Pierwszy OFF Festival po pandemii. Triumfalny powrót, choć nie bez potknięć

Źródło:
tvn24.pl
Artur Rojek opowiada o rodzajach muzyki i nazwie festiwalu (nagranie archiwalne)
Artur Rojek opowiada o rodzajach muzyki i nazwie festiwalu (nagranie archiwalne)tvn24
wideo 2/3
Artur Rojek opowiada o rodzajach muzyki i nazwie festiwalu tvn24

W niedzielę zakończył się OFF Festival. Podobnie jak w przypadku większości festiwali, była to pierwsza edycja po pandemii. Czy katowicka impreza zdołała stanąć na wysokości zadania i zapewnić swoim fanom wrażenia takie, jak przed dwuletnią przerwą? Na pewno nie obyło się bez zmian i potknięć - pisze w relacji dziennikarka tvn24.pl Martyna Nowosielska-Krassowska. 

Chociaż OFF Festival w Katowicach tradycyjnie odbywa się od piątku do niedzieli w pierwszy weekend sierpnia, to w tym roku dla chętnych rozpoczął się już w czwartek. Powrót do znanej sprzed paru lat tradycji organizowania pojedynczych koncertów, poprzedzających festiwal, to zdecydowanie duży plus tej edycji. Wybrałam poruszający koncert Eddiego Chacona i Jerry & The Pelican System w kościele Ewangelicko-augsburskim. Wzruszająca historia powrotu wokalisty do muzyki po 30 latach, świetna nowa płyta i współpracujący z nim muzycy, a do tego wyjątkowa przestrzeń, nastroiły mnie doskonale na odbiór muzycznych doznań w kolejnych dniach.

CZYTAJ WIĘCEJ: Artur Rojek o OFF Festivalu >>>

Piątek w rytmie shoegaze

Pierwszy dzień niewątpliwie dla organizatorów, jak i dla uczestników, okazał się najtrudniejszy. Temperatura powyżej 30 stopni była trudna do zniesienia, a na wierzch wyszły niedociągnięcia związane z powrotem festiwalu po długiej przerwie. Najważniejszym był brak wody pitnej, która do tej pory była dostępna za darmo w baniakach niedaleko Sceny Leśnej dla tych, którzy na teren przynieśli własne butelki lub bidony. Przez kilka godzin od otwarcia bram baniaki wciąż stały puste, a do jedynego kranu z wodą ustawiały się długie kolejki. Okazało się jednak, że to tymczasowa niedogodność - woda po pewnym czasie została uzupełniona.

W tym roku festiwal bogaty był w granie gitarowe - pierwszego dnia zachwycili chociażby młodzi muzycy z polskiej formacji Chair (mimo wczesnej godziny, bo grali koncert jako pierwsi, zebrali dużą grupę fanów), zespoły Squid i Altin Gun, czy grające shoegaze DIIV oraz Ride. Zarówno dla DIIV, jak i Ride był to powrót po przerwie. W przypadku DIIV jeszcze przed pandemią musieli przystopować swoją karierę ze względu na problemy jednego z muzyków z uzależnieniem od narkotyków (które jednak przezwyciężył na odwyku - po pobycie artysty w ośrodku powstał ich trzeci album "Deceiver", który porusza między innymi temat jego osobistej walki). Ride byli jednym z najważniejszych zespołów gatunku shoegaze w latach 90., jednak podobnie jak wiele innych formacji z tego gatunku, chociażby znane fanom imprezy Lush czy Slowdive, nie mieli długiej kariery. Na fali nowej popularności gatunku postanowili wrócić do grania kilka lat temu - wtedy też mogliśmy obejrzeć ich koncert na OFF Festivalu w 2015 roku. Tym razem świętowali 30-lecie wydania swojego debiutanckiego albumu "Nowhere", który w całości zagrali na Scenie Głównej.

