"Chciałabym, żebyśmy żyli w kraju wolnym na wielu płaszczyznach". Rozmowa z Julią Rocką

Źródło:
tvn24.pl
"Blaza" - co oznacza tytuł debiutanckiej płyty Julii Rockiej?
"Blaza" - co oznacza tytuł debiutanckiej płyty Julii Rockiej?tvn24.pl
wideo 2/5
"Blaza" - co oznacza tytuł debiutanckiej płyty Julii Rockiej?tvn24.pl

Zawsze marzyła o karierze aktorskiej, interesowała się też projektowaniem ubrań i malarstwem. Tak się jednak złożyło, że rozpoznawalność przyniosły jej muzyka i TikTok. - Jestem perfekcjonistką, wszystko muszę mieć zaplanowane. A tu nagle, w kilka miesięcy, moje życie obróciło się o 180 stopni - mówi w rozmowie z tvn24.pl Julia Rocka.

Trwający rok dla Julii Rockiej jest przełomowy. Na początku lutego wydała swoją debiutancką płytę, "Blazę". W zeszły piątek (15 września) ukazał się "Welur", singiel zamykający i podsumowujący ten krążek, a także fizyczna wersja albumu. Dzień wcześniej Rocka wystąpiła na scenie głównej łódzkiego festiwalu Great September. W sierpniu pojawiła się na okładce dużego magazynu modowego jako przedstawicielka "pokolenia zmiany". Jak na piosenkarkę z przypadku - całkiem nieźle.

O swojej niespodziewanej muzycznej karierze Julia opowiedziała dziennikarzowi portalu tvn24.pl Karolowi Górskiemu.

Julia RockaSony Music Poland

ZOBACZ TEŻ: PRO8L3M wraca z nową płytą. W klipie wystąpił Andrzej Chyra

Karol Górski: Wspominałaś w kilku wywiadach, że muzyką zajęłaś się przed przypadek. Da się tak?

Julia Rocka: Nigdy nie chciałam być piosenkarką, nigdy nie chciałam wiązać się z wytwórnią. Zawsze myślałam wyłącznie o aktorstwie, dlatego studiowałam aktorstwo w Łódzkiej Szkole Filmowej. Na początku pandemii zamknięto uczelnię i z nudów wraz z Michałem, moim przyjacielem z liceum, a obecnie również producentem, nagraliśmy "Jeepa", mój pierwszy kawałek. Michał od początku namawiał, żebym promowała go na TikToku. Ja początkowo się opierałam, bo bałam się oceny rówieśników, ale w końcu na to poszłam. "Jeep" szybko stał się tam viralem.

Wybiłaś się na TikToku, choć stereotypowej tiktokerki nie przypominasz.

Mam świadomość, że słowo tiktokerka może budzić skojarzenia negatywne. Nie da się jednak ukryć, że jest to duża część mojej tożsamości i nie wstydzę się tego. Nagrywam filmiki od trzech lat, mam spore konto. Staram się wykorzystywać TikToka w możliwie mądry i inspirujący dla innych sposób. Nie lubię szufladkowania, pewnie faktycznie wymykam się konwencji szablonowej tiktokerki. Mam starą duszę, więc bliżej mi do określenia aktorka czy artystka. Ale stwierdziłam, że TikTok jest obecnie tak dobrym sposobem na promocję swojej twórczości, że nie mogę z niego nie skorzystać.

Rozpoczynając działalność na TikToku, wciąż myślałaś przede wszystkim o promowaniu siebie jako aktorki?

Tak, początkowo zakładałam, że filmiki związane będą ze szkołą aktorską. Chciałam pokazywać, jak takie studia wyglądają od kulis czy jak przebiega rekrutacja. I na początku rzeczywiście zamieszczałam tam content związany z aktorstwem. Ale kiedy "Jeep" stał się viralem, a później podpisałam kontrakt z wytwórnią, siłą rzeczy poszłam w stronę muzyki. Teraz mój profil jest już głównie muzyczny, choć nie było to zamierzone.

