Zaplanowana na kwiecień pekińska premiera nowego filmu o Jamesie Bondzie "Nie czas umierać" została odwołana w związku z epidemią koronawirusa - podał specjalizujący się w informacjach z branży rozrywkowej portal Deadline.
Jak ustalił portal, po kwietniowej premierze filmu "Nie czas umierać" ("No Time To Die") w Pekinie, najnowsza część przygód Jamesa Bonda miała być wyświetlana w kolejnych chińskich miastach. Z planów tych zrezygnowano z powodu epidemii koronawirusa, w związku z którą wprowadzono wiele ograniczeń w podróżowaniu i zgromadzeniach publicznych.
Nie podano żadnej nowej daty premiery.
Kina bezterminowo zamknięte
Odtwórca roli agenta 007 i inni przedstawiciele ekipy mieli przyjechać do Chin na premierę w stolicy, a potem wziąć udział w reklamowej trasie filmu po ważniejszych chińskich miastach. Jednak obecnie 70 tysięcy kin w tym kraju - drugim największym rynku filmowym z punktu widzenia box office - pozostają bezterminowo zamknięte i trudno przewidzieć, jak długo to potrwa.
"Sunday Times", podając informację o odwołaniu chińskich projekcji nowego Bonda, zwrócił uwagę, że nawet jeśli w najbliższych tygodniach sytuacja się poprawi, ekipa filmowców może nie mieć dość czasu, by zorganizować kwietniową wyprawę do Chin.
"Nie czas umierać"
"Nie czas umierać" (reż. Cary Joji Fukunaga) to 25. film z bondowskiej serii. Do polskich kin wejdzie 3 kwietnia. Według zapowiedzi ma być to ostatni tytuł, w którym Daniel Craig wciela się w agenta 007. Oprócz Craiga w obsadzie znaleźli się między innymi Ralph Fiennes, Lea Seydoux, Rami Malek i Christoph Waltz. Czterominutową tytułową piosenkę "No Time To Die" wykonuje Billie Eilish.
Poprzedni film o Jamesie Bondzie, "Spectre", zarobił na całym świecie 881 mln dolarów, z czego prawie 84 mln w Chinach.
Epidemia koronawirusa
Nowy koronawirus może wywoływać śmiertelnie groźne zapalenie płuc. Według najnowszych danych państwowej komisji zdrowia do wtorku w całych Chinach kontynentalnych potwierdzono ponad 72 tys. infekcji. 1 868 spośród zakażonych zmarło, a ponad 12 tys. wyzdrowiało i opuściło już szpitale.
Większość zakażeń i zgonów odnotowano w prowincji Hubei w środkowych Chinach.
Autorka/Autor: rzw,ft
Źródło: deadline.com, www.thetimes.co.uk, tvn24.pl