CZYTAJ WIĘCEJ: Dlaczego znowu lubimy shoegaze >>>

DIIVMichał Murawski/OFF Festival

Kolejny gitarowy, jak również historyczny, występ pierwszego dnia to Bikini Kill - podobnie jak Ride, dziewczyny z Bikini Kill swój szczyt kariery miały w latach 90., aby dość szybko rozejść się do innych muzycznych projektów. Legendy feministycznego punka pokazały na Scenie Leśnej w sobotę, że buntownicza muzyka kobieca jest potrzebna dziś tak samo jak 30 lat temu, jak również to, że wciąż pozostają w formie. Niestety członkinie zespołu zapowiadają, że tegoroczna trasa jest jedynie wyjątkowym wydarzeniem, a nie obietnicą nowego materiału.

Bikini KillMichał Murawski/OFF Festival

Silnym akcentem kobiecym była też grająca wcześniej na Scenie Leśnej ukraińska raperka Alyona Alyona. Poza tym, że to utalentowana i charyzmatyczna, pełna pozytywnej energii artystka (o czym mogli przekonać się wszyscy traktujący ją wcześniej jako swego rodzaju internetowy mem ze względu na dość zabawny charakter jej pierwszych piosenek), to niewątpliwie zapraszanie artystów ze wschodu jest dziś bardzo ważnym gestem. Podczas koncertu nie zabrakło zresztą odniesień do tematu wojny w Ukrainie oraz do innych politycznych treści. Alyona dziękowała między innymi OFF-owej publiczności za to, że na koncert przyszło tylu rodziców z dziećmi. Przypomniała, że trzeba dla nich dbać o planetę.

Alyona AlyonaMichał Murawski/OFF Festival

Król Iggy Pop

Kolejnego dnia pogoda pozwoliła uczestnikom odpocząć - po przejściu deszczu zniknął doskwierający wszystkim upał. Jednocześnie sobota była najbardziej zatłoczonym dniem festiwalu - na Scenie Głównej pojawić miał się bowiem Iggy Pop, absolutna ikona muzyki punkowej i rockowej. Wcześniej jednak offowicze mogli liczyć na wiele innych bardzo dobrych koncertów, chociażby polskich zespołów, takich jak Polonia Disco, Gruzja czy Oxford Drama.

Podczas tegorocznej edycji wyjątkowo niewiele, jak na OFF Festival, mogliśmy zobaczyć koncertów z nurtu world music. Co roku były to niezapomniane doznania i odkrycia, chociażby takie jak Omar Souleyman, Hailu Mergia, Islam Chipsy czy The Paradise Bangkok Molam International Band. Festiwal w Dolinie Trzech Stawów niewątpliwie wyróżniał się na tle innych odwagą w zapraszaniu nieznanych, ale ciekawych projektów z całego świata, często reprezentujących nurty nieznane w Europie. Tym razem nie dość, że nie dostaliśmy takich koncertów dużo, to w sobotę dwa zespoły tego typu grały w tym samym czasie na dwóch różnych scenach - trzeba było więc wybrać między Jaubi z Pakistanu, którzy łączą muzykę tradycyjną z jazzem i hip-hopem, a Mdou Moctar, artystami reprezentującymi saharyjskiego bluesa, których muzykę określa się mianem "afrykańskiego Jimiego Hendrixa". Sądząc po frekwencji, większość festiwalowiczów postawiła na koncert Mdou Moctar, który wielu komentujących nazwało najlepszym występem OFF Festivalu 2022. Szkoda jednak, że trzeba było dla niego zrezygnować z Jaubi. Możemy się jedynie domyślać, że na niedobory w departamencie world music w tym roku mogły wpłynąć kwestie wciąż przecież trwającej pandemii - kraje różnią się między sobą restrykcjami, a planowanie występów zespołów chociażby z Azji, których zazwyczaj było sporo na OFF-ie, może być w związku z tym ryzykowne.

Mdou MoctarMichał Murawski/OFF Festival

Chociaż na tej edycji nie brakowało rapu, w tym polskiego, to dziwi decyzja podobna do tej o Jaubi i Mdou Moctar - w sobotę jednocześnie na Scenie Głównej i w Tencie prezentowali się londyński raper Ghetts i również londyńska raperka i DJ-ka Lex Amor. Na pewno był to trudny moment dla fanów gatunku, z których część zdecydowała się podzielić ten czas pomiędzy dwa koncerty - na szczęście odległości między scenami nie są na tyle duże, aby nie było to możliwe.