Naprawdę myślisz, że gdyby nie pandemia i nuda, nie zaczęłabyś nagrywać?

Naprawdę. Ale to pokazuje mi, że nie można sztywno trzymać się swoich planów. Jestem control freakiem, wszystko muszę mieć zaplanowane. A tu nagle, w parę miesięcy, moje życie obróciło się o 180 stopni. Ostatnie trzy lata były niekończącą się lekcją, dzięki której wielokrotnie wychodziłam ze swojej strefy komfortu, ale też ogromnie się rozwinęłam.

Na początku miałaś jednak opory. Pierwsze propozycje wytwórni, oferujących wydanie płyty, odrzuciłaś.

Bardzo się tego bałam. Kontrakt fonograficzny to poważna sprawa, ostatecznie podpisałam kontrakt z Sony Music na trzy płyty. Dla osoby będącej po wypuszczeniu jednej piosenki, w dodatku nagranej przypadkowo, taka wizja była naprawdę przerażająca. Czułam ogromną presję. Nie wiedziałam, czy dam radę napisać tyle materiału, ale ostatecznie cieszę się z tej decyzji.

Kiedy szłaś na studia aktorskie, nastawiałaś się pewnie na stopniowy rozwój kariery. Bo w tej branży tak to z reguły działa. W muzyce, zwłaszcza jeśli w tle przewija się TikTok, popularność może wystrzelić właściwie z dnia na dzień. Tak było w twoim przypadku. Nie przytłoczyło cię to?

Na początku faktycznie przytłoczyło. Ale mam przy sobie rodzinę i znajomych, którzy ściągają mnie na ziemię i przypominają, co jest w życiu najważniejsze. Chodzę na spacery do lasu, staram się trzymać codziennych rytuałów, nie popadać w szajbę na punkcie kariery. To byłoby niezdrowe.

Przejdźmy do twojego debiutanckiego albumu, wydanej na początku roku „Blazy”. Przed rozmową sprawdzałem znaczenie tytułu. "Blaza - stan znieczulenia, obojętności".

Blaza to słowo, które wymyśliliśmy z moim producentem, kiedy pracowaliśmy nad płytą. Podczas jednej sesji nagraniowej byłam bardzo zestresowana, a on rzucał mi hasło: "Julia, zarzuć blazę". To był dla mnie sygnał, że trzeba się zrelaksować i zaśpiewać na luzie. Mam poczucie, że słowo to oprócz tego, że opisuje moją ekspresję głosu, także dość dobrze podsumowuje cały materiał. Blaza to zobojętnienie, jakiemu ulegamy, wchodząc w dorosłość. Płyta ma być jednak świadectwem, że warto nie być zblazowanym.

Okładka płyty "Blaza"Sony Music Poland

Słucham twoich kawałków i wydaje mi się, że to znieczulenie dotyczy bardziej otoczenia niż ciebie samej. W pierwszym wersie tytułowego utworu śpiewasz: "chcę mieć wy***ane, ale nie potrafię".

Z jednej strony chciałabym, aby nic mnie nie obchodziło, bo życie byłoby prawdopodobnie łatwiejsze, ale z drugiej strony - po prostu nie umiem tak do tego podejść. Zobojętnienie nie jest rozwiązaniem żadnych problemów. Poza tym jestem i chcę być wrażliwa na świat i ludzi.

Uważasz, że jesteś perfekcjonistką?

Tak, choć ostatnio coraz częściej staram się odpuszczać. Perfekcjonistką na pewno trudno jest być podczas koncertów. Tam zawsze coś musi pójść nie tak. To normalne - albo zapomnę tekstu, albo potknę się wchodząc na scenę, albo zła pogoda utrudni zrobienie próby dźwięku. Taka już natura występów live. Oczywiście są to drobne szczegóły, ale zawsze zdarza się jakaś wpadka.

