Reportaż "Niech toną" Wojciecha Bojanowskiego otrzymał Nagrodę im. Samii Yusuf Omar - jedną z pięciu głównych nagród 13. edycji Festiwalu Filmów o Prawach Człowieka w Neapolu (Festival del Cinema dei Diritti Umani di Napoli). Festiwal odbywał się pod hasłem "PRZEŚLADOWANI – Życie odrzucone przez nadużycia władzy".
20 listopada podczas 13. edycji Festiwalu Filmów o Prawach Człowieka w Neapolu (Festival del Cinema dei Diritti Umani di Napoli) reportaż "Superwizjera" TVN24 "Niech toną" w reżyserii Wojciecha Bojanowskiego został doceniony jedną z pięciu nagród głównych wydarzenia - Nagrodą im. Samii Yusuf Omar. Zdjęcia do reportażu wykonał Kamil Młyńczyk, operator "Faktów" TVN i TVN24.
Bojanowski przez kilka tygodni był członkiem załogi statku Sea-Watch 3, który patroluje akweny morskie i próbuje ratować tych, których czeka niemal pewna śmierć na morzu.
Festiwal Filmów o Prawach Człowieka w Neapolu
13. edycja festiwalu poświęcona była wszystkim tym, którzy są prześladowani w imię legalności, która nie zawsze oznacza "sprawiedliwość" w ich krajach pochodzenia lub na terytoriach okupowanych przez innych. "Nawet w krajach zachodnich, których demokratyczna tradycja wydaje się być solidna, obywatelskie nieposłuszeństwo, a nawet zwykłe przejawy sprzeciwu, są często karane bardzo wątpliwym sposobem interpretowania prawa" - czytamy w opisie festiwalu.
XIII Festiwal Filmów Praw Człowieka w Neapolu 2021 miał na celu "ujawnienie tego zjawiska bezlitosnej, ledwo rozpoznawalnej formy sprawiedliwości oraz wszystkich ludzi prześladowanych przez systemy władzy, które dyskryminują ludzi z powodów etnicznych, religijnych i kulturowych lub ze względu na płeć".
Nagroda im. Samii Yusuf Omar
Dziennikarz "Faktów" TVN i TVN24 został doceniony nagrodą, którą nazwano w hołdzie Samii Yusuf Omar - somalijskiej lekkoatletki, reprezentantki Somalii podczas 29. Letnich Igrzysk Olimpijskich 2008 w Pekinie. Omar startowała w biegu na 200 metrów.
Somalijka pochodziła z biednej rodziny, była najstarszą z sześciorga rodzeństwa. Jej ojciec zginął w 2007 roku w wyniku ostrzału rynku w Mogadiszu. Zaczęła trenować biegi wbrew muzułmańskim tradycjom, w kraju, w którym niechętnie widzi się funkcjonowanie kobiet w szerszym życiu społecznym. Muzułmańska milicja wielokrotnie usiłowała ją zastraszyć, gdy biegała po ulicach Mogadiszu. Trudne położenie biegaczki potęgowała sytuacja w ogarniętej wojną domową Somalii.
Przed igrzyskami Samia Yusuf Omar wzięła udział w Mistrzostwach Afryki w Lekkoatletyce w maju 2008 roku, zajmując ostatnie miejsce w swoim biegu eliminacyjnym na 100 m. W Letnich Igrzyskach Olimpijskich 2008 wystartowała w biegu na 200 metrów. W swojej serii eliminacyjnej zajęła ostatnią, 8. pozycję, uzyskując czas 32,16 s. Swój start skończyła jednak oklaskiwana przez widzów. Po igrzyskach wróciła do kraju, ale w październiku 2010 roku wyjechała do Etiopii, mając nadzieję na lepsze życie.
Zginęła tragicznie, wraz z innymi uchodźcami, którzy w kwietniu 2012 roku ruszyli przez Morze Śródziemne łodzią z Libii do Włoch.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24