Sobotni wieczór to ponownie głównie gitary - The Armed, którzy zachwycili swoim dopracowanym, noise'owym występem i kontaktem z publicznością na Scenie Leśnej, post-punkowy zespół Dry Cleaning, który swoją klimatyczną muzyką przyciągnął do Tent Stage prawdopodobnie większość uczestników festiwalu, którzy nie mieścili się pod namiotem, oraz Molchat Doma. Ten ostatni to kolejny akcent ze wschodu na tegorocznym OFF-ie - trio z Białorusi pojawiło się na muzycznej scenie zaledwie kilka lat temu, ale już zdążyli zyskać ogromną popularność między innymi dzięki swoim viralowym, surowym utworom, które łączą chłodną, nieco taneczną, elektronikę i gitary z ponurym klimatem z bloku wschodniego reprezentowanym zarówno w muzyce, jak i w tekstach, które niejednokrotnie mają antyreżimowy wydźwięk. Ich koncert tylko udowodnił, że nie są sezonową sensacją, a planują na scenie pozostać na długo - od ich magnetyzującego występu nie dało się oderwać wzroku.

The ArmedMichał Murawski/OFF Festival
Dry CleaningMichał Murawski/OFF Festival

Na Scenie Głównej niemal na koniec soboty pojawił się wyczekiwany Iggy Pop. Dobrze było zobaczyć, że Iggy, o którego koncert można było obawiać się już 10 lat temu na OFF Festivalu ze względu na zaawansowany wiek artysty, ma się dobrze i wciąż potrafi rozgrzać tłum do czerwoności. - Jestem już niemłodym chłopakiem i niedługo umrę - mówił ze sceny, zachęcając, aby dołączyć do jego szaleńczego danse macabre, ale też celebracji życia, bo wiek nie jest absolutnie żadną przeszkodą w robieniu tego, co naprawdę się kocha. Trudno było nie być poruszonym występem takiej legendy, która pokazuje, że wciąż ma w sobie ogień, przy jednoczesnej niepokojącej myśli z tyłu głowy poruszonej słowami samego artysty, że to być może ostatni raz. Znając Iggy’ego, prawdopodobnie jednak nas zaskoczy i zobaczymy go na Scenie Głównej za kolejne kilka lat i tak samo świetnie będziemy się bawić przy takich hitach, jak "Lust For Life", "The Passenger" czy "I Wanna Be Your Dog".

Iggy PopMichał Murawski/OFF Festival

W tym miejscu warto wspomnieć o elektronice, która tradycyjnie zamyka każdy dzień festiwalu. Chociaż fani muzyki spod znaku chociażby techno narzekają, że tego gatunku i jemu pokrewnych w tym roku brakowało na rzecz bardziej rockowych klimatów, to nie da się ukryć, że to tendencja trwająca na festiwalu od kilku edycji. I tym razem dostaliśmy elektroniczne sety na zakończenie poszczególnych dni imprezy - chociażby Romy pierwszego dnia (która dla wielu była zawodem, ponieważ nie spodziewali się, że będzie to DJ set pozbawiony jej wyjątkowego wokalu), czy Myd dnia drugiego, który pozwolił się wyszaleć każdemu, komu brakowało tańca.

Papa Dance i pozdrowienia od Jacka Cygana

Ostatniego dnia przed zapadnięciem zmroku w Dolinie Trzech Stawów ponownie mogliśmy liczyć na występy polskich artystów, takich jak Midsommar, Franek Warzywa i Młody Budda, asthma, Kamil Hussein czy dwa bardzo kontrowersyjne i nietypowe dla tego festiwalu koncerty - rapera Bedoesa i także reprezentującej hip-hop Dziarmy (to kolejny moment w line-upie, kiedy fani artystów z podobnego nurtu mogli mieć problem z wyborem).

