|

Pragnie podpalić świat, a nam się to podoba. "Joker jest w każdym z nas"

Joaquin Phoenix jako Joker
Joaquin Phoenix jako Joker
Źródło: Warner Bros.

Klaun, który nie bawi, a budzi grozę. Gangster, któremu nie zależy na władzy ani na pieniądzach. Nikczemnik, który - jak mówi krytyk filmowy Tomasz Raczek - jest nam bliższy, niż mogłoby się w pierwszej chwili wydawać. Joker, pełna sprzeczności postać, fascynuje od dekad. O odwiecznym antagoniście Batmana znów jest głośno za sprawą sequelu "Joker: Folie À Deux".

Artykuł dostępny w subskrypcji

W najnowszym filmie w reżyserii Todda Phillipsa Joker przebywa w więzieniu dla psychiczne chorych za zabicie pięciu osób. Rusza proces sądowy, a dowody przeciwko niemu wydają się niezbite, jedną z osób zabił bowiem na żywo w telewizji. Upodabniający się do klauna Arthur Fleck (w którego ponownie wcielił się Joaquin Phoenix) może jednak liczyć na oddaną mu adwokatkę Maryanne Stewart (w tej roli Catherine Keener), zapatrzoną w niego Lee (Lady Gaga), z którą ma romans, a także na wielu mieszkańców miasta Gotham, którzy traktują go jak gwiazdę.

Joaquin Phoenix i Lady Gaga podczas brytyjskiej premiery filmu "Joker: Folie À Deux" (25 września 2024)
Joaquin Phoenix i Lady Gaga podczas brytyjskiej premiery filmu "Joker: Folie À Deux" (25 września 2024)
Źródło: PAP/EPA/ANDY RAIN

Dziennikarze zabiegają o wywiady z Jokerem, fotoreporterzy przepychają się, by zrobić mu zdjęcie, gdy wkracza do sądu, pod którym czekają tłumy ludzi wiwatujących na jego cześć. Udało mu się nawet uwieść niektórych strażników więziennych, którzy uwielbiają słuchać jego dowcipów.

Nikczemny i szalony bohater został w filmie "Joker: Folie À Deux" - produkcja Warner Bros. Discovery, właściciela TVN24 - przedstawiony jako postać, która wzbudza fascynację.

Joker: członek klasy wykluczonych

W realnym świecie Joker również fascynuje. Film o nim, który ma premierę 4 października, został uznany przez serwisy branżowe, wśród których są m.in.: Variety, The Hollywood Reporter czy Rolling Stone, za jeden z najbardziej oczekiwanych w 2024 roku.

"Joker" z 2019 roku jako pierwszy film w historii przebił barierę finansową zysku w wysokości miliarda dolarów, chociaż została na niego nałożona w USA kategoria R, co oznacza, że do kina mogli iść tylko widzowie powyżej 17. roku życia, a młodsi musieli mieć zgodę opiekuna bądź iść na film właśnie z nim. Sukces "Jokera" był na tyle duży, że - jak w 2019 roku wskazywał "New York Times" - pojawiły się obawy, że produkcja może inspirować akty przemocy w realnym życiu.

Natomiast portal CNN w tym samym roku podawał, że na protestach w różnych częściach świata zaczęła pojawiać się symbolika odwołująca się do tej fikcyjnej postaci.

W Chile w listopadzie 2019 roku niektórzy demonstrujący przeciwko rosnącym cenom utrzymania pomalowali twarze, by się do Jokera upodobnić. Miesiąc wcześniej w Hongkongu maski z podobizną Jokera nosili buntujący się przeciwko wprowadzonemu przez rząd zakazowi zakrywania twarzy podczas zgromadzeń publicznych.

Protestujący w Chile upodobnił się do Jokera
Protestujący w Chile upodobnił się do Jokera
Źródło: PAP/EPA

W tym samym czasie podczas trwających w Bejrucie antyrządowych protestów bracia Omar i Mohamed Kabbani rozwieszali plakaty, na których widać Jokera trzymającego koktajl Mołotowa. - Taka jest obecnie sytuacja libańskiego społeczeństwa, pełnego słabszych, pełnego uciskanych ludzi, którzy są niezwykle sfrustrowani i szukają nadziei - powiedział Mohamed, cytowany przez amerykański portal. - Joker to my - dodał.

Symbolika Jokera była wykorzystywana też między innymi na protestach w Wielkiej Brytanii, Francji czy Iraku.

