72-letnia kobieta, jej 52-letni syn oraz jego znajomy zostali zatrzymani przez policjantów w związku z zabiciem psa. Jak ustalili mundurowi, starsza kobieta zleciła zabicie zwierzęcia bo "miała z nim problemy". Wszyscy usłyszeli już zarzuty.
W minioną sobotę policjanci z Niska zostali wezwani na jedną z posesji w związku z zastrzeleniem psa. - W sprawie interweniowali sąsiedzi, którzy usłyszeli wystrzał z broni. Pod płotem zauważyli zabite zwierzę. Wcześniej widzieli mężczyzn próbujących złapać psa biegającego po podwórku. Jeden z nich miał w ręku broń – relacjonują mundurowi.
Na miejscu policjanci zastali 72-letnią właścicielkę. Jak tłumaczą, kobieta odmówiła wyjaśnień. Dopiero, gdy funkcjonariusze znaleźli na podwórku plamę krwi, wskazała dół z częściowo przysypanym ziemią zwierzęciem.
"Miała z nim kłopoty"
Policjanci zatrzymali kobietę, jej syna oraz jego znajomego. W trakcie przesłuchania ustalili, że kobieta była właścicielką psa od 3 lat. - Przez cały czas miała z nim kłopoty. Pies ciągle uciekał z posesji. Dostała nawet mandat za niezachowanie środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia – relacjonują mundurowi.
Według ich ustaleń, 72-latka miała poprosić syna, by pomógł jej pozbyć się czworonoga. - Początkowo zastanawiali się nad otruciem psa. Potem stwierdzili, że lepiej będzie go zastrzelić. 52-letni syn właścicielki skontaktował się ze swoim znajomym, który miał posiadać broń – tłumaczą policjanci.
Na miejsce mieli przyjechać samochodem syna właścicielki. - Chwilę trwało zanim udało im się przywołać psa. 69-letni znajomy zabił zwierzę jednym wystrzałem. Martwy pies został zaciągnięty za budynek gospodarczy i wrzucony do wykopanego dołu - informują funkcjonariusze.
Usłyszeli zarzuty
Zatrzymani trafili do aresztu. W mieszkaniu 69-latka ze Stalowej Woli policjanci policjanci znaleźli broń i amunicję. - Broń będzie przesłana do badań celem stwierdzenia, czy z niej zabito zwierzę oraz oceny czy została ona przerobiona na broń palną – zaznaczają mundurowi.
72-latka oraz dwóch mężczyzn usłyszeli już zarzuty. Te różnią się, w zależności od udziału w sprawie: zabicia psa, podżegania i pomocnictwa, oraz posiadania amunicji bez zezwolenia.
W zależności od wydanej ekspertyzy broni, sprawca zabicia psa może usłyszeć również zarzut nielegalnego przerobienia i posiadania broni.
Autor: mmw/sk / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Podkarpacja Policja / Minita / sxc.hu