Festiwal muzycznej różnorodności. "Nie chcielibyśmy, żeby ludzie byli tu obojętni"
Festiwal muzycznej różnorodności. "Nie chcielibyśmy, żeby ludzie byli tu obojętni"Od muzyki ludowej po mocne gitarowe brzmienia. OFF Festival znów zachwycił muzyczną różnorodnością. Do Katowic zjechało tysiące osób, chcących usłyszeć nowych wykonawców. Były też legendy muzycznej alternatywy – zespół Suede czy Jarvis Cocker. Do tego grupa Foals i wracający po dekadzie Stereolab. Paweł Laskosz | Fakty po południu

Istotnym polskim akcentem tego dnia był też zespół Papa Dance, relikt lat 80. Jednak na OFF-ie takie koncerty nie są zaskoczeniem - już nie raz dyrektor artystyczny festiwalu Artur Rojek sięgał po gwiazdy z przeszłości, które zdawały się nie pasować do wizji alternatywnej imprezy. Tym razem padło na Papa Dance, którzy mieli okazję zagrać od początku do końca swój drugi krążek "Poniżej krytyki" z 1986 roku. Widać było, że do koncertu podeszli profesjonalnie i włożyli dużo pracy w przygotowania. Nie dość, że wykonali swoje utwory bezbłędnie, to zaprosili na występ gości. W chórkach śpiewał znany z lat 90. wokalista Gabriel Fleszar (znany najbardziej dzięki przebojowi "Kroplą deszczu"). Na scenie pojawił się też Borys Dejnarowicz, były redaktor portalu muzycznego Porcys, który napisał głośną, bardzo pochlebną recenzję "Poniżej krytyki". Lider grupy Paweł Stasiak prowadził publiczność przez koncert, opowiadając ciekawostki o płycie, prezentując zdjęcia zespołu z przeszłości. Wspomniał również o swojej rozmowie z autorem tekstów Jackiem Cyganem, który za jego pośrednictwem przekazał pozdrowienia. Papa Dance zapewnili wszystkim podróż w czasie - i między innymi właśnie za takie sentymentalne momenty fani kochają OFF Festival.

Niedziela była wyjątkowo bogata w muzykę elektroniczną - zobaczyliśmy chociażby Metronomy, Bolisa Pupula oraz DJ-a Seinfelda. W line-upie miała się również pojawić DJ-ka shygirl, jednak odwołała swój koncert na 40 minut przed jego rozpoczęciem.

Poszukujący gitarowych wrażeń fani mogli spokojnie odnaleźć się na koncertach punkowego Crows czy metalowej formacji Amenra, która dała lepszy koncert niż jednocześnie trwający koncert głównej gwiazdy wieczoru, czyli Metronomy. Fani muzycznych eksperymentów mogli za to zobaczyć występy energicznej i politycznie zaangażowanej Charlotte Adigery, która dała jeden z najlepszych koncertów tego dnia, czy Natalie Bergman, która zaczarowała publiczność, ale na dość krótko - grała 40 minut zamiast planowanych 60.

Oczekując na jeszcze lepsze edycje

OFF Festival dźwignął się z sukcesem z pandemicznej przerwy. Niewielu artystów odwołało swoje koncerty, a nawet jeśli tak było, w większości przypadków błyskawicznie pojawiły się równie dobre albo i lepsze zastępstwa (chociażby Ride za Rinę Sawayamę). Początkowe błędy zostały naprawione, chociaż widać było też miejscami prawdopodobne cięcia kosztów - na przykład brak tegorocznej wyjątkowej identyfikacji wizualnej. Jej wyrazem co roku był gigantyczny zaprojektowany przez konkretnego artystę plakat umieszczony obok Sceny Głównej (jedno z ulubionych miejsc festiwalowiczów na pamiątkowe zdjęcia) i koszulki z tym samym motywem oraz spisem artystów danej edycji na plecach. W tym roku fani mogli kupić jedynie gadżety z napisem "OFF" oraz plakaty z limitowanej edycji na 15-lecie festiwalu, które zaprojektowali powiązani z nim artyści. Tego, że była to edycja jubileuszowa, bo piętnasta właśnie, nie dało się za bardzo odczuć. Przypominały o tym grafiki na telebimach, ale fani i organizatorzy najbardziej prawdopodobnie cieszyli się z faktu, że ta edycja w ogóle się odbywa po tym, jak dwie musiały zostać pominięte. Biorąc pod uwagę te trudne okoliczności, trudno było celebrować fakt, że widzimy się na OFF-ie już po raz 15. Wszyscy cieszyliśmy się po prostu, że znowu jesteśmy razem. Oby ta edycja pozwoliła przygotować kolejne, jeszcze lepsze niż tegoroczna.

