The Weeknd w Warszawie. Fenomenalna podróż w postapokaliptyczny świat

Źródło:
tvn24.pl
The Weeknd "Live At Sofi Stadium Trailer (HBO Concert Special)"
The Weeknd "Live At Sofi Stadium Trailer (HBO Concert Special)"YouTube/@theweeknd
wideo 2/3
The Weeknd "Live At Sofi Stadium Trailer (HBO Concert Special)"YouTube/@theweeknd

The Weeknd zagrał w środę w Warszawie w ramach "After Hour til Dawn Tour". 33-letni Kanadyjczyk stworzył widowisko, które na długo pozostanie w pamięci. W niezwykle spójnej, konceptualnej oprawie, wybrzmiały największe hity Kanadyjczyka i nie tylko. Na takie koncerty jak ten zawsze warto czekać, o czym w relacji pisze reporter tvn24.pl Tomasz-Marcin Wrona.

The Weeknd początkowo miał odwiedzić Kraków nie Warszawę. To stolica Małopolski pojawiła się na trasie "The After Hour Tour" (według pierwotnego planu miał to być 7 listopada 2022 roku).

Jednak w październiku 2021 roku, artysta poinformował, że kalendarz światowego tournee został zmieniony. "W związku z ograniczeniami aren oraz zapotrzebowaniem na większą liczbę koncertów, chcę zrobić dla Was coś większego i specjalnego, a to wymaga występów stadionowych" - wyjaśniał wówczas w komunikacie.

Po jego środowym występie bez wątpliwości można stwierdzić: warto było czekać. Dlaczego? Bo artysta z łatwością porwał kilkadziesiąt tysięcy osób w postapokaliptyczną, kosmiczną podróż przez zgliszcza płonącego jeszcze miasta.

33-letni Abel Makkonen Tesfaye - bo tak właściwie nazywa się zdobywca czterech nagród Grammy - wielokrotnie już w swojej karierze przekonywał, że jako artysta nie chodzi na skróty i nie interesują go półśrodki. Bez większych trudności można było bardzo szybko wyłapać najważniejsze motywy, inspiracje i punkty odniesienia, jakie towarzyszyły mu przy wymyślaniu oprawy tej trasy. Trasy, która zapowiadana była jako "podróż przez kosmiczny kataklizm, który dotknął Ziemię i ją nękał".

The Weeknd. Imponujące, spójne widowisko

Sama scena była dość nietypowa, jak na koncert stadionowy i składała się z trzech części. Jej główną częścią był krajobraz zniszczonego miasta, które tworzyły głównie perły północnoamerykańskiej architektury. Nie były to jednak dosłowne odwzorowania, które klimatem nawiązywały do "Metropolis" Fritza Langa. Ciężkie, nadtopione konstrukcje, w pierwszym momencie budziły niepokój. W trakcie widowiska okazało się, że ten krajobraz jest nie tylko tłem i przestrzenią dla grających z wokalistą muzyków. Była to również konstrukcja, która w w trakcie "The Hills" zaczęła dosłownie płonąć. Wyglądało to imponująco.

Z tego koncertowego miasta, wzdłuż niemal całej płyty stadionu, rozciągał się przypominający ulicę wybieg, na środku którego stał wielki metaliczny, robotyczny pomnik humanoidalnej postaci kobiecej, próbującej wzbić się w powietrze. Na przeciw głównej części sceny zawisł ogromny księżyc, pod którym znalazła się kwadratowa platforma. A to wszystko uzupełnione zostało niesamowitymi efektami świetlnymi i laserowymi.

Artyście na scenie towarzyszyła grupa 30 tancerek, których stylizacje nawiązywały z jednej strony do zakonnych habitów, wyobrażeń starożytnych kapłanek, opiekunek świątyni. Twarze miały przesłonięte tak, że widoczne były jedynie oczy. Wykonywały bardzo oszczędne w środkach układy choreograficzne, w których można było odnaleźć inspiracje w tańcach bachanek, czy choreografiach Isadory Duncan. To wszystko tworzyło wciągające, bardzo spójne i przemyślane widowisko, w którego centrum oczywiście była muzyka i on: The Weeknd.

The Weeknd. Artysta nie z tej ziemi

To, że Abel Tesfaye utalentowanym, wszechstronnym wizjonerem jest, jest dość oczywiste. Na scenie ma w sobie coś z największych legend muzycznych ostatnich dekad. Podczas warszawskiego koncertu z ogromną łatwością nawiązywał kontakt z publicznością, gołym okiem było widać - nawet jeśli przez pół koncertu jego twarz zasłonięta była maską nawiązującą do tej, jaką nosił zmarły w 2020 roku brytyjski raper MF Doom - że The Weeknd świetnie się bawił wspólnie z widownią.

Były jednak też takie momenty, w których sprawiał wrażenie lekko wycofanego. Jakby w zderzeniu z publicznością nie był aż tak charyzmatyczny, jakby to mogło się wydawać. A być może to tylko moje wrażenie. Nie zmienia to faktu, że Kanadyjczyk na scenie czuje się świetnie. Tak jak w warstwie wizualnej, poszczególne elementy były spójnie dobrane, wzajemnie się uzupełniały i każdy z nich się tłumaczył, podobnie było w warstwie muzycznej.

Podczas dwugodzinnego koncertu The Weekend wykonał około 30 piosenek - niektóre we fragmentach - ale i tu wszystko się zgadzało. Płynnie przechodził z jednego numeru w drugi, dzięki czemu trudno było się chociaż na chwilę znudzić. Mało tego, to dynamiczne, konsekwentnie utrzymywane tempo, towarzyszyło również tym spokojniejszym piosenkom.

Jego krążek "After Hour" od premiery w 2020 roku kojarzył mi się z nocnymi podróżami samochodem pustymi autostradami czy ekspresówkami. Takie wrażenie utrzymywało się we mnie przez cały koncert. Jakbym znów ruszył w trasę, w trakcie której czasami trzeba też zwolnić. Ta podróż z Kanadyjczykiem okazała się być bardzo przyjemną, inspirującą i odkrywczą. Bo jednocześnie była wyważonym przeglądem jego dotychczasowej twórczości.

Autorka/Autor:

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Getty Images

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Redaktor naczelny "The Atlantic" Jeffrey Goldberg opisał w artykule, jak przypadkowo dodany został do grupowego czatu używanego przez wysokich rangą członków administracji USA, gdzie omawiane były między innymi plany dotyczące ataków wojskowych na cele Huti w Jemenie. W konwersacji mieli uczestniczyć m.in. szef Pentagonu Pete Hegseth, wiceprezydent USA JD Vance czy Michael Waltz, doradca prezydenta ds. bezpieczeństwa narodowego.

Dziennikarz: ludzie Trumpa przez pomyłkę wysłali mi plany wojskowe

Dziennikarz: ludzie Trumpa przez pomyłkę wysłali mi plany wojskowe

Źródło:
The Atlantic, PAP

Nie przypominam sobie, żeby któryś z europejskich przywódców w tego typu publicznych okolicznościach użył takiego sformułowania - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 były ambasador Polski w USA oraz Izraelu Marek Magierowski. Nawiązał do wypowiedzi prezydenta USA Donalda Trumpa, który podczas jednej z konferencji powiedział o Władimirze Putinie po imieniu.

Trump po imieniu o Putinie. Magierowski: to mnie uderzyło

Trump po imieniu o Putinie. Magierowski: to mnie uderzyło

Źródło:
TVN24

Gdy wsiedli, kierownik pociągu zapytał o bilety. Nie mieli, zaczęli mu grozić. Odstąpił od wypisywania mandatu, ale oni mu nie darowali. Wysiedli na tej samej stacji co on i dotkliwie pobili. Na zdjęciach z monitoringu widać innych pasażerów. Nikt nie zareagował.

Nie mieli biletów, skopali kierownika pociągu

Nie mieli biletów, skopali kierownika pociągu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Napięcie między szefową banku centralnego Rosji Elwirą Nabiulliną a Kremlem doprowadziło do audytu instytucji - podaje amerykański think tank Instytut Studiów Nad Wojną (ISW). Dodaje, że powodem są wysokie stopy procentowe.

Kreml naciska. Bank pod lupą

Kreml naciska. Bank pod lupą

Źródło:
PAP

Prezydent USA Donald Trump zapowiedział, że wkrótce zostanie podpisana umowa z Ukrainą o minerałach ziem rzadkich. Wypowiadając się o Grenlandii, przekonywał, że zapowiadana wizyta amerykańskiej administracji to "nie prowokacja, lecz życzliwość" i że odbędzie się na zaproszenie Grenlandczyków.

Minerały ziem rzadkich i Grenlandia. Trump ogłasza

Minerały ziem rzadkich i Grenlandia. Trump ogłasza

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Rosjanie zaatakowali miasto Sumy na północnym wschodzie Ukrainy. Rannych jest ponad 70 osób, w tym 13 dzieci. Lokalne władze powiadomiły, że uszkodzona została między innymi szkoła i szpital. "Zamiast wygłaszać puste deklaracje o pokoju, Rosja musi zaprzestać bombardowania naszych miast i zakończyć wojnę z ludnością cywilną" - napisał szef ukraińskiego MSZ Andrij Sybiha.

Rosjanie "uderzyli w centrum miasta". Wśród kilkudziesięciu rannych są dzieci

Rosjanie "uderzyli w centrum miasta". Wśród kilkudziesięciu rannych są dzieci

Źródło:
PAP

Przypominamy pięć osób ze świata przestępczego, których nazwiska, a przede wszystkim pseudonimy, pojawiały się w publikacjach dotyczących kandydata Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta.