Protestujący w Paryżu strażacy upodobnili się do Jokera
Protestujący w Paryżu strażacy upodobnili się do Jokera
Źródło: PAP/EPA/YOAN VALAT

Prof. Tomasz Żaglewski, kulturoznawca z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, specjalizujący się w badaniu zjawiska superbohaterów, mówi, że protestujący identyfikują się z Jokerem za sprawą tego, jak pokazał go w filmie z 2019 roku reżyser Todd Phillips. - Joker został przedstawiony jako członek klasy wykluczonych, która nie ma dostępu do dóbr społecznych i ekonomicznych, bo te są zarezerwowane dla uprzywilejowanej grupy mieszkańców Gotham. Ma poczucie niesprawiedliwości i w końcu mści się na wyższej warstwie społecznej - tłumaczy. - To uczyniło z Jokera w realnym świecie atrakcyjny symbol w przeróżnych sprawach społecznych i politycznych, w których ludzie również mają poczucie krzywdy. Joker przeniknął do naszej rzeczywistości i wywiera na nią najdalej sięgający wpływ ze wszystkich antagonistów w historii popkultury.

Krytyk filmowy Tomasz Raczek wskazuje natomiast, że "Joker" Todda Phillipsa bardzo dobrze wpasował się w panujące nastroje w różnych miejscach na świecie. - Wiele osób ma poczucie, że cywilizacja idzie w złym kierunku, ludzie są rozczarowani panującym porządkiem społecznym, sądzą, że jest niesprawiedliwy i liczą, że żyją w czasie jego końcówki. Nie interesują się więc Batmanem, który chce ten status quo utrzymać. Zaczyna ich ciekawić Joker, który chce go obalić - tłumaczy.

Zwiastun filmu "Joker"
Zwiastun filmu "Joker"
Źródło: Warner Bros. Polska

Joker był jednak bardzo popularny na długo przed pierwszym filmem Todda Phillipsa. Już wcześniej jego podobiznę można było zobaczyć na niezliczonej ilości gadżetów, koszulek, plakatów czy memów. Amerykański magazyn o kulturze komiksu "Wizard" w 2006 roku uznał go za największego superzłoczyńcę wszech czasów, a prof. Żaglewski nazywa go jednym z "najbardziej ikonicznych antagonistów w historii zachodniej popkultury".

Joker umie się dopasować

Świat usłyszał po raz pierwszy o Jokerze wiosną 1940 roku, gdy pojawił się jako czarny charakter w wydanym przez DC Comics komiksie "Batman #1", który rozpoczynał pierwszą regularną serię o Człowieku Nietoperzu. Jak wskazuje prof. Żaglewski, twórcy komiksu Bill Finger, Bob Kane i Jerry Robinson początkowo chcieli wykorzystać Jokera jednorazowo. Zakładali, że nie pojawi się w kolejnych odsłonach komiksu, jednak zdali sobie sprawę, że złoczyńca, który przypomina klauna, jest na tyle wielowymiarową figurą, że będą mogli długo ją eksploatować, pokazując wciąż z nowej perspektywy. Zdecydowali się więc na stałe włączyć go do opowieści o Mrocznym Rycerzu.

Na przestrzeni dekad twórcy komiksów, filmów, seriali, gier wykorzystywali złożony charakter Jokera, poddając go poważnym transformacjom, by przedstawiać tę postać w taki sposób, jaki wydawał im się najbardziej odpowiedni w danym czasie.

- W latach 40. był bardzo mrocznym złoczyńcą, maniakalnym mordercą, co było pokłosiem popularnych wtedy w Stanach Zjednoczonych horrorów studia Universal i kryminałów noir. W latach 50. i 60. do popkultury w USA przeniknęła estetyka kampowa (zamierzony kicz - red.). Ona - w połączeniu z działaniem amerykańskiej legislatury, która tłumacząc swoje działania troską o dzieci, zaczęła cenzurować komiksy, zabraniając twórcom wprowadzania do nich jakichkolwiek elementów drastycznych - uczyniła z Jokera pociesznego rzezimieszka - opowiada prof. Tomasz Żaglewski.

Batman i Robin w serialu z lat 60.
Batman i Robin w serialu z lat 60.
Źródło: PAP/ PA Wire

- W latach 80. i 90. antagonista Batmana wrócił do swoich korzeni, jeśli chodzi o brutalność, ale dodatkowo stał się swego rodzaju filozofem, który motywuje swoje działania wyraźnymi przekonaniami. W najnowszych adaptacjach filmowych, przede wszystkim obrazach Christophera Nolana i Todda Phillipsa, ten aspekt natury Jokera został szczególnie wyeksponowany. Swego rodzaju plastyczność Jokera stoi za sukcesem jego długowieczności. Jego niegasnąca popularność na przestrzeni dekad wynika w dużej mierze z tego, że potrafił się dopasowywać do panujących w popkulturze trendów, zachowując przy tym swoje podstawowe cechy.

JOKER
"Joker: Folie À Deux" reż. Todd Phillips
Źródło: © 2024 Warner Bros. Entertainment Inc. All Rights Reserved.