Któraś szczególnie zapadła ci w pamięć?

Gramy koncert na Kortowiadzie w Olsztynie, ostatni utwór - "Oficjalna wersja zdarzeń", wszyscy na widowni skaczą, czuć tę energię. Nagle orientuję się, że nie słyszę w odsłuchu muzyki, czyli tak naprawdę nie wiem, jak śpiewać. Patrzę kątem oka na gitarzystę, on też nie wie, co się dzieje. Później okazało się, że komputer spadł ze sceny pod wpływem skakania, a ścieżki dźwiękowe padły. Od tamtej pory przyklejamy go taśmą klejącą.

Znajduję w twoich tekstach sporo inspiracji - nie chcę zabrzmieć górnolotnie, ale rzucę to hasło - kulturą wysoką. Trochę bardziej przyziemny jest "Blow-up", kawałek z raperem Kukonem. Jednak nawet w nim zaraz po wersie o "blowjobie" pada nawiązanie do twórczości włoskiego reżysera, Michelangelo Antonioniego.

Miłością do sztuki i muzeów zaraziła mnie mama. Podczas wakacji zawsze dużo zwiedzałyśmy. Potrafiłyśmy spędzić po 12 godzin w Luwrze, Musée d'Orsay czy centrum Pompidou. Lubię film, teatr, literaturę, malarstwo. Staram się to przemycać do swojej twórczości - czy to w tekstach, czy na okładce, gdzie przedstawiona jestem jako antyczna rzeźba.

Ale nie chcę też brzmieć przesadnie pompatycznie. Dlatego ten "blowjob", choć niektórym wydawać się może dość kontrowersyjny, wpleciony jest tam nie bez przyczyny. Uważam, że kontrasty - coś wzniosłego, a za chwilę coś przyziemnego - są potrzebne. Prawdziwe życie to nie tylko wzniosły Antonioni, którego zresztą uwielbiam, ale też prostota, słabości, fizjologia, fizyczność.

Płyta jest bardzo spójna tematycznie. Śpiewasz głównie o tęsknocie i niefortunnych zauroczeniach. To fikcyjny storytelling, stworzony w myśl zasady, że smutek dobrze się sprzedaje, czy kryje się za tym coś osobistego?

Cała płyta jest bardzo osobista. Jest moim intymnym wyznaniem, zapisem moich wątpliwości i refleksji. Wiadomo, czasami na potrzeby tekstu coś podkoloryzowałam czy wyolbrzymiłam. Ale generalnie płyta jest o mnie.

Wikipedia mówi, że tworzysz muzykę z pogranicza popu i alternatywy. Co ty na to?

Raczej się z tym zgadzam. Na początku myślałam, że pójdę może w stronę trapu, w którą odbijał "Jeep", mój pierwszy kawałek, czy wspomniany "Blow-up". Potem jednak kompletnie zmieniłam kierunek. Poszłam w pop, a nawet w balladowość, co słychać zwłaszcza w inspirowanej teatrem "Akcji!". Teraz pracuję nad drugą płytą. Nadal szukam swojego stylu. Na pewno chciałabym, żeby drugi krążek był bardziej spójny muzycznie.

Chcesz poeksperymentować z innymi gatunkami? Może znowu z rapem? Jedną współpracę z raperem masz już na koncie, poza tym to teraz modne.

Niby nie mam nic przeciwko, ale właśnie - to teraz modne. Mamy już chyba przesyt takiej muzyki. Nie zamykam się na współpracę z raperami. Ale na razie skupiam się jednak na delikatniejszych brzmieniach.

Gierka słowna nie moja, gdzieś już mi mignęła, więc podbieram: czy Julia Rocka nie ma ciągot w stronę rocka?

