Muzycy, którzy gapią się na buty. Dlaczego znów lubimy shoegaze

Lush zagrali w tym roku na OFF FestivaluBy David Lee from Redmond, WA, USA (Lush) [CC BY-SA 2.0], via Wikimedia Commons

Mówi się, że wszystko w muzyce już było. Przeżywaliśmy powroty różnych epok w popkulturze, przyszła i pora na lata 90. Jednym z trendów, powracających razem z nostalgią za tą dekadą, jest shoegaze – muzyka pełna gitarowych sprzężeń, rozmarzonych melodii, hipnotyzująca, piękna. Do jej reprezentantów należą Lush, z którymi mieliśmy okazję porozmawiać na OFF Festivalu.

Shoegaze to jeden z licznych gatunków składających się na indie rock. Zaczął się wyodrębniać pod koniec lat 80. w Wielkiej Brytanii, ale lata jego sukcesów przypadają na pierwszą połowę lat 90.

Gapienie się na buty

Nazwy gatunku po raz pierwszy użył magazyn "NME" – początkowo było to określenie obraźliwe, na co może wskazywać jego etymologia. "Shoegaze" to dosłownie "gapienie się na buty", co było żartem z muzyków nurtu, którzy na koncertach wyjątkowo namiętnie wpatrywali się w podłogę. Omyłkowo potraktowano to jako oznakę izolacji czy braku szacunku dla publiczności. Tymczasem gitarzyści wypatrywali w ciemnościach pedałów od efektów dźwiękowych.

Robili to m.in. muzycy zespołu My Bloody Valentine. Ich album "Isn't Anything" z 1988 r. uznaje się za początek gatunku. Na shoegaze składają się głównie melodyjny wokal oraz ściana dźwięku, w której nie można odróżnić poszczególnych instrumentów, stworzona przede wszystkim z brzmienia gitar wzbogaconego różnymi efektami. Do tego dodane są emocjonalne teksty, z których znany jest inny prekursor gatunku – zespół Slowdive - uwielbiany przez polskiego wokalistę Artura Rojka.

To m.in. dzięki niemu obserwujemy powrót gatunku do łask na rodzimej scenie. Trzy lata temu na głównej scenie OFF Festivalu, którego Rojek jest dyrektorem artystycznym, mieliśmy okazję zobaczyć My Bloody Valentine – bilety na dzień z ich koncertem zostały wyprzedane do ostatniej sztuki.

Dwa lata temu z kolei w Katowicach pojawili się ulubieńcy dyrektora, czyli wspominany zespół Slowdive. Na Offie zagrali wtedy też The Jesus and Mary Chain, Szkoci, którzy kilka lat przed MBV postanowili połączyć chropawe, głośne brzmienie gitar ze słodkimi melodiami.

W tym roku na katowickiej imprezie zaprezentowali się Lush, których kiedyś niechętnie uznawano za jednych z prekursorów nurtu shoegaze.

"Mówiono, że kopiujemy inne zespoły"

– Kiedy zaczynaliśmy, nie mówiono o nas jako o wpływowym zespole. Mówiono raczej, że kopiujemy inne grupy. Teraz jest inaczej, co właściwie jest całkiem miłe – mówi w rozmowie z tvn24.pl Emma Anderson, jedna z wokalistek i gitarzystek Lush. – Muzyka musiała przejść próbę czasu – dodaje Miki Berenyi, druga wokalistka i gitarzystka w zespole.

Jak mówi Anderson, w tamtych czasach szlaki przecierali Cocteau Twins, My Bloody Valentine i The Jesus and Mary Chain. – Potem pojawiliśmy się my i oskarżano nas o to, że kopiujemy tamte zespoły. Jednak wydaje mi się, że czas zmienił tę perspektywę – stwierdza.

Na pytanie, czy czuli wtedy, że tworzą coś przełomowego, zaprzeczają. – Nie sądzę, że zaczęliśmy ten zespół z myślą: OK, to jest nasza nisza. Sposób, w jaki graliśmy i w jaki pisaliśmy piosenki, to nie było do końca świadome – mówi Anderson.

