Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia przyczyny i okoliczności śmierci 36-latka, którego ciało znaleziono w samochodzie w Rzeszowie (woj. podkarpackie). Na piątek (27 stycznia) zaplanowana została sekcja.
Na ciało mężczyzny w samochodzie stojącym na parkingu obok poczty przy ulicy Asnyka w Rzeszowie natknęli się w poniedziałek (23 stycznia) budowlańcy pracujący w okolicy. - Zauważyli, że ktoś leży w samochodzie. Próbowali jakoś porozumieć się z tą osobą, stukali w szybę, próbowali nawet nim potrząsać, ale mężczyzna nie reagował - relacjonuje podinspektor Adam Szeląg, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
Nie dawał oznak życia
Na miejsce skierowani zostali policjanci. - Po dotarciu na miejsce okazało się, że drzwi do samochodu są otwarte, a na tylnym siedzeniu siedzi mężczyzna, który nie daje oznak życia - mówi nam Adam Szeląg.
Jak ustalili mundurowi, zmarłym jest 36-letni mieszkaniec Bydgoszczy, Jakub K. - Funkcjonariusze na miejscu, pod nadzorem prokuratora, dokonali oględzin miejsca zdarzenia, zabezpieczyli ślady, które pomogą wyjaśnić okoliczności śmierci mężczyzny - powiedział nam Szeląg.
Śledztwo w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci
Prokuratura wszczęła w tej sprawie śledztwo z artykułu 155 Kodeksu karnego, który dotyczy nieumyślnego spowodowania śmierci. Ciało zmarłego 36-latka decyzją prokuratora zostało zabezpieczone do badań. - Sekcja zwłok została zaplanowana na najbliższy piątek (27 stycznia - red.) - powiedział nam Krzysztof Ciechanowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.
Śledczy przesłuchują świadków, zabezpieczają materiał dowodowy.
- Wstępnie nie stwierdzono, aby do zgonu mężczyzny przyczyniły się osoby trzecie, ale aby móc z całą pewnością to wykluczyć, konieczna jest sekcja zwłok. Dopiero po tym badaniu będziemy mogli podjąć dalsze decyzje co do kierunku, w jakim będzie toczyło się śledztwo - podsumował w rozmowie z tvn24.pl prokurator Ciechanowski.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock