Wolontariusze przenoszą przez zakopiańską Jaszczurówkę żaby trawne. Płazy odbywają obecnie gody, w trakcie których próbują przedostać się przez jezdnię. Bez pomocy wiele z nich mogłoby zginąć pod kołami samochodów, bo teren ich migracji przecina ruchliwa droga.
Żaby usiłują przedostać się przez drogę przy wejściu do Doliny Olczyskiej, z miejsca swojego zimowania do stawu, gdzie składają skrzek. Przenoszenie żab co roku organizuje Tatrzański Park Narodowy.
Apel do kierowców o ostrożną jazdę
Żaby trawne w poniedziałek wieczorem, wraz z nastaniem deszczu, rozpoczęły wiosenną migrację do miejsc lęgowych, gdzie składają skrzek. Wśród kluczowych obszarów dla tych płazów znajdują się Ośrodek Czynnej Ochrony Płazów i Gadów na zakopiańskiej Jaszczurówce oraz tereny wzdłuż Potoku Olczyskiego. Niestety, wędrówkę zwierząt przecina ruchliwa droga prowadząca z Zakopanego w kierunku Cyrhli i Morskiego Oka.
- To wyjątkowa chwila w przyrodzie, ale i czas wzmożonej czujności dla kierowców. Przemieszczające się żaby są narażone na śmierć pod kołami, dlatego wolontariusze TPN każdego roku pomagają im bezpiecznie przedostać się na drugą stronę drogi, do stawu, aby mogły składać skrzek. Akcja pozwala na ochronę kolejnych pokoleń żab - powiedziała koordynatorka wolontariatu w Tatrzańskim Parku Narodowym (TPN) Jolanta Sitarz-Wójcicka.
Przyrodnicy z TPN apelują do kierowców, by w miejscach migracji płazów zachowali szczególną ostrożność i zmniejszyli prędkość.
"Należy chronić jak najwięcej gatunków"
Aby ułatwić płazom bezpieczną przeprawę, wzdłuż drogi ustawiono specjalną barierę. Uniemożliwia ona żabom wejście na asfalt, a wolontariusze kilka razy dziennie zbierają je do wiaderek i przenoszą na drugą stronę.
W akcję zaangażowanych jest kilkunastu wolontariuszy. Jeden z nich przyznał, że jeszcze kilka lat temu patrzył na takie akcje z przymrużeniem oka, ale teraz zwalnia się z pracy, żeby pomagać płazom w ich naturalnym cyklu.
- Bardziej zainteresowałem się tatrzańską przyrodą i stwierdziłem, że należy chronić jak największą liczbę gatunków, w tym żaby. Droga przecina ich naturalny teren migracji i niestety giną pod kołami samochodów. W tym roku bardzo zależało mi, żeby właśnie wziąć udział w tej akcji - mówił wolontariusz Szymon Szwajda.
Żaba trawna składa skrzek w płytkich, szybko nagrzewających się zbiornikach wodnych. Samica może złożyć do 4,5 tys. jaj, lecz tylko nieliczne kijanki przetrwają i dorosną. Cały cykl życia tych płazów trwa do ośmiu lat.
Akcja przenoszenia żab potrwa kilka najbliższych dni, aż zakończy się ich masowa migracja do miejsc lęgowych.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Grzegorz Momot