Autorka/Autor:Martyna Nowosielska-Krassowska

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Michał Murawski/OFF Festival

Pozostałe wiadomości

Osiągnęliśmy więcej w ciągu 43 dni, niż większość prezydentów w ciągu czterech lub ośmiu lat - przekonywał Donald Trump podczas swojego przemówienia przed Kongresem USA. - Ameryka wróciła. Nasz duch powrócił. Nasza duma powróciła. Nasza wiara w siebie powróciła - mówił.

"Ameryka wróciła". Trump przemawia przed Kongresem

"Ameryka wróciła". Trump przemawia przed Kongresem

Źródło:
PAP, CNN

Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy, zlecił we wtorek ministrowi obrony, służbom wywiadowczym i dyplomatom skontaktowanie się ze swoimi amerykańskimi odpowiednikami i ustalenie, co dalej z pomocą z USA dla jego państwa. - Ludzie nie powinni zgadywać. Ukraina i Ameryka zasługują na poważny dialog, na jasne stanowisko wobec siebie nawzajem - powiedział w opublikowanym w mediach społecznościowych nagraniu wideo.

Zełenski zlecił ustalenie, co dalej z amerykańską pomocą. "Ukraina i Ameryka zasługują na poważny dialog"

Zełenski zlecił ustalenie, co dalej z amerykańską pomocą. "Ukraina i Ameryka zasługują na poważny dialog"

Źródło:
PAP

Stany Zjednoczone wypowiedziały wojnę handlową – tak premier Justin Trudeau skomentował we wtorek wprowadzenie przez USA ceł na produkty importowane z Kanady. Ocenił to jako "głupie posunięcie" i poinformował, że Kanada odpowie własnymi taryfami na produkty z USA. Na tę zapowiedź zareagował w mediach społecznościowych Donald Trump.

"Głupie posunięcie" kontra "gubernator Kanady"

"Głupie posunięcie" kontra "gubernator Kanady"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Prezydent USA Donald Trump przekazał osobom ze swego otoczenia, że zamierza ogłosić porozumienie z Ukrainą w sprawie minerałów podczas wystąpienia przed Kongresem - donosi agencja Reutera. Sekretarz skarbu USA Scott Bessent przekazał z kolei, że umowa dotycząca minerałów "w tej chwili" nie jest przedmiotem dyskusji.

Reuters: Trump chce ogłosić porozumienie z Ukrainą

Reuters: Trump chce ogłosić porozumienie z Ukrainą

Źródło:
Reuters

Słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a o gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy od "przypadkowego kraju, który nie toczył wojny od 30 czy 40 lat" wywołały oburzenie w Londynie. Vance zapewnił we wtorek, że nie chodziło mu o Wielką Brytanię ani Francję.

Vance o "przypadkowym kraju, który nie toczył wojny od 30 czy 40 lat". Jest reakcja

Vance o "przypadkowym kraju, który nie toczył wojny od 30 czy 40 lat". Jest reakcja

Źródło:
PAP

- Nikt z nas nie chce niekończącej się wojny. Ukraina jest gotowa jak najszybciej zasiąść do stołu negocjacyjnego, aby przybliżyć pokój - podkreślił prezydent Wołodymyr Zełenski. Zapewnił, że Kijów jest w stanie "szybko podjąć działania, aby zakończyć wojnę". Wiceprezydent USA J.D. Vance po słowach Zełenskiego oznajmił, że "publiczne deklaracje nie mają takiego znaczenia, jak to, co robią Ukraińcy, by konkretnie zaangażować się w pokojowe rozwiązanie".

Propozycja Zełenskiego, odpowiedź z USA. "To najbardziej nas niepokoi"

Propozycja Zełenskiego, odpowiedź z USA. "To najbardziej nas niepokoi"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Instruktor karate z Arizony mógł w istotny sposób wpłynąć na decyzję Donalda Trumpa dotyczącą dalszej gotowości do podpisania umowy z Ukrainą, pisze "Washington Post". Według gazety pewną rolę mógł odegrać internetowy wpis mężczyzny, w którym komentował piątkową kłótnię prezydenta USA i Wołodymyra Zełenskiego w Gabinecie Owalnym.

Media: wpis instruktora karate z małego miasteczka wpłynął na postawę Trumpa w sprawie Ukrainy

Media: wpis instruktora karate z małego miasteczka wpłynął na postawę Trumpa w sprawie Ukrainy

Źródło:
PAP, tvn24.pl

- Mam wrażenie, że Donald Trump serdecznie nie znosi prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i próbuje go ukarać, skłonić Ukrainę do tego, by zmienił się jej główny negocjator - mówił w "Faktach po Faktach" Jerzy Marek Nowakowski, były ambasador RP na Łotwie i w Armenii. Komentował w ten sposób decyzję amerykańskiego przywódcy o wstrzymaniu pomocy militarnej dla Ukrainy. Zdaniem generała Bogusława Packa ruch Trumpa może wywołać "bardzo niekorzystny przełom" dla Kijowa. 

Dwa wyjaśnienia decyzji Trumpa. "Chyba Zełenski ma tego świadomość"

Dwa wyjaśnienia decyzji Trumpa. "Chyba Zełenski ma tego świadomość"

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda powiedział we wtorek, że agresja Rosji na Ukrainę zapoczątkowana w 2014 roku to był "dopiero początek siłowej próby zniszczenia ładu międzynarodowego opartego na prawie międzynarodowym". Podkreślał także rolę Polski w zapewnianiu bezpieczeństwa. - Od początku mojej prezydentury zależało mi, aby Polska była postrzegana nie tylko jako odbiorca, ale również dawca bezpieczeństwa - mówił przed Zgromadzeniem Ogólnym Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Prezydent na forum ONZ: moje oceny i przewidywania sprawdziły się

Prezydent na forum ONZ: moje oceny i przewidywania sprawdziły się

Źródło:
PAP

- To, co w tej chwili obserwujemy, to było opuszczenie Ukrainy, to jest opuszczenie sojusznika - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 Michał Szczerba, europoseł Koalicji Obywatelskiej, odnosząc się do wstrzymania przez USA pomocy wojskowej dla Ukrainy. - Kluczowe jest tu słowo "wstrzymanie". Teraz po prostu czas na bardzo szybkie negocjacje i bardzo szybką umowę - komentował z kolei Piotr Kaleta z PiS.

Szczerba: to było opuszczenie sojusznika. Kaleta: teraz czas na bardzo szybką umowę

Szczerba: to było opuszczenie sojusznika. Kaleta: teraz czas na bardzo szybką umowę

Źródło:
TVN24

We wtorkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana, a kumulacja rośnie do 220 milionów złotych. Oto liczby, które wylosowano 4 marca 2025 roku.

Kumulacja w Eurojackpot rośnie

Kumulacja w Eurojackpot rośnie

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura Rejonowa w Ostrołęce prowadzi dwa śledztwa dotyczące zgonów, do których doszło na terenie gminy Troszyn. Jednego dnia w piwnicy domu znaleziono ciała mężczyzny i kobiety. Wiadomo, że oboje pili wcześniej alkohol. W innym domu, kolejnego dnia, odkryto ciała dwóch mężczyzn: ojca i syna.

Zagadkowa śmierć czterech osób pod Ostrołęką. Dwa śledztwa prokuratury

Zagadkowa śmierć czterech osób pod Ostrołęką. Dwa śledztwa prokuratury

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Cła Donalda Trumpa mogą przyczynić się do ponad czteroprocentowych spadków produktu krajowego brutto (PKB) w Kanadzie oraz Meksyku - podał szacunki EY Andrzej Kubisiak z Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE). Nowe stawki będą miały też negatywny wpływ na gospodarkę USA.