Piątka Nawrockiego: "Olo", "Śledziu", "Wielki Bu", "Nikoś", "Masa"

Piątka Nawrockiego: "Olo", "Śledziu", "Wielki Bu", "Nikoś", "Masa"

Źródło:
tvn24.pl

Liczba podróżnych przybywających do USA ma spaść o ponad pięć procent, a ich wydatki podczas pobytu zmniejszą się o prawie 11 procent - podała agencja AFP. Zdaniem ekspertów turystów zniechęcać ma do przyjazdu polaryzująca polityka prezydenta USA Donalda Trumpa.

Efekt Trumpa. Turyści się odwracają

Efekt Trumpa. Turyści się odwracają

Źródło:
PAP, "Fortune"

"Gwiazda" drugorzędnych filmów, nieudany komentator polityczny - tak prezydent USA Donald Trump określił George'a Clooneya. Trump skomentował najnowszy odcinek programu "60 Minutes" z Clooneyem, który promował swój broadwayowski debiut. Słynny filmowiec gra główną rolę w scenicznej adaptacji swojego filmu "Good Night and Good Luck" z 2005 roku.

"Nigdy nie był bliski zrobienia wielkiego filmu". Donald Trump o hollywoodzkim gwiazdorze

"Nigdy nie był bliski zrobienia wielkiego filmu". Donald Trump o hollywoodzkim gwiazdorze

Źródło:
The Guardian, CBS News, tvn24.pl

Należał najpewniej do wojownika plemienia pruskiego i poza zastosowaniem praktycznym, pełnił też funkcje estetyczne i symboliczne. Miłośnik lokalnej historii Michał Młotek odkrył w lesie koło Iławy wczesnośredniowieczny trzewik, czyli dolne okucie pochwy miecza, sprzed ponad tysiąca lat. Znalazca chce, żeby zabytek wzbogacił zbiory muzeum w Ostródzie.

Znalazł w lesie dolne okucie pochwy miecza. Sprzed ponad tysiąca lat

Znalazł w lesie dolne okucie pochwy miecza. Sprzed ponad tysiąca lat

Źródło:
PAP

Polscy internauci alarmują, że Unia Europejska chce zabronić korzystania z plastikowych dowodów osobistych. Podstawą jest artykuł jednego z serwisów, który nie do końca podał prawdę.

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

Źródło:
Konkret24

Na Kubie przestała być słyszalna opozycyjna wobec kubańskiego reżimu komunistycznego rozgłośnia Radio Marti. "To rzecz, która nie udała się braciom Castro, a którą Donald Trump zrobił w kilka dni"- tak sytuację skomentował "New York Times". Zamknięcie rozgłośni to według dziennikarzy kolejny skutek ograniczenia amerykańskiej pomocy finansowej.

"To rzecz, która nie udała się braciom Castro, a którą Donald Trump zrobił w kilka dni"

"To rzecz, która nie udała się braciom Castro, a którą Donald Trump zrobił w kilka dni"

Źródło:
PAP

Kłamie Pan. Nie zapadły żadne decyzje o przekazaniu dowództwa nad polską armią lub budżetem obronnym - napisał minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Była to odpowiedź na wpis prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego w sprawie przyjętej w Sejmie uchwały dotyczącej bezpieczeństwa Polski i Tarczy Wschód.

Sikorski odpowiedział Kaczyńskiemu. "Kłamie Pan"

Sikorski odpowiedział Kaczyńskiemu. "Kłamie Pan"

Źródło:
PAP

Gerard Depardieu pojawił się w paryskim sądzie na procesie dotyczącym zarzutów o napaści seksualne, których miał się dopuścić wobec dwóch kobiet w 2021 roku. W ostatnich latach wobec francuskiego gwiazdora więcej kobiety wysuwało oskarżenia, Depardieu konsekwentnie im zaprzecza.

Gerard Depardieu przed sądem. "Gwałciciele - widzimy was"

Gerard Depardieu przed sądem. "Gwałciciele - widzimy was"

Źródło:
PAP

Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych Mirosław Wróblewski nałożył na Komendanta Głównego Policji karę za ujawnienie danych pani Joanny z Krakowa. Wobec kobiety podjęto policyjną interwencję po tym, jak dokonała aborcji i skontaktowała się ze swoją psychiatrką w obawie o swój zły stan psychiczny. Funkcję szefa policji pełnił wówczas Jarosław Szymczyk.

Komendant ujawnił jej dane i rozmowę policji z lekarką. Dostał karę

Komendant ujawnił jej dane i rozmowę policji z lekarką. Dostał karę

Źródło:
tvn24.pl
Wyeksportowaliśmy część przestępczości, trochę jej sprowadzamy. Policja: jest o niebo lepiej

Wyeksportowaliśmy część przestępczości, trochę jej sprowadzamy. Policja: jest o niebo lepiej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Taktyka tysiąca małych ciosów. W Azji powstanie nowe mocarstwo?

Taktyka tysiąca małych ciosów. W Azji powstanie nowe mocarstwo?

Źródło:
tvn24.pl
Premium