Angelina Jolie zagra Marię Callas w kolejnym biograficznym filmie Chilijczyka Pablo Larraina. Za rolę w dwóch poprzednich "Jackie" oraz "Spencer" wcielające się w główne role Natalie Portman i Kristen Stewart, zdobyły nominacje do Oscara.
Pablo Larrain wyspecjalizował się ostatnimi laty w robieniu głośnych filmów o sławnych kobietach. Tym razem główną rolę zaproponował jednej z największych hollywoodzkich gwiazd.
Dla Angeliny Jolie, która oprócz roli w filmie dla młodych widzów "Czarownica", a ostatnio jego kontynuacji, od lat nie zagrała w liczącym się ambitnym obrazie, może to być szansa na przypomnienie widzom, że oprócz dochodowych filmów komercyjnych, sprawdza się także w kreacjach dramatycznych.
Jolie ma na koncie przyznanego jej w 1999 roku Oscara, za przejmującą rolę pacjentki zakładu psychiatrycznego w "Przerwanej lekcji muzyki".
Prezent od losu
O samym filmie na razie wiadomo tylko, że będzie nosił tytuł "Maria" i opowie tragiczną historię życia dla wielu największej śpiewaczki operowej, skupiając się na jej ostatnich tygodniach, spędzonych w Paryżu w 1977 roku. Scenariusz do filmu napisał Steven Knight, który ma na koncie sukcesy takich produkcji jak "Spencer", "Peaky Blinders", "Tabu".
Larrain, który uchodzi za twórcę wszechstronnego - oprócz reżyserii zajmuje się też z sukcesem pisaniem poezji - wyznał, że film o Marii Callas pozwoli mu połączyć jego dwie wielkie pasje: kino i operę. "Zrobienie tego z Angeliną, niezwykle odważną i ciekawą artystką, to fascynująca okazja. Prawdziwy prezent od losu" - oświadczył reżyser.
Angelina Jolie odpowiedziała również komplementem. - Pablo Larrain to reżyser, którego podziwiam od dawna. Możliwość opowiedzenia z nim historii Marii, w dodatku według scenariusza Stevena Knighta, to dla aktorki marzenie" - wyznała i dodała: bardzo poważnie traktuję odpowiedzialność za życie i spuściznę Marii Callas, dam z siebie wszystko, aby sprostać wyzwaniu.
Larrain słynie z tego, że jak rzadko który reżyser-mężczyzna, potrafi prowadzić swoje aktorki na planie. Zarówno Portman, jak Stewart opisywały pracę z nim jako "wyjątkowe, wręcz metafizyczne doświadczenie". Efektem tej współpracy było nominowanie aktorek do Oscara. Larrain sam również ma na koncie nominację do Oscara, w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny. Otrzymał ją za chilijski dramat historyczny "Nie" i była to pierwsza w historii tego kraju nominacja.
Z kolei Angelina Jolie oprócz statuetki za drugoplanową rolę w "Przerwanej lekcji muzyki", otrzymała także nominację do Oscara za pierwszoplanową kreację w "Oszukanej" Clinta Eastwooda.
Śpiewaczka operowa wszech czasów
Maria Callas była urodzoną w Nowym Jorku grecką śpiewaczką operową. Obdarzona sopranem dramatycznym artystka nie bez powodu doczekała się określenia "boska" i tytułu "primadonny stulecia".
Budziła ogromne zainteresowanie nie tylko z uwagi na swój wielki talent i osobowość, ale także na liczne skandale. Jej kolejne załamania i kryzysy, publiczne spory z inną sopranistką Renatą Tebaldi czy wreszcie romans z Arystotelesem Onasisem, który miał okazać się miłością jej życia, lecz ją porzucił, skupiały na sobie uwagę całego świata.
Wielkim triumfem Callas jako aktorki dramatycznej była tytułowa rola w filmie "Medea" Piera Paola Pasoliniego z 1969 roku, według tragedii Eurypidesa. Ostatni raz wystąpiła w Sapporo 11 listopada 1974. Zmarła na zawał serca w paryskim mieszkaniu 16 września 1977 roku.
Jej prochy złożono na paryskim Cmentarzu Père-Lachaise, skąd je skradziono. Po ich odzyskaniu, zgodnie z jej życzeniem, zostały rozsypane nad Morzem Egejskim.
Źródło: "Variety", tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: DPA/PAP/EPA/Shutterstock