Sąd we Frankfurcie uznał, że Roger Waters będzie mógł zagrać koncert we frankfurckiej Festhalle - informują media. Odwołania występu byłego muzyka Pink Floyd chciały m.in. władze miasta. Wiceprzewodniczący Międzynarodowego Komitetu Oświęcimskiego Christoph Heubner nazwał decyzję sądu "godną ubolewania".
Władze Frankfurtu i kraju związkowego Hesja chciały odwołać zaplanowany na 28 maja koncert w związku z zarzutami o antysemityzm Watersa, którym artysta konsekwentnie zaprzecza. Jak przypomina "Guardian", argumentowały, że podczas jego poprzedniej trasy na scenie pokazywany był balon w kształcie świni z gwiazdą Dawida i logotypami różnych firm. Dodatkowo występ ma się odbyć we frankfurckiej Festhalle, w której "podczas pogromów w 1938 roku przetrzymywano i maltretowano ponad 3 tys. Żydów, którzy zostali następnie deportowani" - odnotował ZDF. Muzyk odwołał się do Sądu Administracyjnego we Frankfurcie, który przyznał mu rację i w poniedziałek uznał, że miasto i kraj związkowy nie mają prawa odwołać koncertu we frankfurckiej Festhalle.
ZOBACZ TEŻ: Roger Waters w służbie rosyjskiej propagandy. Przemawiał na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ
Sąd przyznał rację Rogerowi Watersowi
Sąd w swoim orzeczeniu odniósł się do wolności artystycznej, zauważając że koncert powinien być postrzegany jako "dzieło sztuki".
"Roger Waters podczas swojego scenicznego show w sposób oczywisty posługuje się symboliką wzorowaną na reżimie narodowo-socjalistycznym. Na historycznym tle sali, to widowisko sceniczne można zatem ocenić jako wyjątkowo niesmaczne" - przyznał sąd, cytowany przez PAP. Podkreślił jednak, że "występ Watersa nie gloryfikuje ani nie relatywizuje okrucieństw narodowosocjalistycznych oraz nie identyfikuje się z narodowosocjalistyczną ideologią rasową" - jak wyjaśniła rzeczniczka sądu.
Decyzja sądu powodem do "wielkiego niepokoju"
Decyzję sądu skrytykował Międzynarodowy Komitet Oświęcimski, który nazwał ją "godną ubolewania" - podał we wtorek "Guardian". Wiceprzewodniczący MKO Christoph Heubner powiedział, że "nie tylko Żydzi, którzy przeżyli niemieckie obozy koncentracyjne i obozy zagłady, są zasmuceni, zdezorientowani i coraz bardziej rozczarowani". Jak dodał, "wdzieranie się antysemityzmu z różnych kierunków" jest powodem do "wielkiego niepokoju".
Prezydent Centralnej Rady Żydów w Niemczech Josef Schuster przyznał z kolei, że był "zaskoczony" decyzją sądu.
Waters zaprzecza i odpiera zarzuty
Po tym, jak władze Frankfurtu i kraju związkowego Hesja zażądały odwołania koncertu zaplanowanego na 28 maja, Waters zaprzeczał oskarżeniom o antysemityzm i powoływał się na wolność słowa. Planowane występy współzałożyciela Pink Floyd w kilku niemieckich miastach od miesięcy poddawane są krytyce. Miasto Monachium chciało odwołać koncert, jednak pod koniec marca uznano, że nie ma możliwości prawnych, aby zakazać imprezy i rozwiązać umowę z organizatorem.
W ciągu ostatniego roku kontrowersje wzbudza również postawa Watersa wobec rosyjskiej agresji na Ukrainę . We wrześniu 2022 roku muzyk opublikował na Facebooku list otwarty do pierwszej damy Ukrainy Ołeny Zełenskiej, w którym zaapelował do niej o "zakończenie rzezi". W swoim wpisie powtórzył kremlowską narrację, według której jej mąż, prezydent Wołodymyr Zełenski, jest narzędziem w rękach "autorytarnych, antydemokratycznych sił skrajnego nacjonalizmu". Waters miał wystąpić w Krakowie w 2023 roku, jednak jego koncert odwołano.
Źródło: PAP, The Guardian
Źródło zdjęcia głównego: Taya Ovod / Shutterstock