Pierwsza płyta, jaką kiedykolwiek dostałam, to "Mothership" Led Zeppelin. Tata kupił mi ją na gwiazdkę, gdy miałam kilka lat. Nie zamykam się na rockowe wpływy, kto wie, może faktycznie dorzucę je do swoich utworów. Ale chyba jeszcze nie teraz, nie czuję się na to gotowa. Może na trzeciej płycie.

Kiedy jakieś nowości?

W najbliższy piątek (15 września - red.) wychodzi mój nowy singiel, "Welur". Sensualny numer, który podsumowuje i zamyka pierwszą płytę. Tego samego dnia premierę będzie miało fizyczne wydanie mojego debiutanckiego krążka. Dostałam sporo wiadomości z pytaniami o taką wersję płyty, więc zdecydowaliśmy się na jej wydanie, choć pierwotnie album miał być dostępny wyłącznie w streamingu.

Pojawiłaś się ostatnio na okładce "Glamour". Wraz z innymi artystami z młodej generacji wystąpiłaś tam pod hasłem "pokolenie zmiany". Masz poczucie, że za pomocą muzyki można coś zmienić?

Można pobudzić do refleksji. Wiele razy zastanawiałam się, czy to, co publikuję i mówię w piosenkach, faktycznie może zmienić komuś życie. Mam nadzieję, że tak, że te piosenki mają znaczenie. Jeżeli pod ich wpływem chociaż jedna osoba dokona autorefleksji albo utożsami się z przedstawianymi w nich uczuciami, to będzie sukces. Dlatego staram się tworzyć muzykę i kreować swój wizerunek odpowiedzialnie. Czuję artystyczną odpowiedzialność.

A co byś chciała zmienić?

Chciałabym, żeby ludzie byli bardziej wrażliwi, czuli, otwarci na dialog. I nie oceniali - zwłaszcza powierzchownie czy pochopnie. Chciałabym też, żebyśmy żyli w kraju wolnym na wielu płaszczyznach, żebym czuła się wolna nie tylko jako artystka, ale również jako człowiek i kobieta. Chciałabym stać się dla młodych przykładem, inspirować ich do działania i rozwoju. Mam wrażenie, że w Polsce za mało się nawzajem doceniamy i nie potrafimy chwalić drugiego człowieka. A ja chciałabym, aby ludzie myśleli pozytywnie, mieli wiarę w siebie i aby spełniali swoje marzenia.

Ty niespodziewanie spełniasz się muzycznie, ale marzeń o karierze w aktorstwie chyba całkowicie nie porzuciłaś.

Ostatnio faktycznie bardziej zaangażowałam się w muzykę - koncerty, nagrywanie, songwriting. Brakuje mi aktorstwa. Ostatnio wzięłam udział w filmie krótkometrażowym, który niedługo będzie miał premierę. Mam nadzieję, że niedługo pojawią się kolejne projekty, ale nie narzucam sobie presji. Jestem perfekcjonistką, więc nie chcę katować się jeszcze bardziej. Niedawno skończyłam też studia aktorskie.

ZOBACZ TEŻ: "Mieszane reakcje" na nowe stanowiska pracy. Mają związek z Taylor Swift i Beyoncé

Było trudno? Wiadomo, że na większość bardziej przyziemnych kierunków uzyskanie, a zwłaszcza obrona dyplomu to dzisiaj formalność. Nie wiem, jak to wygląda na aktorstwie.

Na studiach pracy miałam sporo, ale sama obrona trudna nie była, profesorowie byli nastawieni życzliwie.

O czym pisałaś?

O intermedialnej analizie porównawczej filmu "Młyn i krzyż" Lecha Majewskiego (2011) oraz obrazu "Droga na Kalwarię" Petera Bruegela (1564), na podstawie wybranych elementów symbolicznych. Mówiąc prościej: na temat inspiracji malarstwem w kinematografii.

Pytam, bo myślałem, że może połączyłaś film i muzykę. Ale widzę, że włączyłaś w to jeszcze malarstwo.

