Przywódcy Demokratycznej Republiki Konga i Rwandy, Feliks Tshisekedie i Paul Kagame, podpisali w czwartek w Waszyngtonie porozumienie pokojowe z udziałem prezydenta USA Donalda Trumpa.
- Dziś zobowiązujemy się do zatrzymania dziesiątek lat przemocy i rozlewu krwi i do rozpoczęcia nowej ery harmonii i współpracy między DRK i Rwandą - oświadczył Trump. Dodał, że "od ponad 30 lat we wschodniej części Konga trwa jeden z najgorszych konfliktów na świecie".
Zawieszenie broni, a dla USA dostęp do surowców
Trump przekazał, że "porozumienia waszyngtońskie" między DRK i Rwandą zakładają "trwałe zawieszenie broni, rozbrojenie sił niepaństwowych, zapewnienie uchodźcom możliwości powrotu do domów oraz odpowiedzialność dla osób, które dopuściły się bezprawnych okrucieństw".
Przywódcy DRK i Rwandy podziękowali Trumpowi za jego zaangażowanie w ten proces. Jednocześnie Kagame ostrzegł, że wdrażanie porozumień będzie związane "ze wzlotami i upadkami", zaś Tshisekedie ocenił, że to początek "nowej drogi", która będzie wymagająca. Obaj zadeklarowali gotowość do wdrażania porozumień w sprawie pokoju i integracji ekonomicznej.
Dokumenty podpisano w budynku, któremu administracja prezydenta nadała nazwę Instytut Pokoju im. Donalda J. Trumpa. Prezydent USA powiadomił też o podpisaniu z oboma krajami dwustronnych porozumień, dzięki którym Amerykanie uzyskają dostęp do minerałów krytycznych.
Porozumienie zawarte, konflikt trwa
Pierwotne porozumienie pokojowe podpisano już w czerwcu, zaś Trump już wcześniej zaliczył konflikt do ośmiu, które rzekomo powstrzymał. Mimo to, jak donosi między innymi portal Africa Report, przemoc nie została dotąd powstrzymana, zaś kontrolowane przez Rwandę bojówki M23 nadal okupują dwa duże miasta w regionie - Gomę i Bukavu, które zdobyły w styczniu 2025 r.
Wbrew wcześniejszym porozumieniom z terytorium DRK nie wycofali się też żołnierze rwandyjskiej armii. Władze w Kinszasie nie zrealizowały z kolei swojej obietnicy rozbrojenia bojówki FDLR, wywodzącej się z sił Hutu, odpowiadających za ludobójstwo Tutsich w Rwandzie w 1994 r.
Trump wyraził przekonanie, że wyniki podpisanych w czwartek porozumień będą widoczne "natychmiast".
Autorka/Autor: asty/lulu
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: X/WhiteHouse