Tak ucierpią największe gospodarki. "Gwałtowne podwyżki ceł mogą doprowadzić do szoku"

Tak ucierpią największe gospodarki. "Gwałtowne podwyżki ceł mogą doprowadzić do szoku"

Źródło:
tvn24.pl

Rosja, na prośbę prezydenta Donalda Trumpa, wyraziła zgodę na pomoc administracji Stanów Zjednoczonych w rozmowach z Iranem na temat programu nuklearnego Teheranu i jego wsparcia dla regionalnych zbrojnych ugrupowań terrorystycznych - podała we wtorek agencja Bloomberg. Członkowie administracji amerykańskiego prezydenta według agencji mieli omawiać tę kwestię w trakcie spotkania w stolicy Arabii Saudyjskiej, Rijadzie.

Trump miał zwrócić się do Putina o pomoc. Bloomberg: chodzi o Iran

Trump miał zwrócić się do Putina o pomoc. Bloomberg: chodzi o Iran

Źródło:
PAP

Donald Trump, wstrzymując pomoc wojskową dla Ukrainy, "zdradza" Ukrainę i "przypiera do muru Europę" - pisze francuski dziennik "Le Monde". Według hiszpańskiego "El Mundo" taka decyzja to "kara" dla Zełenskiego, którego Trump chętnie odsunąłby od władzy z powodów osobistych. Austriackie media oceniają natomiast, że bez amerykańskiej pomocy Ukraina będzie w stanie odpierać rosyjskie ataki przez zaledwie kilka miesięcy.

Zełenski "między młotem a kowadłem", front może się załamać. Echa decyzji USA

Zełenski "między młotem a kowadłem", front może się załamać. Echa decyzji USA

Źródło:
PAP

Premier Ukrainy Denys Szmyhal we wtorek podziękował za wsparcie Ukrainy płynące z polskiej strony i oświadczył, że jego kraj oczekuje na 46. pakiet pomocy wojskowej, który jest obecnie przygotowywany przez Polskę. Na konferencji prasowej w Kijowie odpowiadał również na pytanie o ukraińskie oczekiwania wobec polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. - Liczymy na Polskę jako wielkiego przyjaciela i orędownika Ukrainy w naszych europejskich aspiracjach - powiedział Szmyhal.

Ukraińcy "liczą na Polskę"

Ukraińcy "liczą na Polskę"

Źródło:
PAP

Kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Karol Nawrocki ocenił we wtorek, że decyzja administracji prezydenta Donalda Trumpa o wstrzymaniu amerykańskich dostaw pomocy wojskowej Ukrainie "jest elementem twardej negocjacji" i nie stawia amerykańskiego prezydenta tam, gdzie stoi Władimir Putin. - Prezydent Trump ma swoją poetykę w dyplomacji i kolejną odsłoną tej poetyki jest dzisiejsze wydarzenie - powiedział Nawrocki.

Nawrocki o "poetyce" Trumpa i "niewdzięczności" Zełenskiego 

Nawrocki o "poetyce" Trumpa i "niewdzięczności" Zełenskiego 

Źródło:
PAP

Przeciętne amerykańskie gospodarstwo domowe może stracić ponad 1200 dolarów rocznie z powodu nałożenia przez USA nowych ceł na Kanadę, Meksyk i Chiny - wynika z analizy waszyngtońskiego think tanku Peterson Institute for International Economics (PIIE). Nowe cła zapowiedziane przez Donalda Trumpa weszły w życie we wtorek czasu polskiego.

Tyle zapłacą Amerykanie za nowe cła Donalda Trumpa

Tyle zapłacą Amerykanie za nowe cła Donalda Trumpa

Źródło:
tvn24.pl

Wyraźnie wzrosło poparcie dla Wołodymyra Zełenskiego wśród Ukraińców - wynika z sondażu przeprowadzonego przez firmę Gradus Research. To pierwsze takie badanie przeprowadzone po sporze prezydentów Ukrainy i USA w Białym Domu. Z sondażu wynika również, że prawie połowa obywateli Ukrainy jest przekonana, że ich kraj będzie w stanie kontynuować walkę z Rosją pomimo zmniejszenia lub całkowitego wstrzymania pomocy przez USA.

