"Koniec ustawy łańcuchowej". Posłowie za zakazem trzymania psów na uwięzi

shutterstock_1651751074
Sejm uchwalił nowelizację ustawy o ochronie zwierząt. Będzie zakaz trzymania psów na uwięzi
Źródło: TVN24
Posłowie uchwalili nowelizację ustawy o ochronie zwierząt. Dzięki temu trzymanie psa na uwięzi, na przykład na łańcuchu, zostanie zabronione. Teraz ustawa trafi do senatu. Dotychczasowe przepisy pozwalają na trzymanie zwierząt domowych na uwięzi w sposób stały nie dłużej niż 12 godzin na dobę.

"Koniec ustawy łańcuchowej. Wreszcie!" - przekazał w portalu X premier Donald Tusk. W piątek w Sejmie odbyło się głosowanie dotyczące nowelizacji ustawy ochronie zwierząt. Za jej przyjęciem głosowało 280 posłów, przeciw 105, a 30 wstrzymało się od głosu. Ustawa, przygotowana przez posłów Koalicji Obywatelskiej, zakazuje trzymania psów na uwięzi. Obecnie przepisy zakazują trzymania zwierząt domowych na uwięzi w sposób stały dłużej niż 12 godzin w ciągu doby lub powodujący u nich uszkodzenie ciała lub cierpienie oraz niezapewniający możliwości niezbędnego ruchu. Długość uwięzi nie może być krótsza niż 3 metry. Ustawodawcy podnoszą, że przepisy te w praktyce są trudne do zweryfikowania, co sprawia, że stały się martwe. Przed uchwaleniem ustawy posłowie zagłosowali za przyjęciem dwóch poprawek zarekomendowanych przez Komisję Nadzwyczajną ds. ochrony zwierząt. Odrzucili również poprawkę PiS, zakładającą zmniejszenie opisanej w ustawie minimalnej wielkości kojców dla psów, oraz poprawkę Konfederacji, która chciała, aby z ustawy wykreślić przepisy w sprawie kojców. Pierwsza z przyjętych poprawek, złożona przez Koalicję Obywatelską, doprecyzowuje sytuacje, w których pies może być trzymany na uwięzi – aby przepisy nie były nadinterpretowane.

Przygotowali katalog sytuacji, w których zakaz nie obowiązuje

Katalog przypadków, w których zakaz trzymania psa na uwięzi nie będzie obowiązywał, obejmuje prowadzenie na smyczy lub uwiązanie psa: na czas spaceru, transportu, udziału psa w wystawie, pokazie, konkursie, występie, treningu lub w tresurze i podczas zabiegu lekarsko-weterynaryjnego, profilaktycznego lub pielęgnacyjnego. Wyłączeniu podlegają również przypadki niezbędne w celu zapobieżenia niebezpieczeństwu stwarzanemu przez psa dla życia lub zdrowia człowieka lub innego zwierzęcia oraz wyrządzenia szkody przez zwierzę, gdy zastosowanie innego środka nie jest w danych okolicznościach możliwe lub uwięź jest środkiem najlepiej znoszonym przez tego psa. Uwiązanie psa będzie też możliwe krótkotrwale w określonych warunkach wskazanych przez właściciela – w sposób niepowodujący naruszenia dobrostanu zwierzęcia. Chodzi np. o sytuację, w której pies nie mógłby wejść z właścicielem do sklepu. Zgodnie z przyjętą poprawką wyłączenia z zakazu będą obowiązywały jedynie poza miejscem stałego bytowania psa.

Psy w schroniskach nie podlegają części przepisów

Druga przyjęta przez posłów poprawka, autorstwa Prawa i Sprawiedliwości, doprecyzowuje przepis w sprawie obligatoryjnego wyprowadzania psa z kojca. Wcześniej przepisy nakazywały, aby pies bytujący w kojcu przynajmniej dwa razy dziennie miał możliwość ruchu poza nim. Zgodnie z poprawką pies ma mieć zagwarantowany codzienny ruch poza kojcem, adekwatny do jego wieku, stanu zdrowia i potrzeb gatunkowych. Ustawa wprowadza też definicję kojca – miejsca, gdzie utrzymuje się psa na ograniczonej przestrzeni poza lokalem mieszkalnym i z którego nieuwiązany pies nie może samodzielnie wyjść, znajdującego się na ogrodzonym lub nieogrodzonym terenie. Właściciele będą musieli zapewnić swoim psom kojce utwardzone i zadaszone w większej części, o powierzchni nie mniejszej niż: 10 mkw. w przypadku psa o masie ciała poniżej 20 kg, 15 mkw. dla psa o masie ciała od 20 do 30 kg i 20 mkw. dla psa o masie ciała powyżej 30 kg. Ponadto kojec będzie powiększany wraz z liczbą przebywających w nim psów. Przepisy o trzymaniu psów na uwięzi i o kojcach nie będą dotyczyły psów wykorzystywanych do celów specjalnych. Psy utrzymywane w schronisku dla zwierząt nie będą podlegały przepisom regulującym wielkość kojców. Przepisy wejdą w życie po upływie 12 miesięcy od dnia ogłoszenia ustawy. Podczas drugiego czytania w Sejmie reprezentująca wnioskodawców i prezentująca sprawozdanie z prac komisji nad ustawą posłanka Maria Piekarska (KO) podkreśliła, że za zakazem trzymania psów na uwięzi opowiada się 74 proc. Polek i Polaków. Wskazała również, że bez edukacji społeczeństwa przepisy, które dotyczą lepszego losu zwierząt, nie będą funkcjonowały właściwie. Teraz ustawa trafi do Senatu.