Scena, która celebruje sama siebie

O zespołach nurtu shoegaze w latach 90. mówiło się, że tworzą scenę, która celebruje sama siebie. Muzycy przychodzili na koncerty zaprzyjaźnionych kapel, a wszystkie zespoły uwielbiała ta sama grupa fanów. Grający shoegaze byli też postrzegani przez krytyków jako nadmiernie uprzywilejowani reprezentanci klasy średniej.

Przeciwieństwem tego nurtu miały być gatunki, które odsunęły shoegaze na boczny tor – święcący chwilę później triumfy grunge (Nirvana, Pearl Jam, Soundgarden) oraz britpop (jak nazwa wskazuje, pochodzący z Wielkiej Brytanii, gdzie powstały takie zespoły jak Blur, Suede, Pulp, czy Oasis).

W tym kierunku zwrócili się również Lush – za co byli krytykowani. Ich album "Lovelife" z 1996 r., ostatni w karierze, uznano za odejście od shoegaze'u w stronę właśnie britpopu.

– Nie usiedliśmy w pokoju i nie zdecydowaliśmy o zmianie stylu – mówi Anderson. – Bardziej chodziło o to, jak graliśmy na żywo, kiedy używaliśmy mniej efektów – dodaje Phil King, basista Lush, a także The Jesus and Mary Chain.

Anderson przyznaje, że na zespół mogło wpłynąć "to, co działo się wokół". – Ale to nie był plan, który przedyskutowaliśmy – dodaje.

Zresztą, zdaniem Anderson, utwory z "Lovelife" nie różnią się mocno od wcześniejszych dokonań Lush. – Tylko brzmią trochę inaczej – mówi.

Czas powrotów

Inne zespoły gatunku też modyfikowały brzmienie. Z różnym skutkiem. The Verve, m.in. za sprawą przeboju "Bitter Sweet Symphony" z "Urban Hymns" (1997 r.), odnieśli sukces. Ride również próbowali tej sztuki. Ich flirt z mainstreamem nie powiódł się jednak.

Slowdive wybrali inną drogę. Minimalistyczna płyta zespołu "Pygmalion" została fatalnie przyjęta. W efekcie grupa podzieliło się na kilka osobnych projektów. Członków The Jesus and Mary Chain poróżniły konflikty. Także drogi muzyków My Bloody Valentine rozeszły się, zajęli się innymi projektami.

Lush również zakończyli wspólne granie w latach 90., jednak w ich przypadku powód był bardziej dramatyczny – w 1996 r. perkusista zespołu Chris Acland popełnił samobójstwo.

Jak mówi Anderson, decyzja o powrocie Lush nie była łatwa.

– Było dużo różnych powodów, dla których zdecydowaliśmy się znowu grać razem. Na pewno miało na to wpływ to, co obserwowaliśmy, np. świetnie przyjęte koncerty Slowdive czy Ride. Było dużo obaw związanych z naszym powrotem do grania, np. jak miałoby to w ogóle działać, bo logistycznie jest bardzo trudne. Martwiliśmy się też nieco zniszczeniem naszego dziedzictwa. Było fajnie tak jak było, a ponowne wejście na scenę mogłoby to zepsuć – stwierdza. – Inna sprawa, że ludzie, którzy z nami współpracują, byli zainteresowanych naszym powrotem. Pomyśleliśmy w końcu: no dobra, zróbmy to – dodaje.

Jak wyjaśnia, wielu ludzi zgłosiło się do pracy zespołem na zasadach wolontariatu. - No i media społecznościowe - kontynuuje Anderson. - Co chwilę ktoś pytał, co z Lush, kiedy wreszcie wrócą.

Dlaczego Lush zdecydowali się na ten krok w tym roku, a nie wcześniej, jak inne grupy nurtu?

