"Każdy ze swoich tekstów piszę krwią, potem i łzami"

Jacek Hugo-Bader odwiedzi "Xięgarnię"
Jacek Hugo-Bader odwiedzi "Xięgarnię"
Źródło: tvn24

- Ja muszę wypruć z siebie wszystkie flaki, żeby to zrobić najlepiej, jak się da - zdradził w "Xięgarni" reportażysta Jacek Hugo-Bader. - Każdy ze swoich tekstów piszę krwią, potem i łzami - dodał.

W sobotę "Xięgarnię" odwiedził Jacek Hugo-Bader, autor m.in. niezapomnianych "Dzienników kołymskich" czy "Białej gorączki".

Pretekstem do spotkania jest jego ostatnia książka, czyli relacja z wyprawy na Broad Peak "Długi film o miłości. Powrót na Broad Peak". - Ja bym na pewno nie napisał tej książki, gdyby bohaterowie mnie nie wzięli na tamtą wyprawę - wyjaśnił Hugo-Bader.

"Muszę wypruć z siebie wszystkie flaki"

Reportażysta opowiadał, że na wyprawę zabrał ze sobą dyktafon, dzięki któremu mógł zapisywać swoje przemyślenia. - Normalnie na nizinach noszę żółte karteczki i długopis - dodał, zaznaczając, że wysoko w górach długopis by zamarzł.

Przy okazji przyznał, że każdy ze swoich tekstów pisze krwią, potem i łzami. - Ja muszę wypruć z siebie wszystkie flaki, żeby to zrobić najlepiej, jak się da - tłumaczył.

Autor: kg//plw / Źródło: tvn24

Czytaj także: