Trójka mieszkańców Sądecczyzny odpowie za ograbienie miejsc pochówku na lokalnych cmentarzach. Z nagrobków mieli zabierać uchwyty i inne mosiężne elementy. Grozi im długa odsiadka.
Pierwsze zgłoszenie, które otrzymała policja, dotyczyło cmentarza w Starym Sączu. Z tamtejszych nagrobków ktoś zerwał mosiężne uchwyty. Funkcjonariusze przeanalizowali nagrania z monitoringu i zatrzymali troje podejrzanych - mężczyzn w wieku 28 i 38 lat oraz 23-letnią kobietę. Cała trójka ukrywała się na terenie Nowego Sącza.
Wyższy wymiar kary
W toku dalszych czynności policjanci ustalili, że od 9 do 27 września na dwóch nowosądeckich nekropoliach 38-latek działał wspólnie z 28-letnim kolegą, natomiast na cmentarzu w Starym Sączu towarzyszyła im również 23-latka. Łącznie ograbili co najmniej 13 nagrobków z 40 mosiężnych elementów.
Czytaj też: Ukradł z cmentarza nagrobek niemowlęcia i próbował go sprzedać. Policja zatrzymała podejrzewanego
- Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego cała trójka usłyszała zarzuty ograbienia miejsc pochówku, za co grozi do ośmiu lat więzienia. Jednak w tym przypadku, z uwagi, że podejrzani popełnili czyny w podobny sposób w krótkich odstępach czasu, sąd może orzec wyższy wymiar kary. Policjanci odzyskali część skradzionych elementów – powiedziała rzeczniczka sądeckiej policji Aneta Izworska.
Policja sprawdza, są czy podejrzani ograbili jeszcze inne miejsca pochówku.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Małopolska policja