– Wszyscy obserwujemy duże zainteresowanie muzyką lat 90. Wiele zespołów z tej dekady gra na festiwalach. Tacy wykonawcy, jak Radiohead, czy PJ Harvey (zagrała między innymi na tegorocznym Open'er Festivalu w Gdyni – red.) są ich głównymi gwiazdami. Jakieś osiem lat temu, kiedy pierwszy raz pomyśleliśmy o powrocie, headlinerami byli Kings of Leon, The Killers czy Kaiser Chiefs – odpowiada Anderson. – Wtedy nie był to odpowiedni czas na powrót. Teraz jest inaczej – dodaje.

"Nasze brzmienie wyprzedzało czas"

Jak mówią Emma, Miki i Phil, Lush cały czas znajduje nowych fanów. Młodzi ludzie chętnie sięgają po alternatywną muzykę sprzed dwóch dekad. – Miło jest zobaczyć nową publiczność. Zwłaszcza w Stanach na nasze koncerty nie przychodzą tylko ludzie w średnim wieku – mówi King. – Brzmienie Lush nie przeterminowało się, bo w latach 90. wyprzedzało czas – dodaje.

W sytuacji powrotu kolejnych kapel zazwyczaj pojawia się jedno pytanie: kiedy można spodziewać się nowego materiału? Fani Slowdive dostali już odpowiedź na nie – zespół nagrał właśnie pierwszy album po ponad 20 latach przerwy. Płyta wyjdzie w nowym roku.

– Podchodzimy do sprawy na spokojnie. Nie jest tak jak dawniej, że mamy zobowiązania wobec wytwórni, musimy zrobić kolejny album i ruszyć w trasę. Teraz taki zespół, jak Lush, może po prostu dać sobie czas. Możemy w końcu postępować tak, jak nam wygodnie, bez presji – mówi Anderson.

Autor: Martyna Nowosielska-Krassowska / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: By David Lee from Redmond, WA, USA (Lush) [CC BY-SA 2.0], via Wikimedia Commons

Pozostałe wiadomości

Na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym przy Lindleya ratownik medyczny został zaatakowany przez pacjenta oczekującego na przyjęcie na oddział. Na miejsce jedzie policja.

Ratownik zaatakowany przez pacjenta na SOR

Ratownik zaatakowany przez pacjenta na SOR

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Henrik Landerholm, doradca premiera Szwecji do spraw bezpieczeństwa narodowego, w poniedziałek zrezygnował ze stanowiska. Wcześniej media ujawniły, że mógł narazić bezpieczeństwo kraju, zostawiając tajne dokumenty po spotkaniu. W sprawie wszczęto śledztwo.

Zgubił telefon, zapomniał o tajnych dokumentach. Doradca premiera podał się do dymisji

Zgubił telefon, zapomniał o tajnych dokumentach. Doradca premiera podał się do dymisji

Źródło:
PAP

- Nasze myśli powinniśmy skierować ku milionom ofiar, które nigdy nam nie powiedzą, co przeżywały, co czuły, ponieważ pochłonęła je Zagłada - powiedział Marian Turski, ocalały z nazistowskiego obozu Auschwitz, podczas uroczystości z okazji 80. rocznicy jego wyzwolenia. Tova Friedman mówiła, że "wszyscy mamy obowiązek nie tylko pamiętać, ale także ostrzegać i uczyć, że nienawiść rodzi więcej nienawiści". Głos zabrali także Janina Iwańska i Leon Weintraub.

"Została nas tylko garstka"

"Została nas tylko garstka"

Źródło:
TVN24, PAP

Policjanci poszukują napastnika, który w poniedziałek około godziny 15 zaatakował 60-letniego mężczyznę ostrym narzędziem w Olkuszu (woj. małopolskie). - Życiu poszkodowanego nie zagraża niebezpieczeństwo. Robimy co w naszej mocy, żeby jak najszybciej ustalić tożsamość sprawcy i go zatrzymać - przekazuje komisarz Marcin Kwiecień z olkuskiej komendy miejskiej.

