Strażacy ugasili wczorajszy pożar tartaku w Jordanowie (woj. małopolskie). Jak przekazali, w chwili przybycia na miejsce pierwszych zastępów pożar był "mocno rozwinięty". Udało się go opanować.
Ogień pojawił się w hali tartaku o wymiarach 50 na 50 metrów. Objął też materiały składowane obok hali. - Około godziny 17.50 otrzymaliśmy zgłoszenie, że na terenie tartaku doszło do pożaru. Na miejsce skierowano siły i środki państwowej i ochotniczej straży pożarnej. W szczytowym momencie na miejscu było 27 samochodów i około 130 strażaków. Pożar został szybko opanowany i nie rozprzestrzenił się poza miejsce, w którym powstał – mówi Łukasz Patera z PSP Sucha Beskidzka.
- Nie mamy osób poszkodowanych – przekazał Hubert Ciepły, rzecznik prasowy małopolskiej Państwowej Straży Pożarnej. Jak dodał, w chwili przyjazdu strażaków pożar "był mocno rozwinięty, płomienie były dobrze widoczne". Woda była podawana do hali z ośmiu stron.
Przyczyny pożaru nie są na razie znane.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24