Duża zmiana poparcia dla Zełenskiego po kłótni w Białym Domu

Duża zmiana poparcia dla Zełenskiego po kłótni w Białym Domu

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Jeśli Rafał Trzaskowski wygra wybory prezydenckie, to podpisze ustawę liberalizującą przepisy aborcyjne - tak powiedział on sam na spotkaniu z Radami Kobiet w Sejmie. Tyle że najpierw taką ustawę muszą przyjąć Sejm i Senat, a nawet w Koalicji 15 października nie ma w tej sprawie zgody. W sztabie Rafała Trzaskowskiego jest świadomość, że część kobiet, które głosowały na Koalicję 15 października, jest dziś zdemobilizowana.

Koalicja Obywatelska rozpoczyna akcję "Kobiety na wybory". Badania społeczne są jednoznaczne

Koalicja Obywatelska rozpoczyna akcję "Kobiety na wybory". Badania społeczne są jednoznaczne

Źródło:
Fakty TVN

Na placu Dominikańskim we Wrocławiu doszło do zderzenia dwóch tramwajów. Sześcioro pasażerów jest lekko rannych. Wyznaczono objazdy.

Motorniczy zasłabł, doszło do zderzenia

Motorniczy zasłabł, doszło do zderzenia

Źródło:
tvn24.pl

Pracownica jednostki wojskowej w Krakowie miała zostać zgwałcona przez swojego przełożonego. Zgłosiła to Żandarmerii Wojskowej, która przekazała materiały prokuraturze. Obie instytucje podkreślają, że do zdarzenia doszło między cywilami. Pierwszą informację dostaliśmy na Kontakt24. 

Śledztwo prokuratury w sprawie gwałtu w jednostce wojskowej

Śledztwo prokuratury w sprawie gwałtu w jednostce wojskowej

Źródło:
tvn24.pl

Sołtys Kątów Rybackich zrezygnował z funkcji po tym, jak trafił do aresztu w związku z bójką na drodze. W sprawie zabrał głos między innymi Robert Zieliński, wójt gminy Sztutowo. - Wyraziłem pełne wsparcie dla poszkodowanych i zdecydowanie potępienie zachowania pana sołtysa - powiedział krótko po zdarzeniu.

Sołtys zrezygnował z urzędu po bójce na drodze

Sołtys zrezygnował z urzędu po bójce na drodze

Źródło:
TVN24

Prawna procedura ustalenia płci powinna następować poprzez sprostowanie aktu stanu cywilnego niewymagającego wszczynania procesu sądowego w tej sprawie. Nie ma także argumentów za udziałem w takiej sprawie rodziców osoby transpłciowej - wynika z wtorkowej uchwały Izby Cywilnej Sądu Najwyższego.

Sąd Najwyższy zdecydował w sprawie procesu ustalania płci

Sąd Najwyższy zdecydował w sprawie procesu ustalania płci

Źródło:
PAP

Warszawska giełda na minusie. Największe spadki odnotowano w sektorze bankowym, zyskują zaś producenci wyposażenia dla wojska. Wzrost zanotowała też rosyjska giełda. We wtorek weszły między innymi w życie nowe cła Donalda Trumpa, co wywołało silną reakcję na rynkach.

Rynki reagują po decyzji Donalda Trumpa

Rynki reagują po decyzji Donalda Trumpa

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl

Według jednej wersji są to mieszkańcy Kijowa, którzy niedawno wyszli na ulicę protestować przeciwko prezydentowi Zełenskiemu. Według innego przekazu są to mieszkający w Polsce Ukraińcy, domagający się większego wsparcia socjalnego. Tymczasem popularne w sieci nagranie pokazuje zupełnie inną manifestację.

Ukraińcy wyszli na ulice. Kiedy?

Ukraińcy wyszli na ulice. Kiedy?

Źródło:
Konkret24
Dlaczego dzieci z granicy trafiają do domu księży emerytów

Dlaczego dzieci z granicy trafiają do domu księży emerytów

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Część wyspy Gran Canaria nawiedziły katastrofalne powodzie. W gminie Telde jeden z mieszkańców pomógł wydostać się kobiecie z auta, kiedy wokół szalała wezbrana woda. Dramatyczne chwile zostały uchwycone na nagraniu.

"Nie mogłem uwierzyć, że jest tam ktoś uwięziony". Dramatyczne nagranie

"Nie mogłem uwierzyć, że jest tam ktoś uwięziony". Dramatyczne nagranie

Źródło:
Reuters