Drony, śmigłowiec i psy tropiące. Szukają mężczyzny, który zaatakował 60-latka

Drony, śmigłowiec i psy tropiące. Szukają mężczyzny, który zaatakował 60-latka

Źródło:
tvn24.pl, interia.pl

Notowania największych amerykańskich firm związanych z rozwojem sztucznej inteligencji (AI) oraz jej infrastrukturą zaliczyły ostry spadek na giełdzie. Pojawienie się DeepSeek podało w wątpliwość dotychczasowy model rozwoju AI, który opierał się na gigantycznych inwestycjach - wskazał "Washington Post".

"Moment Sputnika". Nowa aplikacja z Chin zaskoczyła rynek

"Moment Sputnika". Nowa aplikacja z Chin zaskoczyła rynek

Źródło:
Reuters, PAP

W poniedziałek opublikowany został list gończy za Dawidem Danielem Złotkowskim, który w centrum Głogowa (Dolnośląskie) próbował potrącić autem przechodniów. Wcześniej decyzję o jego tymczasowym aresztowaniu wydał sąd.

Próbował taranować przechodniów. Wydano za nim list gończy

Próbował taranować przechodniów. Wydano za nim list gończy

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Artur Olech został odwołany ze stanowiska prezesa PZU. Taką decyzję podjęła rada nadzorcza - poinformowała spółka w komunikacie. Rada powołała jednocześnie Andrzeja Klesyka do czasowego wykonywania czynności prezesa zarządu.

Prezes PZU odwołany

Prezes PZU odwołany

Źródło:
PAP

Ekolodzy i sąsiedzi Chin obawiają się konsekwencji budowy zapory wodnej, którą Pekin wznosi w Tybecie. Choć ma to być największy tego typu obiekt na świecie, nie podano szczegółów projektu. - Dyskrecja Chin podsyca nieufność - ocenia ekspertka cytowana przez "The New York Times".

"Wielki i tajemniczy projekt" na pograniczu budzi obawy sąsiadów

"Wielki i tajemniczy projekt" na pograniczu budzi obawy sąsiadów

Źródło:
The New York Times, tvn24.pl

W Walencji termometry w poniedziałek pokazały prawie 27 stopni Celsjusza. To najwyższa w ponad stuletniej historii pomiarów temperatura w styczniu. Miejscami było jeszcze goręcej. Niezwykłe ciepło jest związane z burzą Herminia, która zaledwie kilkaset kilometrów dalej przyniosła intensywne opady śniegu.

Prawie 27 stopni w środku zimy. Padł styczniowy rekord

Prawie 27 stopni w środku zimy. Padł styczniowy rekord

Źródło:
Daria de Leon, Leonoticias, ENEX, Las Provincias

Byli szefowie Służby Kontrwywiadu Wojskowego zostali uznani przez Prokuraturę Krajową za pokrzywdzonych bezprawnym działaniem prokuratury. Śledczy mieli bezprawnie, bo bez dowodów, postawić zarzuty rzekomej współpracy z rosyjskimi służbami generałowi Piotrowi Pytlowi i generałowi Januszowi Noskowi - ustalił dziennikarz "Superwizjera" TVN i tvn24.pl Maciej Duda.

Byli szefowie SKW uznani za pokrzywdzonych. Wcześniej posądzano ich o współpracę z Rosjanami

Byli szefowie SKW uznani za pokrzywdzonych. Wcześniej posądzano ich o współpracę z Rosjanami

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki na spotkaniu z wyborcami w Tychach komentował rzekomy nowy "podatek od płotu", sugerując, że pewnie będzie też "trzeba zapłacić" za jego banery wyborcze. Wprowadzał w błąd.

Podatek od płotu, opłaty za wieszanie plakatów wyborczych? Wyjaśniamy

Podatek od płotu, opłaty za wieszanie plakatów wyborczych? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Amerykańska policja zatrzymała na Florydzie 37-letniego mężczyznę po tym, jak przekazał służbom, że "działając w samoobronie" śmiertelnie postrzelił 57-latka. Ofiara wynajmowała od niego mieszkanie. Lokalne media informują o szczegółach sprawy, powołując się na raport policji.

Miał ustawić termostat. Właściciel mieszkania z zarzutem zastrzelenia lokatora

Miał ustawić termostat. Właściciel mieszkania z zarzutem zastrzelenia lokatora

Źródło:
NBC 6 South Florida, CBS News

Na trasie S2 zderzyły się dwa auta: osobowe i ciężarowe. Lądował helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Dwie osoby trafiły do szpitala, w tym dziecko. Były duże utrudnienia w ruchu.

Trasa S2 stanęła w korku po wypadku. Dwie osoby trafiły do szpitala, w tym dziecko

Trasa S2 stanęła w korku po wypadku. Dwie osoby trafiły do szpitala, w tym dziecko

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Rozpowszechniany przekaz brzmi alarmująco: oto niemieckie konsorcjum ma pierwszeństwo na wydobywanie węgla ze złoża na Śląsku, a Jastrzębska Spółka Węglowa "musiała ustąpić Niemcom". Wyjaśniamy, o co naprawdę chodzi w tej historii.

Niemcy "mają pierwszeństwo" do polskiego złoża węgla? Potrójna manipulacja

Niemcy "mają pierwszeństwo" do polskiego złoża węgla? Potrójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Na Bielanach zderzyły się toyota i kia. Kierowca toyoty trafił do szpitala. Okazało się, że nie było to pierwsze poniedziałkowe zdarzenie z jego udziałem.

Zderzył się z innym autem dwa razy w ciągu dnia, nie miał polskiego prawa jazdy

Zderzył się z innym autem dwa razy w ciągu dnia, nie miał polskiego prawa jazdy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski zwyciężyłby zarówno w pierwszej, jak i drugiej turze wyborów prezydenckich w maju - wynika z nowego sondażu Opinia24. Na drugim miejscu znalazł się kandydat PiS Karol Nawrocki, a na trzecim Sławomir Mentzen z Konfederacji.

Najnowszy sondaż prezydencki

Najnowszy sondaż prezydencki

Źródło:
Opinia24

Dziesiątki tysięcy Palestyńczyków, którzy w niedzielę zgromadzili się w okolicach obsadzonego przez izraelskie wojska korytarza Netzarim w Strefie Gazy, zaczęły przekraczać go w poniedziałek rano. Jest to skutek porozumienia między Izraelem i Hamasem. Zgodnie z nim tylko nieuzbrojone osoby będą mogły wrócić na północ. Izraela ostrzegł również mieszkańców Gazy, aby nie zbliżali się do izraelskich żołnierzy w żadnym miejscu.

Palestyńczycy wracają do domu. "Jakbym narodziła się na nowo"

Palestyńczycy wracają do domu. "Jakbym narodziła się na nowo"

Źródło:
Reuters, PAP

Proboszcz bazyliki św. Brygidy w Gdańsku zainstalował na dachu świątyni panele fotowoltaiczne. Przekonuje, że instalacji nie widać z dołu, więc nie burzy "wizerunku architektonicznego kościoła". Poza tym panele są zamontowane w bezpieczny sposób. Chociaż ksiądz zapłacił już mandat nałożony przez pomorskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków, ma nadzieję, że instalację uda się ocalić. - Instalacji fotowoltaicznych na średniowiecznych, gotyckich, zabytkowych kościołach w Gdańsku po prostu być nie może - komentuje z kolei rzecznik konserwatora.

Fotowoltaika na dachu średniowiecznego kościoła. Proboszcz zapłacił mandat, ale paneli nie ściągnął

Fotowoltaika na dachu średniowiecznego kościoła. Proboszcz zapłacił mandat, ale paneli nie ściągnął

Źródło:
TVN24

Krokodyl pojawił się na plaży w australijskim stanie Queensland. Nietypowy gość wywołał spore zamieszanie wśród plażowiczów - zwierzęta te dość rzadko zapuszczają się tak daleko na południe stanu. Gad szybko znikł ludziom z oczu, a lokalne służby starają się go znaleźć i zabezpieczyć.

Nietypowy widok na plaży. "Nie mogłam uwierzyć własnym oczom"

Nietypowy widok na plaży. "Nie mogłam uwierzyć własnym oczom"

Źródło:
ABC News

Janusz Palikot opuścił w poniedziałek areszt śledczy we Wrocławiu. Były poseł i biznesmen wpłacił 2 miliony złotych kaucji, na co miał czas do końca stycznia. Palikot trafił do aresztu w październiku ubiegłego roku, jest podejrzany o doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem kilku tysięcy osób na kwotę blisko 70 milionów złotych. - Jestem człowiekiem niewinnym, co udowodnię - mówił po opuszczeniu aresztu.

Janusz Palikot opuścił areszt, uzbierał dwa miliony złotych

Janusz Palikot opuścił areszt, uzbierał dwa miliony złotych

Źródło:
PAP

Z ciężarówki przewożącej materiały budowlane podczas zakrętu wypadł pręt i wbił się w auto jadące tuż za nim - przekazała straż pożarna. Dwie osoby są ranne.

Pręt wbił się w jadące auto. Są ranni

Pręt wbił się w jadące auto. Są ranni

Źródło:
TVN24

Nowa Zelandia złagodziła przepisy wizowe dla osób pracujących zdalnie - pisze BBC. Tamtejsze władze mają nadzieję, że pobudzi to rozwój turystyki. 

Łagodzą przepisy wizowe, aby przyciągnąć "cyfrowych nomadów"

Łagodzą przepisy wizowe, aby przyciągnąć "cyfrowych nomadów"

Źródło:
BBC

Tylko w niedzielę aresztowano 956 imigrantów przebywających w USA nielegalnie. Według doniesień "Washington Post" Donald Trump nakazał wypełniać normy aresztowań na poziomie do 1,5 tys. osób dziennie, ponieważ był niezadowolony z dotychczasowego tempa operacji.

Największa dzienna liczba aresztowań imigrantów. "Washington Post": Trump zlecił wypełnianie norm

Największa dzienna liczba aresztowań imigrantów. "Washington Post": Trump zlecił wypełnianie norm

Źródło:
NBC News, PAP, "Washington Post"

W Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Poznaniu miało dojść do "utarczki" pomiędzy lekarzem a ratownikiem medycznym. Na miejsce wezwano policję.

Interwencja policji w szpitalu. "Utarczka między lekarzem a ratownikiem"

Interwencja policji w szpitalu. "Utarczka między lekarzem a ratownikiem"

Źródło:
Głos Wielkopolski, tvn24.pl

Brytyjski król Karol III w poniedziałek odwiedził Centrum Społeczności Żydowskiej na krakowskim Kazimierzu. Spotkał się tam z ocalałymi z Holokaustu i uchodźczyniami z Ukrainy. Podtrzymując pamięć o potwornościach przeszłości, kształtujemy naszą przyszłość - podkreślił monarcha podczas spotkania.

Król Karol III. "Podtrzymując pamięć, kształtujemy naszą przyszłość"

Król Karol III. "Podtrzymując pamięć, kształtujemy naszą przyszłość"

Źródło:
PAP

57-latek z Bydgoszczy przez półtora miesiąca mieszkał z denatem za ścianą. Sprawa wyszła na jaw, gdy sąsiedzi wyczuli na klatce odór rozkładającego się ciała. Jak ustalili policjanci, pod koniec listopada doszło do kłótni i bójki między współlokatorami, które okazały się tragiczne w skutkach. Sprawcy może grozić dożywotnie pozbawienie wolności.

Przez 1,5 miesiąca mieszkał ze zwłokami kolegi. Sąsiadów zaniepokoiła nieprzyjemna woń

Przez 1,5 miesiąca mieszkał ze zwłokami kolegi. Sąsiadów zaniepokoiła nieprzyjemna woń

Źródło:
KWP Bydgoszcz

Donald Trump zrobił "pierwszy ewidentny fałszywy krok" w sprawie wojny w Ukrainie - ocenia w publicysta włoskiego dziennika "Corriere della Sera". Jak wskazuje, prezydent Stanów Zjednoczonych nie dotrzymał obietnicy zakończenia walk w ciągu dwóch dni, a "ręka wyciągnięta do Rosjan spotkała się z pogardliwymi reakcjami Moskwy".

"Pierwszy fałszywy krok" Donalda Trumpa w sprawie Ukrainy

"Pierwszy fałszywy krok" Donalda Trumpa w sprawie Ukrainy

Źródło:
PAP

W obu silnikach samolotu Jeju Air, który rozbił się w grudniu o betonowe ogrodzenie na pasie startowym lotniska Muan w Korei Południowej, znaleziono szczątki ptaków. Z opublikowanego wstępnego raportu ze śledztwa nie wynika jednak, co mogło być bezpośrednią przyczyną katastrofy, w której zginęło 179 osób.

Wstępny raport po katastrofie samolotu Jeju Air. Oto co wykryto w silnikach

Wstępny raport po katastrofie samolotu Jeju Air. Oto co wykryto w silnikach

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Do 31 stycznia właściciele nieruchomości muszą przekazać samorządom informacje o obecności na swoich posesjach wyrobów z azbestu. W przypadku niedopełnienia obowiązku może grozić im grzywna.

Obowiązek dla właścicieli niektórych nieruchomości. Zostało tylko kilka dni

Obowiązek dla właścicieli niektórych nieruchomości. Zostało tylko kilka dni

Źródło:
tvn24.pl

Aż dwie trzecie spośród osób, które przeszły zakażenie SARS-CoV-2, przez ponad rok ma objawy PCS (post-Covid-19 Syndrome). To przede wszystkim zmęczenie, zaburzenia funkcji poznawczych i trudności z oddychaniem. Ale nie tylko. Nowe badanie przeprowadzili badacze z Uniwersytetu we Freiburgu.

Zmagasz się ze zmęczeniem, nie możesz spać? To może być PCS

Zmagasz się ze zmęczeniem, nie możesz spać? To może być PCS

Źródło:
PAP
Auschwitz jest w nas. Niemal co czwarty Polak dotknięty wojenną traumą?

Auschwitz jest w nas. Niemal co czwarty Polak dotknięty wojenną traumą?

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Uchodźcy z TikToka" w chińskiej aplikacji. "Prędzej oddałbym swoje DNA partii komunistycznej, niż wrócił na Instagram"

"Uchodźcy z TikToka" w chińskiej aplikacji. "Prędzej oddałbym swoje DNA partii komunistycznej, niż wrócił na Instagram"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ministerstwo informacji Sierra Leone powiadomiło, że "bada doniesienia medialne" w sprawie holenderskiego barona narkotykowego i groźnego przestępcy Josa Leijdekkersa. Agencja Reutera opublikowała nagranie z mszy, na którym widać Leijdekkersa. Według nieoficjalnych informacji, miał poślubić córkę prezydenta tego kraju.

Prezydent na mszy, tuż za nim niebezpieczny przestępca. Nagranie

Prezydent na mszy, tuż za nim niebezpieczny przestępca. Nagranie

Źródło:
PAP, Reuters, BBC, tvn24.pl

W 2010 roku w Polsce było 58,9 tysiąca salonów kosmetycznych i fryzjerskich. Pod koniec 2024 roku było ich już ponad 132 tysiące - informuje w poniedziałkowym wydaniu "Rzeczpospolita". - Liczba salonów systematycznie rośnie, co jest oznaką rosnącego zapotrzebowania na tego typu usługi - mówi w rozmowie z dziennikiem Tomasz Starzyk, rzecznik wywiadowni Dun & Bradstreet, która przygotowała raport na ten temat.

Wysyp salonów w całej Polsce. "Liczba systematycznie rośnie"

Wysyp salonów w całej Polsce. "Liczba systematycznie rośnie"

Źródło:
"Rzeczpospolita"