Cztery zarzuty podpalenia usłyszał 21-latek, który w gminie Biskupice pod Krakowem miał wzniecić serię pożarów. Mężczyzna jest podejrzany o podłożenie we wrześniu i październiku ognia pod sterty słomy, pustostany i stodoły. Straty oszacowano na ponad 100 tysięcy złotych.
Do serii podpaleń doszło w gminie Biskupice (Małopolska) pod Krakowem we wrześniu i w październiku. 13 października policjanci zatrzymali podejrzanego o podkładanie ognia. To 21-letni mieszkaniec powiatu wielickiego.
Spalone stodoły, pustostany i sterty słomy
Jak informuje policja, do podpaleń dochodziło nocami.
- Straty poniesione wskutek podpaleń stert słomy, stodół, w których znajdowały się maszyny i urządzenia rolnicze, oraz opuszczonych budynków, przekroczyły 100 tysięcy złotych - poinformował w komunikacie młodszy inspektor Sebastian Gleń, oficer prasowy małopolskiej policji.
Czytaj też: Zatrzymali podejrzanego o podpalenie samochodu w Grodzisku Mazowieckim. Zdradziły go... butelki
Miejsca zdarzeń zostały przebadane przez ekspertów z zakresu pożarnictwa. Między innymi dzięki oględzinom spalonych konstrukcji i słomy policjanci wytypowali podejrzanego, który usłyszał już cztery zarzuty uszkodzenia mienia. Grozi mu do pięciu lat więzienia.
- Prokurator zastosował wobec podejrzanego środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji i zakazu opuszczania kraju - dodał Gleń.
Źródło: PAP, PSP Wieliczka, małopolska policja
Źródło zdjęcia głównego: PSP Wieliczka