"Mer de Glace". Taki tytuł nosi tom poezji Małgorzaty Lebdy, która została laureatką Nagrody im. Wisławy Szymborskiej za najlepszą książkę poetycką wydaną w ubiegłym roku. Wyróżnienie twórczyni odebrała podczas sobotniej gali w Starym Teatrze w Krakowie.
- To zbiór, który zatrzymuje uwagę czytelnika i ten ma ochotę pobyć dłużej w tym właśnie świecie przedstawionym, zamieszkać w nim - podkreśliła przewodnicząca kapituły nagrody Marta Wyka, uzasadniając tegoroczny wybór jury. Mówiąc o poezji zawartej w nagrodzonym tomie wskazała, że "jako lektorzy towarzyszymy umysłowi i ciału, konfrontujemy własne doświadczenie z odmienną zapewne od niego, ale przykuwającą wersją liryczną".
Ta poezja nie pociesza
- A takie - jak sądzę - jest jedno z głównych zadań poezji, jeśli ma ona zbudować wokół siebie czytelniczą widownię, wierną i oczekującą na kontynuację istniejącego w jednym tomiku szkicu całości - oceniła Wyka w laudacji.
Czytaj też: "Pisanie książek jest zadaniem bardzo poruszającym". Przyznano literackie nagrody stolicy
Podkreśliła przy tym, że "nie jest to jednak poezja, która pociesza".
Zgłoszono 276 tomów
Do tegorocznej edycji Nagrody im. Wisławy Szymborskiej zgłoszonych zostało 276 polskich tomów poezji wydanych w ubiegłym roku.
Międzynarodowe jury wybrało pięciu nominowanych, wśród których - obok zwyciężczyni, której tom ukazał się nakładem wydawnictwa Warstwy - znaleźli się: Zuzanna Bartoszek za "Klucz wisi na Słońcu" (Wydawnictwo WBPiCAK), Jerzy Jarniewicz za "Mondo cane" (Biuro Literackie), Krzysztof Siwczyk za "Krematoria I. Krematoria II" (Austeria) i Dariusz Sośnicki za "Po domu" (Biuro Literackie).
Laureatka zadeklarowała wsparcie dla ukraińskich poetów
- Chcę tę nagrodę zadedykować moim umarłym, bez których by mnie tutaj nie było, mówię o moich rodzicach. Echo tego, jacy byli, co dla nas zrobili i poświęcili, też jest w tej książce - powiedziała Lebda, odbierając wyróżnienie. Zwróciła się również do ukraińskich poetów i zadeklarowała wsparcie dla nich.
- Jesteśmy z wami i mamy nadzieję, że to piekło szybko się skończy i wszyscy spotkamy się w spokoju - dodała artystka.
Nagroda za najlepsze tłumaczenie dla Wojciecha Charchalisa
Podczas gali wręczona została też nagroda za najlepsze tłumaczenie tomu poetyckiego na język polski. Otrzymał ją Wojciech Charchalis za przekład wierszy zawartych w tomie "Heteronimy. Utwory wybrane" autorstwa Fernanda Pessoi. Tom ten ukazał się nakładem wydawnictwa LOKATOR.
Organizatorem wydarzenia jest Fundacja Wisławy Szymborskiej.
Źródło: PAP