Nowojorska prokuratura postawiła Seanowi "Diddy" Combsowi trzy zarzuty. Słynny raper miał m.in. wykorzystywać swoją sławę, by zmuszać kobiety do angażowania się w poniżające czynności seksualne - wynika z odtajnionych we wtorek dokumentów. Śledczy podkreślają, że stworzył "kryminalne przedsiębiorstwo".
W poniedziałek wieczorem 54-letni raper Sean "Diddy" Combs został zatrzymany na nowojorskim Manhattanie. Z ujawnionych we wtorek informacji wynika, że prokuratura postawiła mu trzy zarzuty: przestępczy spisek, handel ludźmi w celach seksualnych oraz transport osób w celu uprawiania prostytucji, za co grozi mu wieloletnia odsiadka. Adwokat rapera Marc Agnifilo poinformował, że Combs nie przyznaje się do winy. - Jest ikoną muzyki, przedsiębiorcą, który sam doszedł do wszystkiego, człowiekiem kochającym rodzinę i filantropem (...). Nie jest doskonałą osobą, ale nie jest przestępcą - mówił Agnifilo w poniedziałek. Jak się oczekuje, jeszcze we wtorek Combs ma stawić się przed sądem.
Sean "Diddy" Combs z zarzutami
Tymczasem, jak wynika z 14-stronicowego aktu oskarżenia, Combs miał przekształcić swoje biznesowe imperium w "kryminalne przedsiębiorstwo" - cytuje dokument Reuters. Stwierdzono w nim, że Combs, poczynając od około 2009 roku, zmuszał kobiety do uczestniczenia w aktywnościach seksualnych z innymi mężczyznami w zaaranżowanych występach. Robił to na wiele sposobów. Według śledczych niektóre miał wabić pod pretekstem relacji romantycznych, innym dawać narkotyki, oferować pieniądze czy obiecując pomoc w karierze. Następnie miał wykorzystywać zrobione z ukrycia nagrania tych aktów seksualnych jako "zabezpieczenie", które miało gwarantować milczenie ofiar. Jak twierdzi oskarżenie, w niektórych przypadkach miał również straszyć ofiary bronią. - Uważały, że nie mogą odmówić Combsowi bez narażania swojego bezpieczeństwa - mówił podczas konferencji prasowej nowojorski prokurator Damian Williams.
Według Reutersa oskarżenie nie zawiera zarzutu bezpośredniego angażowania się przez rapera w kontakty seksualne z kobietami, chociaż oskarżono go o napaść na kobiety - bicie ich pięściami lub rzucanie w nie przedmiotami.
Combs jest raperem i producentem, którego szczyt kariery przypada na przełom lat 90. i początek XXI wieku. Znany był też pod pseudonimami P. Diddy i Puff Daddy. W listopadzie zeszłego roku jego była dziewczyna Casandra Ventura oskarżyła go o znęcanie się fizyczne, niewolnictwo seksualne i gwałt w czasie ich wieloletniego związku. Raper zaprzeczył zarzutom, a kobieta zgodziła się na zawarcie ugody.
ZOBACZ TEŻ: Sean "Diddy" Combs zaprzeczał, że bił partnerkę. CNN pokazała nagranie. Przypomniał sobie. "Żałosny"
Źródło: Reuters, CNN