Album ze zdjęciami datowanymi na 1866 rok, cztery ramki ze zdjęciami stereoskopowymi i fotografia w oprawie. Takie pamiątki znaleźli w drewnianej skrzyni zatrzymanego do kontroli samochodu celnicy. Ich posiadacz chciał, bez zezwolenia, wywieźć je do Hongkongu. Pamiątki pochodzą prawdopodobnie z Rosji.
Oficer prasowy Małopolskiego Urzędu Celno-Skarbowego Robert Szewczyk poinformował we wtorek, że próbę wywozu dóbr kultury odkryli funkcjonariusze z Tarnowa podczas kontroli drogowej. W jednym z zatrzymanych samochodów odkryli drewnianą skrzynię, w której znaleźli album zawierający 29 zdjęć datowanych na 1866 rok, cztery ramki ze zdjęciami stereoskopowymi oraz fotografię w oprawie o wymiarach 50x60 cm.
"Towary miały trafić do Hongkongu, jednak kierowca nie miał wymaganych zezwoleń na eksport, co wskazuje na próbę nielegalnego wywozu dóbr kultury" - wskazał przedstawiciel administracji skarbowej.
"Przedmioty mogą stanowić dobro kultury o znacznej wartości historycznej i materialnej – co najmniej kilkaset tysięcy złotych. Podobne fotografie są oferowane do sprzedaży przez słynne domy aukcyjne. Ceny na jednej z aukcji oscylują wokół 25 tysięcy funtów brytyjskich za komplet czterech zdjęć" - podano w komunikacie.
Możliwe naruszenie sankcji na Rosję
Zdaniem funkcjonariuszy, zatrzymane przedmioty mogą stanowić dobro kultury o znacznej wartości historycznej i materialnej – co najmniej kilkaset tysięcy złotych. Dodatkowo, ze względu na podejrzenie, że przedmioty mogą pochodzić z Rosji, sprawa może nosić znamiona naruszenia ustawy regulującej obrót towarami z państw objętych sankcjami międzynarodowymi.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Według Szewczyka, obecnie trwają dalsze czynności wyjaśniające, w tym ekspertyzy mające na celu potwierdzenie pochodzenia i wartości historycznej ujawnionych przedmiotów.
Autorka/Autor: bp/gp
Źródło: PAP/tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Izba Administracji Skarbowej w Krakowie