"Wyczekiwaliśmy jej od lat"

Wiceprezeska Fundacji Viva! Anna Zielińska zakaz trzymania psów na uwięzi ocenia jako ważną zmianę. - Wyczekiwaliśmy jej od lat. Psy na łańcuchach są ogromnym problemem. Organizacje prozwierzęce mierzą się z nim codziennie – podkreśliła.

Zaznaczyła, że większość interwencji organizacji związana jest ze zwierzętami przebywającymi na łańcuchach albo zamkniętymi w małych pomieszczeniach bez dostępu do światła, pożywienia i innych podstawowych potrzeb.

Dodała jednak, że w kwestii ochrony zwierząt jest jeszcze wiele do zrobienia. Przypomniała, że w projekcie obywatelskim tzw. ustawy łańcuchowej, którego fundacja Viva! jest jednym z autorów (wraz z fundacjami OTOZ Animals i Mondo Cane), jest dużo innych zapisów. Są one bardzo istotne z punktu widzenia przeciwdziałania bezdomności i poprawy dobrostanu zwierząt. Wymieniła przede wszystkim: obowiązkową kastrację psów i kotów innych niż hodowlane, obowiązek znakowania wszystkich psów i kotów, a także zakazanie fajerwerków, wyeliminowanie pseudohodowli i zwiększenie kontroli nad schroniskami dla zwierząt. – Mamy nadzieję, że ta ustawa nie będzie tylko małym krokiem, na którym się skończy, bo ważnych dla zwierząt spraw wymagających interwencji jest dużo więcej – zaznaczyła.

Nowela wprowadza również zmiany w sprawie kojców, w których utrzymywane są psy. Uregulowane zostały m.in. ich powierzchnie w zależności od wagi psa. Zdaniem Zielińskiej zapisane w noweli regulacje w sprawie kojców nadal będą niewystarczające. Podkreśliła, że minimalne powierzchnie kojców są mniejsze od tych zaproponowanych w projekcie obywatelskim. Zaznaczyła również, że ściany kojców powinny być ażurowe. – Zwierzę przebywające w kojcu musi mieć kontakt z otaczającym je światem, a nie być odcięte w betonowych więzieniach. To niestety nie zostało wprowadzone, ale mamy nadzieję, że taką zmianę zaproponuje Senat – powiedziała.

Zapytana o to, jak zwiększyć świadomość społeczeństwa w kwestii praw zwierząt, podkreśliła, że liczne akcje edukacyjne podejmowane przez organizacje pozarządowe i samorządy są niewystarczające. Dodała, że ustawa o ochronie zwierząt obowiązuje od 1997 r. i od tej pory była wielokrotnie nowelizowana. - Jeżeli nie unormujemy pewnych rzeczy jasno i wyraźnie w ustawie, to będzie nam bardzo trudno egzekwować później przestrzeganie tego prawa - podkreśliła. W jej ocenie najbardziej na poprawę ochrony zwierząt wpływa konsekwentne egzekwowanie prawa i karanie za jego nieprzestrzeganie. Dodała jednak, że dla dobra zwierząt najlepiej, aby edukacja, programy wspomagające opiekunów zwierząt i precyzyjne formułowanie prawa były wspólnie realizowane.

"Oczywisty, etyczny wybór"

Decyzja posłów cieszy też twórców Animal Helper, aplikacji podobnej do numeru 112, ale dla zwierząt. 

"Przegłosowanie zakazu łańcuchów, czyli z naszego punktu widzenia oczywisty, etyczny wybór to ogromny krok i zmiana, na którą czekaliśmy. Liczymy na to, że ciężkie, uniemożliwiające swobodny ruch i wrastające w szyję łańcuchy odejdą w zapomnienie" - napisali na Facebooku.

Liczą też na wprowadzenie kolejnych zmian w prawie na rzecz zwierząt. "Przypominamy, że do Nadzwyczajnej Komisji ds. Ochrony Zwierząt skierowanych zostało łącznie dziesięć projektów ustaw, w tym dziewięć poselskich i jeden obywatelski. Przegłosowany dziś projekt poselski zakłada mniejsze powierzchnie minimalne kojców, niż projekt obywatelski, ale i tak jest ogromnym powodem do radości. Nie zapominajmy jednak o projekcie obywatelskim, który dużo bardziej kompleksowo podchodzi do nowelizacji prawa. Sejm już wie, że Polacy chcą zmian i dziś posłanki i posłowie posłuchali naszego głosu. Dziękujemy w imieniu zwierząt" - czytamy.

OTOZ chce większych kojców z ażurowymi ogrodzeniami

"Cieszymy się, że kończy się era łańcuchów, ale nie możemy zamienić łańcuchów na małe, więzienne kojce" - napisało w oświadczeniu Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Zwierząt OTOZ Animals. Jak podkreśliło OTOZ, nie chce, "aby wszystkie psy o wadze do 20 kg siedziały całe swoje życie zamknięte w klatkach o powierzchni 10 mkw. (np. 5m x 2m)". "Nie można dopuścić do sytuacji, gdy trwająca dziesięciolecia patologia zostanie zastąpiona dożywotnim uwięzieniem psów w klatkach zbudowanych byle jak i najmniejszym kosztem" - napisali przedstawiciele organizacji. Zapowiedzieli, że towarzystwo będzie apelować o poprawki w Senacie, "aby zwiększyć wielkość kojców, które powinny mieć ażurowe ogrodzenia, tak, aby pies widział świat dookoła".

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: