Fakt, że tu teraz jestem, jest cudem. Ona uratowała mi życie - powiedziała Madonna, dziękując jednej z obecnych na jej koncercie kobiet. Artystka ze sceny zdradziła nowe szczegóły dotyczące jej problemów ze zdrowiem, przez które w czerwcu trafiła w ciężkim stanie do szpitala.
Madonna opowiedziała o swoich problemach zdrowotnych podczas sobotniego koncertu w ramach trasy koncertowej "Celebration" w Nowym Jorku. Następnie jeden z fanów opublikował na portalu X wideo z koncertu.
- Fakt, że tu teraz jestem, jest pie***nym cudem - stwierdziła 65-letnia piosenkarka, stojąc na scenie. - Są tu ludzie, którzy byli ze mną w szpitalu - dodała i podziękowała "bardzo ważnej kobiecie" o imieniu Shavawn, która "zaciągnęła ją do szpitala" po tym, jak "zemdlała" w swojej łazience i "obudziła się na oddziale intensywnej terapii". - Uratowała mi życie - zaznaczyła gwiazda.
ZOBACZ TEŻ: "Świat nie może siedzieć z założonymi rękami". Światowe gwiazdy zabierają głos po ataku na Izrael
Artystka podziękowała także obecnemu na widowni swojemu nauczycielowi kabały, Eitanowi Yardeniemu, wyznając, że po tym, jak trafiła do szpitala, została wprowadzona w stan śpiączki na dwa dni. - Jedyny głos, jaki słyszałam, należał do niego - powiedziała.
Następnie wspomniała o sześciorgu swoich dzieci, które były przy jej łóżku, gdy odzyskała przytomność. - Nawiasem mówiąc, musiałam prawie umrzeć, żeby zebrać wszystkie moje dzieci w jednym pokoju - zażartowała.
Madonna - zdrowie
Madonna została hospitalizowana niemal dokładnie pół roku wcześniej, nie przekazywano jednak wielu szczegółów na temat jej problemów zdrowotnych. "W sobotę 24 czerwca u Madonny rozwinęła się poważna infekcja bakteryjna, z powodu której na kilka dni trafiła na oddział intensywnej terapii" - informował w oświadczeniu menedżer piosenkarki Guy Oseary.
Na początku lipca piosenkarka opublikowała w mediach społecznościowych oświadczenie, w którym podziękowała fanom za wsparcie. "Moją pierwszą myślą, kiedy obudziłam się w szpitalu, były moje dzieci. Drugą myślą było to, że nie chciałam zawieść nikogo, kto kupił bilety na moją trasę. Nie chciałam też zawieść ludzi, którzy niestrudzenie ze mną pracowali w ciągu ostatnich kilku miesięcy, aby stworzyć moje widowisko. Nienawidzę kogokolwiek zawodzić" - pisała Madonna.
"Teraz skupiam się na swoim zdrowiu i staniu się silniejszą. Zapewniam, że wrócę do was tak szybko, jak to możliwe" - podkreśliła.
Madonna świętuje 40-lecie kariery
Z powodu choroby artystka zmieniła termin trasy koncertowej "Celebration", zorganizowanej z okazji 40-lecia kariery. Pierwotnie Madonna planowała ruszyć w trasę 15 lipca, ostatecznie pierwszy koncert w tym roku zagrała 14 października w Londynie. Program zakłada 79 koncertów w Ameryce Północnej i Europie. Ostatni ma się odbyć 26 kwietnia 2024 roku w Mexico City.
Źródło: tvn24.pl