m.in. do Ameryki Południowej i Australii, odwiedzi również Polskę. Artystka wystąpi na warszawskim stadionie PGE Narodowy 1, 2 i 3 sierpnia 2024 roku. Gościem specjalnym wszystkich trzech koncertów będzie zespół Paramore.
Źródło: The New York Times, ABC News, Forbes, tvn24.pl