Klaun będący źródłem cierpienia

Joker przez wiele lat przeobrażał się, ale pewne jego atrybuty od samego początku są stałe. Jak tłumaczy prof. Żaglewski, są one siłą tej postaci. - Nie zmieniały się podstawowe elementy jego wyglądu: ma wykrzywiony, nieludzki uśmiech i jest ubrany we frak albo garnitur. Przypomina klauna, który teoretycznie powinien budzić pozytywne skojarzenia, takie jak zabawa, rozrywka, śmiech. Joker zachowuje się jednak w taki sposób, że wywołuje dokładnie odwrotne odczucia, czyli lęk i zagrożenie. Klaun będący źródłem cierpienia - ta dwoistość postaci czyni ją szalenie atrakcyjną w oczach odbiorców, ale też - jak już wspominałem - daje twórcom ogromne możliwości w jej eksploatowaniu - tłumaczy kulturoznawca.

- Poza tym Joker zawsze miał wywrotowy charakter. Był antagonistą Batmana, jego dokładną odwrotnością. Superbohater kieruje się w życiu zasadami, walczy o utrzymanie porządku, status quo, a jego przeciwnik jest szalony, nie respektuje nikogo i niczego, dąży do zniszczenia ładu społecznego i wprowadzenia anarchii. Jest wyjątkowym gangsterem, bo nadrzędnym jego celem jest chaos - kontynuuje prof. Żaglewski.

W filmie "Mroczny Rycerz" z 2008 roku w reżyserii Christophera Nolana w jednej ze scen Alfred, kamerdyner i przyjaciel Batmana, tłumaczy mu, kim jest jego wróg przypominający klauna. Mówi:

Niektórym nie zależy na żadnych logicznych korzyściach jak pieniądze. Nie można ich kupić, zastraszyć ani przekonać. Pragną jedynie podpalić świat.
Joker z filmu Christophera Nolana "Mroczny Rycerz"
Joker z filmu Christophera Nolana "Mroczny Rycerz"
Źródło: PAP/DPA

- Joker interesuje nas z tych samych powodów co horrory, które pozwalają nam przeżyć emocje i podejrzeć sytuacje, których nie doświadczamy w realnym życiu i których staramy się za wszelką cenę uniknąć. Oglądanie ich ma na nas wpływ katartyczny (oczyszczający - red.), pozwala uwolnić emocje. Podobnie jest z Jokerem, który jako postać daje widzom upust skrajnie anarchistycznych cząstek ludzkiej duszy, pokazując, co by się stało, gdybyśmy w żaden sposób nie kontrolowali swoich emocji, gniewu i rozgoryczenia - tłumaczy profesor.

Joker
Premiera filmu "Joker: Folie À Deux" w Wenecji

Joker jest w każdym z nas

Jak mówi naukowiec z UAM w Poznaniu, współcześni twórcy Jokera, szczególnie Nolan i Phillips, chętnie pochylają się nad genezą jego wywrotowego charakteru. Nie zrobili tego jednak jako pierwsi.

Przełomowy pod tym względem był komiks z 1988 roku "Killing Joke" ("Zabójczy żart"), który - jak wskazał twórca komiksów i ich znawca David Barnett w artykule dla "The Guardian" - po swojej premierze został okrzyknięty przez krytyków

najlepszą historią w uniwersum Batmana, jaką kiedykolwiek opowiedziano.

Napisany przez Alana Moore'a komiks zdobył w 1989 r. nagrodę Eisnera (w środowisku komiksowym uważana jest za najważniejszą nagrodę branżową), a w 2009 roku na fali popularności gry komputerowej "Batman: Arkham Asylum", trafił na listę bestsellerów "New York Timesa" w kategorii "książki graficzne w twardej oprawie".

Okładka komiksu "Killing Joke"
Okładka komiksu "Killing Joke"
Źródło: Stefano Chiacchiarini '74/Shutterstock

Czytelnicy komiksu poznali zwykłego mężczyznę, który próbuje swoich sił jako komik. Pewnego dnia w wypadku ginie jednak jego żona i nienarodzone dziecko, a on zostaje wplątany w aferę kryminalną, w wyniku której staje się bardzo szpetny. Natłok tragicznych zdarzeń, jakie na niego spadły, doprowadza go do szaleństwa i przeobraża w Jokera. To on porywa i torturuje komisarza policji Jamesa Gordona, by udowodnić próbującemu go schwytać Batmanowi, że wystarczy - jak to ujmuje - "jeden zły dzień", by zdrowa na umyśle osoba popadła w szaleństwo.

