W Krakowie ewakuowano budynek poczty głównej. Ok. 12.30 w jednej z kopert pracownicy znaleźli biały proszek.
- Podczas sortowania przesyłek jedna z pań zobaczyła, że z jednej z kopert wysypał się jakiś biały proszek – opowiada mł. insp. Dariusz Nowak z krakowskiej policji.
Jeden nadawca, jeden adresat
Pracownicy poczty sprawdzili pozostałe koperty. Okazało się, że podobnych przesyłek było więcej. Na razie doliczono się 18.
Listy nie były anonimowe. Wszystkie miały tego samego nadawcę: – W tej chwili chcemy ustalić kim on był i czy rzeczywiście te przesyłki pochodziły od niego – mówi Nowak.
Wszystkie przesyłki miały też tego samego adresata - jedną z mieszkanek Krakowa.
Tajemniczy proszek
- Na pocztę przyjechali strażacy i pracownicy sanepidu. Zabezpieczyli próbki. Na razie nie ustalono jeszcze, czym jest tajemniczy biały proszek. Myślę, że wyniki badań będą jutro – mówi Nowak.
Na miejsce przyjechali też policjanci z wydziału kryminalnego i prowadzone oględziny,
Na wszelki wypadek budynek poczty został ewakuowany. Opuściło go w sumie ok. 30 osób.
Autor: kc//jś//kv/k / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Kraków | Kamil Zych