Mając do napisania 80 stron analitycznej pracy, wolałam postawić jednak na historię sztuki. Wolę muzykę robić niż o niej pisać.

Planem A było, a może nadal jest, aktorstwo. Muzyka, jak sama mówisz, pojawiła się przypadkiem. Ale miałaś też plan B. Po maturze, zanim wylądowałaś w filmówce, dostałaś się na inne studia.

W klasie maturalnej w Liceum Batorego stworzyłam pokaz mody inspirowany gotyckimi katedrami, dzięki któremu dostałam się na London College of Fashion. Później jednak okazało się, że przyjęła mnie filmówka. Nie miałam wątpliwości, co wybrać. Kolejność zawsze była jasna: aktorstwo jako plan A, moda jako plan B.

Czyli nadal coś zahaczającego o sztukę. Nie zastanawiałaś się nigdy nad bardziej standardową, a jednocześnie pewną pracą, na przykład w banku albo kancelarii?

Mam szacunek do takich zawodów, ale zawsze wyczuwałam w sobie artystyczny potencjał, no i kochałam sztukę. Chciałam związać się z nią zawodowo, nawet gdyby nie udało mi się tworzyć. Rozważałam studiowanie historii sztuki.

Są w twojej rodzinie artyści?

Nie. Mama uwielbia sztukę, ale zawodowo zajmuje się czym innym, z wykształcenia jest anglistką. Historia sztuki to jej hobby. Ja przecieram szlaki jako piosenkarka.

Gdybyś miała zagrać u dowolnego reżysera, kogo byś wybrała?

Może Davida Lyncha.

O jego filmie "Mulholland Drive" wspominasz nawet w jednym kawałków.

Bardzo lubię twórczość Lyncha. Operuje tajemniczością, niedosłownością, mrokiem. Dociera do najgłębszych zakamarków natury człowieka.

Gdzie widzisz siebie za 10 lat - w muzyce czy raczej filmie?

Wtedy przede wszystkim chciałabym mieć szczęśliwą rodzinę. Tworzyć też bym chciała. A w jakiej formie? Sama nie wiem. Może film, może muzyka, może teatr, a może jeszcze coś innego - pisanie poezji albo powrót do mody. Serio, nie mam pojęcia. Lubię myśleć o tym, co dzieje się tu i teraz. W przyszłość aż tak daleką staram się nie wybiegać.

ZOBACZ TEŻ: The Weeknd w Warszawie. Fenomenalna podróż w postapokaliptyczny świat

Autorka/Autor:

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Sony Music Poland

Pozostałe wiadomości

Policja zatrzymała osobę podejrzaną o atak nożem, do którego doszło w piątek wieczorem w czasie festynu z okazji 650-lecia miasta Solingen na zachodzie Niemiec - przekazał minister spraw wewnętrznych Nadrenii Północnej-Westfalii Herbert Reul. Rzecznik landowego ministerstwa potwierdził agencji dpa, że mężczyzna sam się zgłosił. Tymczasem wcześniej informowano o zatrzymaniu dwóch innych osób. Z rąk nożownika zginęły trzy osoby, a osiem zostało rannych. Do przeprowadzenia ataku przyznało się tak zwane Państwo Islamskie.

Atak nożownika podczas festynu w Solingen. Podejrzany w rękach policji

Atak nożownika podczas festynu w Solingen. Podejrzany w rękach policji

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Francuski aktor Alain Delon został w sobotę pochowany w swojej prywatnej posiadłości w Douchy w środkowej Francji. W zamkniętej, prywatnej ceremonii uczestniczyła trójka jego dzieci i około 50 gości.

Prywatna ceremonia pogrzebowa Delona. Przed posiadłością setki fanów, okoliczne drogi zamknięte

Prywatna ceremonia pogrzebowa Delona. Przed posiadłością setki fanów, okoliczne drogi zamknięte

Źródło:
PAP

Maszynista pociągu Intercity nie zatrzymał się przed semaforem "stój" w Trzebini i wjechał na tor, po którym z naprzeciwka poruszał się inny pociąg. Dopiero później użył sygnału radio "stój", zatrzymując swój pociąg i ten jadący z naprzeciwka. Komisja wyjaśnia okoliczności zdarzenia.