- Od komiksu "Killing Joke" wątek przeobrażania się uczciwego człowieka w brutalnego przestępcę za sprawą bolesnych doświadczeń towarzyszy w różnym natężeniu kolejnym opowieściom o Jokerze, a najdogłębniej poruszył go Todd Phillips - mówi prof. Żaglewski. Z kolei aktor Heath Ledger, który wcielił się w Jokera w obrazie Christophera Nolana "Mroczny Rycerz" w 2008 roku, mówił w wywiadzie z serwisem Newsrama, że został poproszony przez twórców filmu o przeczytanie tego komiksu, gdy przygotowywał się do roli.

pingwin
"Pingwin". Oficjalny zwiastun serialu
Źródło: Max

Zdaniem Tomasza Raczka ten wątek przeobrażania fascynuje widzów. - W kinie, ale i w całej historii kultury zło zawsze było ciekawe, bo jest niejednoznaczne. Oczywiście każdy przypadek jest inny, ale nie możemy wykluczyć, że w złoczyńcy jest jakiś element dobra albo przynajmniej kiedyś był w nim zakorzeniony. Jeżeli twórcom filmowym uda się przedstawić zbrodniarzy w ten sposób, by widz zobaczył w nich przede wszystkim ludzi, stają się doskonałymi kandydatami na bohaterów. W widzach odzywa się wtedy bowiem humanitarny odruch pragnienia zrozumienia, jak to się stało, że zbrodniarze stali się tymi, którzy dopuszczają się przestępstw - mówi znawca kultury.

Tomasz Raczek podkreśla też, że tak przedstawiony czarny charakter wydaje nam się niepokojąco bliski. - Joker jest w każdym z nas. Oglądając go na ekranie, mamy niepokojące przeczucie, że jest w nas głęboko zakorzeniony i odzywa się, gdy zaczynają nad nami przejmować górę gniew i złość. On jest zwykle mały, stłumiony, bo umiemy się kontrolować, a ten filmowy triumfuje, bo zawładnął już Arthurem Fleckiem. Jednak my i tak go dobrze znamy, jest nam nawet bliższy niż Batman, który jest figurą nieprawdopodobną, a Jokerów są miliony. Jest symbolem zatrutego człowieka - mówi krytyk filmowy.

Joker z filmu "Joker: Folie À Deux"
Joker z filmu "Joker: Folie À Deux"
Źródło: Jason Howard/Bauer-Griffin/GC Images/GettyImages

W Jokera wcielali się wybitni

Kulturoznawca prof. Żaglewski podkreśla, że Joker fascynuje nie tylko widzów, ale także aktorów, którzy się w niego wcielali. Wśród nich byli między innymi: Jack Nicholson, Jared Leto, Heath Ledger czy Joaquin Phoenix. Tych dwóch ostatnich dostało za role Jokera Oscara (Heath Ledger pośmiertnie). - Byłem szczególnie dumny ze swojego występu w roli Jokera. Uważam ją za dzieło w historii popkultury - mówił w 2007 roku w wywiadzie dla magazynu "Esquire" Jack Nicholson, który wcielił się w Jokera w 1989 roku w filmie Tima Burtona "Batman".

Jack Nicholson jako Joker w filmie "Batman"
Jack Nicholson jako Joker w filmie "Batman"
Źródło: PAP/DPA

Ledger z kolei stwierdził w 2007 roku w rozmowie z pisarzem Josephem McCabe'em, że

postać Jokera była po prostu zbyt dobra, żeby ją odrzucić,

a Phoenix powiedział w 2019 roku po pokazie "Jokera" na festiwalu filmowym w Toronto, że zagranie tej postaci było "jednym z najwspanialszych doświadczeń w karierze".

- Joker jest postacią wielowymiarową, która daje aktorom szanse na interpretowanie jej na swój własny sposób. Poza tym sądzę, że jest coś niepokojąco atrakcyjnego w jej odgrywaniu. Pozwala bowiem aktorom eksplorować bardzo nęcące zakamarki ludzkiej psychiki - mówi prof. Żaglewski.

Joaquin Phoenix jako Joker
Joaquin Phoenix jako Joker
Źródło: Warner Bros.

Joker fascynuje widzów i aktorów, jednak Todd Phillips w rozmowie z magazynem "Variety" zdradził, że nie nakręci o nim trzeciego filmu. - Fajnie było pobawić się w tej piaskownicy przez dwa filmy, ale myślę, że przekazaliśmy już światu to, co mieliśmy do powiedzenia - stwierdził.

Profesor Żaglewski uspokaja jednak, że Joker na pewno powróci, co najwyżej trochę odmieniony, tak jak bywało już w przeszłości: - Za niedługi czas otrzymamy kolejną filmową wersję tej postaci, która będzie znów pokazana z innej perspektywy. Joker jest bowiem postacią nieusuwalną z zachodniej popkultury.

Czytaj także: