Od lat mieszka w Chicago i pasjonują go stare polskie samochody. Gdy na rodzinnych nagraniach z końcówki lat 80. zobaczył Maluchy, od razu zechciał pokazać je innym amatorom zabytkowych pojazdów. Pokazując film, zabrał ich też w podróż po Rzeszowie z czasów PRL.
Nagranie, które teraz robi furorę w sieci, nagrał pod koniec lat 80. wujek pana Damiana. To miała być rodzinna pamiątka: widać na nim bloki, plac zabaw i jeden z najpopularniejszych samochodów tamtych czasów: fiata 126p. To właśnie nim odbywa się przejażdżka po ulicach Rzeszowa, którą uwieczniono na filmiku.
Pan Damian 23 lata temu z rodziną przeprowadził się do Chicago. Tam wraz z bratem założył klub polskich aut.
"Rzeszów został gwiazdą"
Po śmierci swojego taty w 2005 roku zajął się archiwizacją rodzinnych nagrań. Kiedy na jednym z nich zobaczył Malucha, postanowił podzielić się nim z innymi amatorami zabytkowych samochodów. 9-minutowe nagranie umieścił na jednym z portali społecznościowych. Na portalu tvn24.pl prezentujemy jego fragmenty.
- Jeżdżę w Chicago fiatami 125p i 126p, więc wyciąłem ten filmik ze względu przejażdżki Maluchem. Okazało się, że Rzeszów, skąd pochodzę, został gwiazdą – pisze w wiadomości nadesłanej do naszej redakcji.
Reakcja internautów go jednak zaskoczyła. - Pięknie dziękuję za ten film, bardzo wzruszający, szczególnie kiedy ma się w pamięci te miejsca, budynki, których już nie ma – czytamy w jednym z komentarzy opublikowanych pod nagraniem. – Coś pięknego – pisze inny Internauta. – Wehikuł czasu – komentuje kolejny.
Refleksje i wspomnienia
Pod filmikiem dzielą się też swoimi wspomnieniami i spostrzeżeniami co do krajobrazu sprzed ponad 20 lat. - Zmiany zdecydowanie na plus, jednak wtedy było bardziej zielono, mimo burych blokowisk – czytamy pod nagraniem.
- Baranówka 4 i moje 25 lat mieszkania na tym osiedlu...całe dzieciństwo, młodzieńcze lata i szkoła – wspomina kolejny Internauta.
Sam pan Damian przyznaje, że Rzeszów pamięta dokładnie tak, jak na nagraniu. - Teraz się bardzo zmienił, ale nadal jak przylatuje do Rzeszowa to widzę przez te wszystkie reklamy i nowe budynki go takim, jaki był wtedy – zauważa.
- Nie mam żadnych złych wspomnień z czasów PRL. Nawet jak widzę miejsce, w którym miałem mały wypadek rowerowy, to patrzę na nie z uśmiechem, bo słyszę mamę, jak mi mówiła żebym tak daleko nie jeździł. No i oczywiście przypomina mi się tato, z którym chodziłem za rękę na halę targową w Rzeszowie. Dokładnie tą trasa, którą jedzie Maluch na nagraniu – napisał pan Damian w przesłanej do nas wiadomości.
Autor: mmw/gp / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Damian Ozga / archiwum prywatne