Semafor wskazywał "stój", maszynista się nie zatrzymał. Dwa pociągi jechały na siebie

Semafor wskazywał "stój", maszynista się nie zatrzymał. Dwa pociągi jechały na siebie

Źródło:
Kontakt24

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed upałami we wschodniej połowie Polski. Temperatura w cieniu będzie przekraczać 30 stopni Celsjusza. Dla wielu miejsc wydano ostrzeżenia drugiego stopnia.

Pomarańczowe ostrzeżenia w 12 województwach

Pomarańczowe ostrzeżenia w 12 województwach

Aktualizacja:

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przyznał, że "bardzo pozytywnie ocenia operację kurską". - Jest ona złożona, ale idzie zgodnie z planem - oznajmił. Siły ukraińskie wkroczyły do przygranicznego obwodu rosyjskiego na początku sierpnia.

"Rezerwy wymiany rosną". Dlatego Ukraińcy wkroczyli do przygranicznego obwodu

"Rezerwy wymiany rosną". Dlatego Ukraińcy wkroczyli do przygranicznego obwodu

Źródło:
PAP

28-letni mężczyzna zginął na Orlej Perci w wyniku upadku z dużej wysokości - przekazało w sobotę Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. Od piątku ratownicy interweniowali 27 razy.

28-latek zginął w Tatrach

28-latek zginął w Tatrach

Źródło:
PAP, RMF FM

Ziemia nagle zapadła się na chodniku w stolicy Malezji. 48-letnia kobieta, która wpadła do środka, pozostaje zaginiona - poinformowały służby.

W centrum miasta zapadł się chodnik. Kobieta runęła kilka metrów w dół

W centrum miasta zapadł się chodnik. Kobieta runęła kilka metrów w dół

Źródło:
Reuters, The Guardian, CBS News

Upały wróciły do Polski. W niedzielę temperatura w cieniu poszybuje aż do 33 stopni Celsjusza. Kolejne dni również zapowiadają się bardzo gorąco. Słoneczne chwile w nielicznych miejscach mogą być przerywane przez opady deszczu i burze.

Fala gorąca na ostatni tydzień wakacji

Fala gorąca na ostatni tydzień wakacji

Źródło:
tvnmeteo.pl

PO od lat mówi, że aborcja powinna być dostępna, legalna, bezpłatna i bezpieczna. Ale nie będziemy mydlić oczu wyborcom, że w przyszłym tygodniu przepchniemy ustawę przez Sejm, bo to będzie trudne - powiedziała wiceministra Aleksandra Gajewska z KO. Powiedziała, że trwają rozmowy z politykami PSL w sprawie aborcji, ale "liderzy są bardziej radykalni niż członkowie".

Gajewska o PSL: rozmawiamy o aborcji, ale liderzy są bardziej radykalni niż członkowie

Gajewska o PSL: rozmawiamy o aborcji, ale liderzy są bardziej radykalni niż członkowie

Źródło:
TVN24

Nie odpuszczę tematu aborcji w tej kadencji na milimetr - zadeklarował lider Lewicy Włodzimierz Czarzasty. Komentował wczorajsze słowa premiera Donalda Tuska. - Donald, przepraszam. Nie zgadzam się z taką tezą - powiedział.

Czarzasty odpowiada Tuskowi: Donald, przepraszam, nie zgadzam się. Nie odpuścimy

Czarzasty odpowiada Tuskowi: Donald, przepraszam, nie zgadzam się. Nie odpuścimy

Źródło:
TVN24

Prezydent Ukrainy, prezydent Polski i premier Litwy wystąpili na wspólnej konferencji prasowej w Kijowie. Andrzej Duda zapewnił, że Polska nadal będzie wspierać Ukrainę militarnie i politycznie. Złożył też deklarację dotyczącą hipotetycznego wycofywania wojsk rosyjskich z Ukrainy. Na te słowa żartobliwie zareagował Zełenski.

