Pościg, blokady dróg, psy tropiące i śmigłowiec w akcji – tak w skrócie można opisać działania policjantów, którzy próbowali schwytać złodzieja samochodów. Mężczyzna zniszczył dwa pojazdy, a potem uciekał, powodując zagrożenie w ruchu.
W piątek 31-letni mieszkaniec województwa śląskiego ukradł i zniszczył dwa samochody. Pierwszy na parkingu przed sklepem przy ulicy Lwowskiej w Nowym Sączu, gdzie wykorzystał pozostawione w stacyjce kluczyki. W pojeździe na rodzica czekała dwójka dzieci w wieku 15 lat i 3 miesiące.
- Mężczyzna wulgarnymi słowami kazał im opuścić pojazd, groził pobiciem, po czym odjechał. Policjanci ustalili, że najprawdopodobniej w kierunku Gorlic – informuje Mariusz Ciarka z małopolskiej policji.
Spowodował kolizję, porzucił pojazd
Funkcjonariusze rozstawili blokady i sprawdzili trasy, którymi 31-latek mógł się poruszać. Według ich ustaleń, ścigany doprowadził do kolizji w Gródku, uszkadzając dwa samochody i skradzionego forda.
Pojazd porzucił w Stróżach, gdzie ukradł opla. I po raz kolejny kradzież ułatwił mu fakt, że kierowca pozostawił kluczyki w stacyjce. - Już wtedy policjanci zaczęli łączyć obie sprawy, przypuszczając, że za kradzieże odpowiada ten sam mężczyzna. Skradzionym oplem złodziej ruszył w kierunku Gródka, a dalej w stronę Cieniawy. Właśnie w tej miejscowości został ponownie namierzony przez patrol i rozpoczęto pościg – informuje Ciarka.
Śmigłowiec w akcji
Jak mówią policjanci, ich działania były utrudnione, bo uciekający nie zważał na życie postronnych osób. – To dla policjantów było priorytetowe, przez co kilkakrotnie stracili opla z pola widzenia – relacjonuje Ciarka.
W pewnej chwili funkcjonariusze zawrócili, a skradziony pojazd znaleźli schowany między garażami na terenie jednej z posesji w Starej Wsi.
Ustalono, że mężczyzna ukrył się w lesie. Do akcji poszukiwawczej dołączyły psy tropiące i śmigłowiec policyjny.
Do akcji zaangażowano kilkudziesięciu sądeckich policjantów. Wielu alarmowo ściągnięto do służby. Mężczyzny szukano do późnych godzin nocnych.
"Nie spodziewał się"
Dane mężczyzny, jak i miejsce jego pobytu, udało się ustalić po kilku godzinach. 31-latek został zatrzymany w sobotę na terenie Krakowa. - Nie spodziewał się zatrzymania, tym bardziej, że udało mu się uciec i schronić w innej miejscowości – informuje Ciarka.
Zatrzymany to 31-letni mieszkaniec województwa śląskiego. Był już notowany przez tamtejszą policję za liczne przestępstwa. Policjantom udało się odzyskać oba skradzione samochody.
Mężczyzna ukradł jeden z samochodów na ul. Lwowskiej w Nowym Sączu:
Autor: mmw/r / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: KWP Kraków