Deklaracja Dudy i żart Zełenskiego na wspólnej konferencji

Deklaracja Dudy i żart Zełenskiego na wspólnej konferencji

Źródło:
PAP, TVN24

Turcja wznawia wspólne patrole wojskowe z Rosją w północnej Syrii - poinformował resort obrony w Ankarze. Patrole granicy syryjskiej były prowadzone od 2019 roku, zostały zawieszone cztery lata później ze względów bezpieczeństwa w regionie.

Państwo NATO wznawia patrole wojskowe. Z Rosją

Państwo NATO wznawia patrole wojskowe. Z Rosją

Źródło:
PAP, BBC

Ukraina po raz pierwszy z powodzeniem użyła pocisku rakietowego Palianyca - poinformował w czasie przemówienia z okazji Dnia Niepodległości w Kijowie prezydent Wołodymyr Zełenski. Podkreślił, że jest to broń "zupełnie nowej klasy".

Ukraińcy mają nową broń, Palianycę

Ukraińcy mają nową broń, Palianycę

Źródło:
Defense Express, PAP, BBC

Szczyt sezonu na grzyby zbliża się wielkimi krokami. Należy jednak pamiętać, że grzybobranie może słono kosztować - za złamanie przepisów można otrzymać mandat w wysokości do 500 złotych. Co więcej, za zbieranie gatunków chronionych sąd może wymierzyć karę pięciu tysięcy złotych.

Nawet 5 tysięcy złotych kary za zbieranie grzybów

Nawet 5 tysięcy złotych kary za zbieranie grzybów

Źródło:
tvn24.pl

Włoskie służby otworzyły śledztwo w kierunku zabójstwa po śmierci miliardera Mike'a Lyncha i sześciu innych osób na luksusowym jachcie u wybrzeży Sycylii. Zarzutów nikomu nie postawiono, a dochodzenie nabierze bardziej konkretnego kierunku po wydobyciu i przebadaniu wraku leżącego na dnie morza. Przesłuchano wszystkich ocalałych pasażerów i członków załogi jednostki, w tym jej kapitana.

Zatonięcie jachtu, śmierć miliardera i innych osób. Śledztwo w kierunku zabójstwa

Zatonięcie jachtu, śmierć miliardera i innych osób. Śledztwo w kierunku zabójstwa

Źródło:
Reuters, tvn24.pl, PAP

Putin tej wojny nie wygrał i nie wygra - stwierdził w "Faktach po Faktach" były zastępca dowódcy strategicznego NATO do spraw transformacji generał Mieczysław Bieniek. W sobotę Ukraina obchodzi 33. rocznicę niepodległości, jest to także 913. dzień inwazji zbrojnej Rosji na ten kraj.

"Ukrainę było stać, aby w sposób skryty zorganizować błyskotliwą operację wojskową"

"Ukrainę było stać, aby w sposób skryty zorganizować błyskotliwą operację wojskową"

Źródło:
TVN24

Żołnierze Międzynarodowego Legionu Obrony Terytorialnej Ukrainy będą mogli uzyskać obywatelstwo ukraińskie. Prezydent Wołodymyr Zełenski podpisał w tej sprawie ustawę.

Walczą w Ukrainie, będą mieli obywatelstwo

Walczą w Ukrainie, będą mieli obywatelstwo

Źródło:
PAP

Co najmniej dziesięć osób zginęło po tym, jak w wyniku intensywnych opadów deszczu na wyspie Phuket w Tajlandii osunęła się ziemia. Znajduje się tam wiele hoteli i turystycznych apartamentów. Blisko 20 osób zostało rannych.

Ziemia osunęła się na popularnej wśród turystów wyspie. Zginęło co najmniej 10 osób

Ziemia osunęła się na popularnej wśród turystów wyspie. Zginęło co najmniej 10 osób

Źródło:
PAP, AFP

Bardzo bym się cieszył, gdyby to Mariusz Błaszczak został moim następcą na stanowisku prezesa Prawa i Sprawiedliwości - powiedział Jarosław Kaczyński. Zaznaczył jednocześnie, że nie jest to "swoista dyrektywa seniora partii", a ostateczną decyzję podejmie kongres PiS.

Kto zastąpi Kaczyńskiego? Prezes PiS wskazał faworyta. "Cenię go i lubię"

Kto zastąpi Kaczyńskiego? Prezes PiS wskazał faworyta. "Cenię go i lubię"

Źródło:
PAP

Odblokowano autostradę A4 we Wrocławiu, na której w sobotę panowały poważne utrudnienia po śmiertelnym wypadku, do którego doszło nad ranem. Obecnie sytuacja na drodze wróciła do normy.

Śmiertelny wypadek na autostradzie

Śmiertelny wypadek na autostradzie

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

W tragicznym wypadku przy ulicy Vogla zginęły trzy osoby. Śledztwo jest już na końcowym etapie. Jak ustalono, kierowca pędził przez teren zabudowany obok ścieżki pieszo-rowerowej nawet 170 km/h. Mieszkańcy zbierają podpisy z apelem do władz miasta i policji o pilne działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa na tej ulicy. - Nie chcemy kolejnej tragedii - mówi nam radna KO i inicjatorka akcji Urszula Włodarska-Sęk.

Uderzyli w drzewo, auto stanęło w płomieniach. Trzy osoby zginęły. Biegli wyliczyli prędkość

Uderzyli w drzewo, auto stanęło w płomieniach. Trzy osoby zginęły. Biegli wyliczyli prędkość

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dym pochodzący z pożarów lasów w zachodniej Kanadzie dotarł w tym tygodniu do Europy - podało Europejskie Centrum Monitorowania Atmosfery Copernicus (CAMS).

Dym z kanadyjskich pożarów dotarł do Europy

Dym z kanadyjskich pożarów dotarł do Europy

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl
"Gromadzili chore wręcz ilości szczątków ludzkich z całego świata"

"Gromadzili chore wręcz ilości szczątków ludzkich z całego świata"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Po wakacyjnej przerwie na antenę TVN24 wraca "Czarno na białym". Najbliższa premiera już 26 sierpnia. Program przygotowywany przez wielokrotnie nagradzanych dziennikarzy będzie można oglądać codziennie - od poniedziałku do czwartku o godzinie 20.30. Wszystkie reportaże będą dostępne też w portalu TVN24 GO - a większość z nich będzie można tam zobaczyć jeszcze przed emisją w telewizji.

"Czarno na białym" wraca po wakacyjnej przerwie na antenę TVN24

"Czarno na białym" wraca po wakacyjnej przerwie na antenę TVN24

Źródło:
Czarno na białym

Pierwszy odcinek wyczekiwanego przez widzów nowego sezonu "Odwilży" właśnie pojawił się na platformie Max. Czego spodziewać się po nowej odsłonie produkcji? Na ekranie zobaczymy dobrze znanych bohaterów, ale też plejadę gwiazd w rolach nowych postaci.

Pierwszy odcinek drugiego sezonu "Odwilży" już dziś w serwisie Max

Pierwszy odcinek drugiego sezonu "Odwilży" już dziś w serwisie Max

Źródło:
DD TVN, tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najgłośniejszych filmowych premierach tego tygodnia. Na wielki ekran trafił między innymi film "Mrugnij dwa razy", który jest reżyserskim debiutem Zoë Kravitz. Prowadząca program opowiedziała też o sprzedaży najdroższej w filmowej historii figurki.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl